W sobotę 6 czerwca 2009r. miało miejsce uroczyste otwarcie w Miejskiej Placówce Muzealnej w Mikołowie, wystawy pt. "Policja Województwa Śląskiego 1922-1939".
Na zaproszenie organizatorów w otwarciu wystawy, udział wzięli członkowie stowarzyszenia .
Na miejscu Pan Grzegorz Grześkowiak przedstawił rys historyczny Policji Województwa Śląskiego 1922-1939 oraz poruszył tematykę "Zbrodni Katyńskiej", której ofiarami stało się ponad 80 procent funkcjonariuszy Korpusu Policji Województwa Śląskiego.
Wystawa powstała między innymi dzięki współpracy Zarządu Stowarzyszenia oraz pomocy merytoryczno - historycznej podinsp. dr Janusza Mikitina ze Szkoły Policji w Katowicach, który również jest członkiem Oddziału Katowickiego Ogólnopolskiego Stowarzyszenia "Rodzina Policyjna 1939r."
W ramach otwarcia wystawy, Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie przygotowała pokaz funkcjonariuszy Policji z Grup Szybkiego Reagowania, którzy w akcji zaprezentowali wspaniałe wyszkolenie oraz pokaz możliwości psa policyjnego.
Na otwarcie wystawy licznie przybyli mieszkańcy Mikołowa, aby zapoznać się z historią Policji w okresie międzywojennym na terenie Górnego Śląska jaki i samego Mikołowa.
Nad całością wystawy "czuwali" funkcjonariusze Policji Województwa Śląskiego z grupy rekonstrukcji historycznej, kierowanej przez asp. Grzegorza Kotwickiego z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Policjanci z Grupy Szybkiego Reagowania Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach wsparli funkcjonariuszy KWP we Wrocławiu i zatrzymali wczoraj o 20:30, na autostradzie A-4, w rejonie zjazdu na ul. Rybnicką, kradzione Audi A8. Aby zatrzymać pędzący z dużą prędkością samochód, policjanci posłużyli się ciężarowym TIR-em z naczepą. Kierowca kradzionej luksusowej limuzyny, przekonany, że zator spowodowany jest wypadkiem, zatrzymał się i oczekiwał na rozwój sytuacji. W chwili zatrzymania, mężczyzna nie był w stanie ukryć zaskoczenia. Został otoczony przez „kominiarzy”, tzn. policjantów w charakterystycznym czarnym umundurowaniu. Dzięki zastosowanemu fortelowi obyło się bez pościgu, uniknięto zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Odzyskany samochód, wart 320.000 zł
Z Piastem na Oporowskiej !!!
WKS Śląsk Wrocław SSA informuje, iż dzięki ogromnemu zaangażowaniu i przychylności Władz Miasta, Polskiego Związku Piłki Nożnej, Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji we Wrocławiu i wielu innych Instytucji i Firm, oraz pełnej mobilizacji Klubu, jutrzejszy mecz 28 kolejki o mistrzostwo II ligi piłki nożnej pomiędzy Śląskiem Wrocław i Piastem Gliwice odbędzie się o godz. 17.00 na stadionie przy ul. Oporowskiej. Wkrótce WKS Śląsk Wrocław SSA wyda stosowne oświadczenie i podziękowanie dotyczące uzyskania zgody na rozegranie meczu przy ul. Oporowskiej.
slasknet.com
Ren-Car dostarczy radiowozy dla komendy głównej
Rybnicki diler forda wygrał przetarg na zaopatrzenie Komendy Głównej Policji w 35 bogato wyposażonych radiowozów.
Fordy mondeo, które trafią do policji od kilku dni rybniczanie mogą oglądać na placu przy salonie Ren-Caru na ul. Gliwickiej.
Oznakowane radiowozy wyposażone zostały w mobilne terminale oparte na systemie MS Windows XP. Mogą łączyć się z bazami policji z dowolnego miejsca w terenie za pomocą sieci komórkowej. Dodatkowe terminale wyposażone są w system autoryzacji poprzez dostęp za pomocą kart kryptograficznych.
Auta wyposażone zostały w nie byle jakie silniki. Pod maską fordów kryją się benzynowe turbodoładowane jednostki o pojemności 2,5 litra, o mocy 220 KM.
Umowa zawarta między Ren-Carem a KG Policji opiewa na kwotę 4 mln 246 tys. zł, a więc każdy z samochodów kosztuje ponad 120 tysięcy złotych.
