Sześć osób zginęło w wyniku zderzenia dwóch aut osobowych, do jakiego doszło w czwartek po południu na drodze wojewódzkiej nr 188 Piła - Złotów (Wielkopolska).

Między miejscowościami Dolnik a Skurką doszło do czołowego zderzenia bmw z volkswagenem golfem.
Według wstępnych ustaleń, bmw zjechało nagle na lewy pas jezdni i zderzyło się czołowo z prawidłowo jadącym golfem - poinformowała Karolina Cwynar - Zalita z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Z każdego z aut zginęły po trzy osoby. Według policji, wszystkie ofiary to mieszkańcy powiatu złotowskiego. W bmw zginęli 22 - letni kierowca oraz 14 i 17 - letni chłopcy. W golfie śmierć poniosła 19 - letnia kobieta, 13 - letni chłopiec i 63 - letni mężczyzna

Organizatorzy Marszu Równości złożą skargę

http://wiadomosci.ga...00,3024630.html


Skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego o zakazie Marszu Równości, do komendanta wojewódzkiego wielkopolskiej policji i doniesienie do prokuratury o propagowaniu przez przeciwników Marszu treści faszystowskich zapowiedzieli w poniedziałek na konferencji organizatorzy Marszu Równości.

http://www.youtube.c...player_embedded
Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.

Nielegalne oprogramowanie odnaleziono w komputerach laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu - podało RMF FM.

Zielonogórscy prokuratorzy ustalili, że w sekcji chemii funkcjonariusze używali pirackich programów: Microsoft Windows i Microsoft Word.

Śledztwo w tej sprawie jednak umorzono, ponieważ prokuratura nie ustaliła osoby, która zainstalowała pirackie oprogramowanie.

przecież można sprawdzić o kiedy i o której było to zainstalowane i dojść kto siedział przy komputerze to chyba nie trudne jeśli się mylę poprawcie mnie ale swoje d**y potrafią kryć... ;/
Użytkownik 987 edytował ten post 18.06.2008 - 19:31

" />Jak donosi TUTEJ:
"Siedmiu funkcjonariuszy poznańskiej straży miejskiej podejrzewanych jest o korupcję. Komenda Wojewódzka Policji znalazła w prywatnym garażu jednego z nich kilkanaście blokad samochodowych, które prawdopodobnie zakładał i zdejmował na własną rękę. Szczegóły śledztwa KWP ujawni wkrótce."
całość tu
http://www.tutej.pl/cms.php?i=32415
Pawlok
PS: i jak tu polubić darmozjadów zwanych strażnikami miejskimi?

" />VII sesja Rady Miasta Luboń odbędzie się 01 marca 2007 w czwartek o godz. 16.30 w sali sesyjnej Urzędu Miasta

Porządek obrad:
1. Otwarcie sesji i stwierdzenie quorum.
2. Deklaracja pamięci w 35 rocznicę wybuchu dekstryny w WPPZ w Luboniu.
3. Debata na temat bezpieczeństwa publicznego w Luboniu:
a) sprawozdanie Komendanta Policji w Luboniu,
b) sprawozdanie Komendanta Straży Miejskiej w Luboniu,
c) sprawozdanie Prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Luboniu.
4. Propozycja uchwały w sprawie zaciągnięcia pożyczek z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
5. Propozycja uchwały w sprawie ustalenia przedmiotu działania komisji Rady Miasta.
6. Propozycja uchwały w sprawie powołania Zastępcy Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Luboniu.
7. Apel w sprawie "Doliny Rospudy".
8. Sprawozdanie Burmistrza z bieżących prac.
9. Sprawozdanie komisji Rady.
10. Interpelacje i zapytania.
11. Wolne głosy i wnioski.
12. Przyjęcie protokołów z V i VI sesji Rady Miasta Luboń.
13. Zakończenie obrad.

" />Padlina dla Poznania

Poznańska Prokuratura Okręgowa postanowiła przekazać śledztwo dotyczące szczątków zwierzęcych znalezionych na polu „Farmutilu’’ funkcjonariuszom z Wydziału Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji. Jak wyjaśniał wczoraj prokurator Mirosław Adamski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej, przyczyną decyzji nie był brak zaufania do pilskiej policji, która dotąd prowadziła postępowanie, lecz skomplikowanie sprawy. Były już senator Henryk Stokłosa twierdzi, że znalezisko było skutkiem wielkiej powodzi, która miała miejsce w 1997 roku. Szczecińscy biegli zdecydowanie wykluczyli jednak taką możliwość. W tak ,,śmierdzącej’’ sprawie wojewódzcy śledczy mogą się okazać bardziej skuteczni niż powiatowi.

z gazety Poznańskiej


to samo podało teszcze Radio Merkury

mozna również obejrzeć we wczorajszym kurierze regionalnym

Co do kontroli policji to mam nawet jeden przykład z życia wzięty...
na Polibudzie (Poznań) jest lokalna sieć internetowa, na niej można dzielić się materiałami, pomocami naukowymi i takie tam... wiadomo, że nie tylko materiały do nauki są wymieniane, ale też muzyka, filmy, zdjęcia etc... Ostatnio policja zrobiła nalot na akademiki i konfiskowała sprzęt studentów, mieli prawo przeszukiwać komputery studentów, a nawet je zabierać... w sumie jak policja się na coś zaweźmie to zawsze dostaną pozwolenie więc nic nie możemy zrobić tak czy siak
w Gdańsku rok temu było podobnie.

Nalot policji na akademiki w Gdańsku

Dzisiaj rano policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej gdańskiej komendy miejskiej i komendy wojewódzkiej zabezpieczyli ponad 20 komputerów i laptopów oraz ponad 800 sztuk różnych nośników danych.

