Zwyczajnie dajecie sie robić w "jajo" :-)
Kominiarz ma obowiązek przed zrobieniem przeglądu i czyszczenia kominów, na siedem dni wcześniej poinformować mieszkańców o terminie takiego przeglądu i w jakich godzinach będzie robiony. Wykonanie usługi powinien potwierdzić podpisem zarząd, wykonanie przeglądu w lokalu powinien potwierdzić podpisem własciciel lokalu.
Wszystko to powinno być w protokole. Taki protokół jest dowodem wykonania usługi, powinien zawierać stwierdzenie faktu dokonania przeglądu i zalecenia. Brak protokołu oznacza brak przeglądu !!!!!!!!!!!! I brak odpowiedzialności kominiarza za stan rzeczy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proszę wstrzymać płatność kwartalną do czasu wykonania przeglądu i otrzymania protokołu. Można kominiarza poinformować o tym na piśmie.
Przegląd i obecność kominiarza powinna być potwierdzona choćby przez członka zarządu.
U mnie już nie ma solidarności kominiarskiej, ZAWSZE mam kominiarza z innego miasta niż moje ! To kwestia determinacji w szukaniu. Na początku też się spotkałam z taką argumentacją kominiarza - lenia, że albo On, albo nikt i niby nie mam wyjścia.
Stek bzdur !
udrożnienie komina - porządne firmy kominiarskie dysponują techniką wideo pozwalającą na dokładne określenie miejsca zatoru jak i jego rodzaju . bezcelowym jest rozkuwanie ściany żeby wyjąć kawałek starej szmaty jak i bezcelowym jest przebijanie od góry zatoru z betonu i pozostałości po budowlanych ( odbiór budynku się kłania ) jeżeli zaistnieje sytuacja ze faktycznie zator jest na wysokości twojego salonu to ciężko będzie to ominąć .
swoją drogą kominiarze murują kominy - przynajmniej ci których znam - natomiast omijają temat szpachlowania - w końcu nie muszą umieć wszystkiego . czyli szpachlowanie to raczej temat osobny aczkolwiek należący do tego samego zadania tylko że lepiej i taniej będzie do tego zatrudnić firmę w tym się specjalizującą . jak nie chcę czegoś robić to przekonuję inwestora ceną usługi .
A może po prostu pora skorzystać z usług innego kominiarza i w ten sposób załatwić sprawę. Pora, to jest na wymyślenie sensownego odwołania od decyzji nadzoru. Po pierwsze, to decyzja ta jest niewykonalna (termin do 30.11.2008r.), art. 156 § 1 pkt 6 kpa /podstawa, to stwierdzenia nieważności decyzji/. W tym terminie nie da się uzyskać pozwolenia na budowę, choćby nie wiem jak ktoś się starał.
Po drugie, bo w jednej decyzji jest dla wszystkich mieszkań, czy można złożyć odwołanie tylko od części punktów (jak od wyroku sądu)?
I najważniejsze, czy są jakieś przepisy (wskażcie, bo w/w przytoczonym /ws. warunków technicznych.../) nie znalazłem, które określałyby położenie komina na zewnętrznej ścianie (elewacji). Chodzi konkretnie w jakiej odległości od okien, itp., tu musiałby owy komin iść przy samych oknach, czyli nikt się na to nie zgodzi, a więc nie będzie pozwolenia budowlanego.
[ Dodano: Pią 17 Paź, 2008 ]
Ustawa o własności lokali.
Art. 14. [Koszty zarzadu] Na koszty zarzadu nieruchomoscia wspólna składaja sie w szczególnosci:
1) wydatki na remonty i bieżąca konserwację,
2) opłaty za dostawe energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w czesci dotyczacej nieruchomosci
wspólnej, oraz opłaty za antene zbiorcza i winde,
3) ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że sa pokrywane bezposrednio
przez włascicieli poszczególnych lokali,
4) wydatki na utrzymanie porzadku i czystosci,
5) wynagrodzenie członków zarzadu lub zarzadcy.
W którym podpunkcie zawierają się przeglądy kominiarskie i przeglądy instalacji gazowej?
Czy jest to podpunkt nr 1?
Pytam o to, bo koszty zarządu rozlicza się według powierzchni lokali,
a kominiarze czy też "gazownicy" cenę za usługę podają od lokalu.