- Wygrany przetarg na dostawę radiowozów to efekt naszej aktywności na polu zamówień publicznych. Już wcześniej udało nam się wygrać przetarg na „więźniarki” dla straży granicznej – powiedział nam Jacek Szulc – prezes Ren-Car Sp. z o.o.
Źródło: www.rybnik.com.pl
Na terenie firmy ProLogis w Chorzowie Batorym, tuż przy zjeździe z autostrady A4, leży pocisk artyleryjski z okresu II Wojny Światowej. Znaleźli go we wtorek pracownicy firmy. Ale saperzy z Jednostki Wojskowej w Gliwicach przyjadą po niego... dopiero jutro. Powód? Bo mają... za dużo pracy. Na razie więc pocisku pilnują sami pracownicy firmy. Nie wiadomo jednak, czy w firmie do czasu przybycia saperów będą zachowane jakieś szczególne środki ostrożności.
- Niewypał ma 30 centymetrów długości i zapalnik. Jest nieco zardzewiały i może wybuchnąć pod wpływem uderzenia w przeszkodę - wylicza Dariusz Paniczek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Czy znalezisko jest niebezpieczny? Jak się dowiedzieliśmy w Jednostce Wojskowej w Gliwicach każdy pocisk jest niebezpieczny. - W różnych częściach regionu znajduje się tego typu niewypały, dlatego na przyjazd saperów trzeba będzie poczekać do czwartku. - powiedział nam dyżurny w jednostce.
- W miejscu, gdzie leży pocisk, znajdowały się poligony niemieckie i odbywały testy różnego rodzaju broni. Pewnie stąd to nietypowe odkrycie - tłumaczy Paniczek.
Magdalena Sekuła - POLSKA Dziennik Zachodni
**********************************************************
Kto zniszczył fontannę? Wyznaczono 5000 zł nagrody
ot, GazetaGliwice.pl
2010-05-28, ostatnia aktualizacja 2010-05-28 12:20
W nocy z środy na czwartek rzeźba Teodora Kalidego "Chłopiec z łabędziem" zdobiąca skwer Dessau w Gliwicach została zdewastowana. Nieznani sprawcy wyrwali i zrzucili rzeźbę-fontannę z postumentu, a później skradli posąg chłopca. Za wskazanie złodziei wyznaczono 5000 złotych nagrody
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez miejski monitoring. Najprawdopodobniej sprawcami jest trzech młodych mężczyzn.
Policja apeluje do osób, które posiadają jakąkolwiek wiedzę o zdarzeniu o kontakt - można dzwonić pod alarmowe numery telefonu: 997 i 112 lub przesyłać zgłoszenia, także anonimowe, za pośrednictwem skrzynki pocztowej umieszczonej na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Za wskazanie sprawców prezydent miasta i komendant gliwickiej policji wyznaczyli nagrodę w wysokości 5 tysięcy złotych.
To nie pierwszy tego typu przypadek w Gliwicach. We wrześniu ubiegłego roku nieznani sprawcy chcieli ukraść fauny z fontanny sprzed Urzędu Miejskiego. Wandali nie złapano, a fontanna do dzisiaj nie powróciła na swoje miejsce.
Źródło: Katowice.Gazeta.pl
---------------------------------
A nasz "Chłopiec z łabędziem" jest jakoś zabezpieczony?
Może warto pomyśleć o przeniesieniu oryginału do muzeum?
Zapraszam, poda? adres, zreszt? s? numery mojego auta wi?c jest do zdobycia!!!
P.S Jedyne co moge dostac to katrke na ?wieta
Dobra, ta gadka zmierza do nik?d, wi?c powtarzam pytanie:"Po co mia?bym Ci? aresztowa??"
Poza tym Radom to nie mój rejon dzia?a?. Ja podlegam tylko pod KMP Gliwice i KWP (Komenda Wojewódzka Policji).
Uwaga, proszę Państwa, mam absolutnego hita wszechczasów:
Nie umieli kibicować na stadionie, więc już na niego nie wejdą. Sąd Rejonowy w Gliwicach, po rozpatrzeniu sprawy z oskarżenia gliwickiej Komendy Miejskiej Policji, wydał wyroki skazujące dwóch pseudokibiców, którzy nie zastosowali się do nowych przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych.
18-latek i jego 21-letni kolega otrzymali wyroki w postaci 2-letnich zakazów stadionowych, grzywien po 2 tys. złotych oraz nakazów pokrycia kosztów procesowych. Oba wyroki są nieprawomocne.