Funkcjonariusze działali za wiedzą i zgodą władz tych uczelni. Zabezpieczyli komputery oraz nośniki danych wykorzystywane przez studentów prawdopodobnie do bezprawnego rozpowszechniania muzyki, filmów i oprogramowania w Internecie. Zabezpieczone nośniki zostaną przekazane biegłemu do szczegółowej ekspertyzy. Jeśli badania potwierdzą ich nielegalne pochodzenie sprawcom grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

Byli sportowcy w rozbitym gangu
07.04.2004 19:19
Gang zajmujący się sprzedażą skażonego paliwa i "praniem" nielegalnie zarobionych pieniędzy rozbili funkcjonariusze śląskiego oddziału Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralnego Biura Śledczego - podały w środę policja i prokuratura.

Wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. były naczelnik Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, były dyrektor banku oraz czterech sportowców, w tym byli reprezentanci Polski w koszykówce i szermierce.

Gang kupował zasiarczone paliwo - bardzo tanie w związku z obniżoną akcyzą - i sprzedawał je jako pełnowartościowe. W procederze uczestniczyło wiele podstawionych firm, które nie płaciły akcyzy. Członkom grupy prokuratura zarzuciła więc przestępstwa podatkowe i "wypranie" wielomilionowych kwot, a także udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im do 10 lat więzienia.

Jak poinformował w środę rzecznik katowickiej Prokuratury Okręgowej Tomasz Tadla, zatrzymano 13 osób należących do gangu. Wszyscy zostali aresztowani. Rozpracowanie grupy - według informacji policji - trwało ponad rok. Nie byłoby możliwe bez ścisłej współpracy z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej.

- Członkowie grupy kupowali w rafineriach zasiarczone komponenty paliwa, które rejestrowali w fakturach i sprzedawali jako pełnowartościowe paliwo - wyjaśnił Tadla.

Dwaj zamieszani w sprawę koszykarze to Tomasz T. i Jarosław J. Obaj zakończyli już karierę sportową. Byli związani z Lechem Poznań.

Tomasz Torgowski i Jarosław Jechorek... chyba dobrze zgadłem...

Tak celem uzupełnienia informacji:

Prawdopodobnie najechanie pociągu towarowego na odczepione wcześniej od innego składu wagony było przyczyną zderzenia pociągów, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek w miejscowości Zaryń, pod Koninem (Wielkopolskie).
- W wypadku zginął maszynista pociągu, trzy osoby są lekko ranne - poinformował PAP oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Na razie wiadomo jedynie, że pociąg wiozący cement uderzył w wagony z węglem, które odczepiły się od innego składu. Na odcinku ponad 500 m uszkodzona jest sieć trakcyjna. Pociągi na trasie Śląsk-Trójmiasto kursują objazdami, a nie jak podawała wcześniej straż - po jednym torowisku.

Uszkodzone wagony będą usuwane nawet kilka godzin. Na trasie nie ma większych opóźnień. Przyczyny wypadku bada specjalna komisja.

źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 40826.html

Pozdrawiam

" />Piotr R. zatrzymany!

Piłkarz Lecha Poznań Piotr R. oraz były członek zarządu poznańskiego klubu Przemysław E. zostali w poniedziałek zatrzymani przez wrocławskich policjantów. Zatrzymanie ma związek ze śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.
Jak powiedział PAP Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mężczyźni zostali zatrzymani w poniedziałek rano w Poznaniu i są obecnie przewożeni do Wrocławia.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura wrocławska postawiła zarzuty ok. 180 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi reprezentacji Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., a także obserwatorom i piłkarzom.

Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F.

W grudniu 2007 roku przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseud. Fryzjer - domniemany organizator całego procederu.


www.sportowefakty.pl

Policja otrzymała nowe uprawnienia, zgodnie z którymi może sprawdzić zawartość każdego komputera i to bez nakazu. Europejscy ministrowie podkreślają, że to dopiero początek prac nad nowymi przepisami. Równocześnie polska policja zapewnia, że na celowniku znajdą się “jedynie osoby podejrzane o popełnienie przestępstw komputerowych oraz związanych z pedofilią”.

W oświadczeniu Rady UE dotyczącym porozumienia czytamy, że “nowa strategia zachęca policję do korzystania z możliwości zdalnego wyszukiwania”. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Wielkiej Brytanii określiło już zasady korzystania z takich metod. Przede wszystkim każde “zdalne śledztwo” musi być zatwierdzone przez Głównego Komendanta Policji.

Na podstawie nowych przepisów policja może korzystać ze specjalistycznego oprogramowania, które przekazuje informacje na temat treści e-maili, jak i przeglądanych stron internetowych oraz monitoruje sieci bezprzewodowe.

“W przypadku śledzenia informacji na dyskach przypomina to zakładanie podsłuchu na telefon. Tam również policja w ramach prowadzonych działań sprawdza osoby podejrzane. Informacje zdobyte w ten sposób służą jedynie policji. Oczywiście w obydwu przypadkach, podsłuchu na telefonie czy sprawdzania dysku, użytkownik o niczym nie wie” - mówi podinspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu.

Na podstawie rozporządzenia akt. 2000 brytyjska policja już teraz ma zdalny dostęp do komputerów. Odbywa się to w ramach akcji “zapobiegania i wykrywania poważnych przestępstw”. Rzecznik Związku Głównego Policji (ACPO) przyznał gazecie “The Times”, że policja przeprowadziła już 194 podobnych operacji.

//wolnemedia.net//

Wielki brat czuwa. Pytanie - co na to nasza konstytucja?