Przypomnijmy, 30 maja tego roku na stadionie przy ul. Okrzei, w trakcie trwania spotkania Piasta Gliwice z Lechią Gdańsk, grupa pseudokibiców przeskoczyła przez barierki okalające boisko. Chuligani usiłowali dostać się do sektora zajmowanego przez kibiców drużyny rywala. Gliwiccy policjanci prowadzący dochodzenie w sprawie tego incydentu, skierowali już do sądu 11 wniosków o ukaranie sprawców wykroczenia z art. 54 ust. 2 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W poprzednich przypadkach zapadały podobne wyroki.
Śledczy podkreślają, że w przypadku naruszenia prawa każdorazowo skrupulatnie dążą do ustalenia tożsamości sprawców. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na bezkarność chuliganów stadionowych. O tym czy łamanie zakazów jest opłacalne ? proponujemy zapytać samych ukaranych.
(KMP Gliwice)
A teraz wyjaśnienie. Kibice Lechii i Piasta żyją od lat w dobrych stosunkach. Kiedyś była to zgoda, z czasem kontakty osłabły (choć formalnie chyba nigdy nie została zerwana, hehe), w każdym razie kibice obu klubów się lubią, do tego była to ostatnia kolejka zeszłego sezonu, gdzie wygrana Lechii dawała jej utrzymanie, zsyłając na ostatnie miejsce nielubianego w znacznej części Gliwic Górnika Z., co dodatkowo ucieszyło fanów Piasta. A teraz zapraszam na filmik, w którym to od 4 minuty widać, w jakim celu owi źli i niedobrzy chuligani Piasta chcieli się dostać na sektor Lechii (po meczu!):
http://www.youtube.com/watch?v=BzHXVYY5W48
Źródło KMP Gliwice
"Nowinka techniczna" na służbie w gliwickiej drogówce
Piątek, 17-09-2010 Gliwice
Gliwicka policja drogowa ma do dyspozycji urządzenie do laserowego mierzenia prędkości oraz do sprawnego dokumentowania miejsca wypadku. Po fazie nauki obsługi przyjdzie czas na użycie i testowanie w terenie. Nasi policjanci używają na co dzień, jednego laserowego miernika prędkości, kilku tradycyjnych „radarów” oraz fotorejestratora samochodowego. Jednak to, obecnie testowane urządzenie jest „nowinką techniczną” w Europie.
Najbardziej zaawansowane, kompaktowe urządzenie, łączące w sobie funkcje wideokamery, aparatu cyfrowego, laserowego pomiaru prędkości oraz mapowania zdarzeń 2D/3D.
Fotolaserowy rejestrator gromadzi pełen zestaw dowodów zarejestrowanych kamerą wideo, a obraz o wysokiej rozdzielczości umożliwia identyfikację marki pojazdu, numeru tablicy rejestracyjnej oraz,
w sprzyjających warunkach, twarzy kierowcy.
Dzięki korzystaniu z GPS laserowy miernik prędkości automatycznie tworzy informacje, dotyczące lokalizacji, przy każdym jego użyciu na drodze. Uzyskane w ten sposób dane usprawniają zarządzanie całym procesem mandatowym i logistycznym. Testowane urządzenie unieszkodliwia urządzenia zakłócające prace lasera oraz zapewnia szyfrowanie danych, dzięki czemu dowody zawsze będą bezpieczne.
Przede wszystkim urządzenie pozwala na zminimalizowanie czasu obsługi zdarzenia drogowego. W takim mieście jak Gliwice, które są dużym węzłem komunikacyjnym, każdy wypadek skutkuje „korkowaniem” się miasta. Tradycyjne policyjne oględziny miejsca wypadku wymagają długiego czasu, który przeznaczany jest m.in. na pomiary. W następnej kolejności policjanci muszą przenieść swoje szkice na papier milimetrowy, dołączyć dokumentacje foto. Obsługa jednego wypadku „wyjmuje” dwóch policjantów ze służby w terenie na długi czas. Testowane urządzenie po sfilmowaniu miejsca zdarzenia potrafi przetworzyć i wydrukować obraz w postaci szkiców 2D jak również 3 D z uwzględnieniem odległości a nawet pochyłości jezdni, wysokości nad poziomem morza itp. Wytworzenie w ten sposób dokumentacji, zajmie policjantom kilkanaście minut.
Policjanci mają nadzieję, że uda się zakupić takie urządzenie dla tutejszej komendy.