Witam,
w rozliczeniu rocznym,przedstawianym nam na walnym zebraniu istnieje pozycja "Koszty zarządzania: 17 161 zł/2003m2/rok .Zarządca zajmuje się ksiegowoscia,,wszystkimi rozliczeniami funduszy:remontowego i napraw bieżacych,przeglądami obow.,i czasami wykonuje uchwały wspólnoty bez ponagleń
Napiszcie swoje opinie,czy to dużo czy mało?
Nadmieniam,iż ponadto osobno płacimy: sprzatanie,deratyzacje,przeglądy obow.-/instalacji gazowej,odgromowej,kominiarskie/, ubezpieczenie budynku,opłata za obsługe wodomierza głów.opłaty bankowe,bieżace utrzymanie i remonty/elektr.i wod-kan.,usługi i interwencje kominiarskie.
Same koszty zarządzania to połowa kosztów rocznego budżetu.
Pozdrawiam bacha 401
[ Dodano: Sro 18 Lip, 2007 ]
Witam!
Korzystał ktoś z Was z usług dobrego kominiarza i może takowego polecić? Ale nie
chodzi mi o takiego, który podpisze papier dla ubezpieczyciela, tylko o takiego,
który wejdzie na dach, wyczyści kanał dymowy, sprawdzi wentylacje i dopiero
wtedy mnie skasuje. Bo był jeden partacz, ale oczywiście jak przeczyścił to mi
się teraz w kominku nie chce palić:(
Pozdrawiam
Maryjan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
Rury czarne o grubości 2mm występuję tylko o przekroju koła. Do kominka w kominie można śmiało zastosować rury stalowe o grubości 0,8 mm.
Wszystko jest więc OK, poza małym wg mie szczegółem. Na pierwszy rzut oka zastosowane przewody to jakieś badziewie. Mam wątpliwości czy spawy wzdłużne na rurach będą szczelne - to nie jest chyba spaw. Poza tym, jeżeli byłby to dobry/powtarzalny produkt to spawy te powinny być w jednej lini. Wg mnie to prowizorka wkładu kominowego. Z uwagi na powyższe, można mieć też wątpliwości czy samo łączenie na zamkach też będzie szczelne. A już na pewno szczelne nie jest podłączenie czopucha to trójnikiem.
Niech Pan poprosi kominiarzy o papiery na te rury i pisemne potwiedzenie wykonania usługi i gwarancję - tak na wszelki wypadek. Zobaczymy co oni na to.
Kominy stalowe czyści się szczotką plastkikową lub ze stali nierdzewnej.
Co do tych co twierdzą że elektryk bez UB to d..pa nie elektryk to mam pytanie czy żądacie od murarzy którzy wam murują kominy protokołów odbiorów kominiarskich czy bez mrugnięcia okiem wołacie kominiarzy i płacicie im za taki protokół?
Moj murarz odrazu powiedzial co bede musial sam zalatwic a co moze on bo ma papiery. W takim przypadku nie ma znaczenia czy bede wolal kosmite z marsa czy Pana Włodka ze szczecina, wiem co jest potrzebne i juz moj wybor jak to zalatwie.
Sprawa prosta murarz wykazal sie prawidlowym podejsciem do inwestora, ktory nie koniecznie musi wiedziec o koniecznosci posiadania papierka do PINB`u.
Wracjac do elektrykow, to jak juz pisalem jak nie moze zalatwic sprawy kompleksowo to niech to powie ale z gory wiadomo, ze tak nie zrobi bo odrazu uslyszy rezygnacje z jego uslug.
Witam!
Poszukuję firmy która by mi założyła wkład kominowy. Chodzi o wkład ceramiczny 160-180mm a problem polega na tym, że trzeba powiększyć przekrój komina. Znalazłem 3 firmy posiadające frezarkę z czego 1 nie zakłada ceramiki a tylko kwasówkę, 1 nie chce się podjąć z innego powodu. Trzecia zaś postawiła mi cenę zaporową.
Są to firmy:
- Budkomin z Łęgu Tarnowskiego
- Elmont z Tarnowa
- Kominiarz – Baliński z Oleśnicy.
Mam prośbę do szanownych forumowiczów jeśli ma ktoś namiary na firmy które nie ogłosiły się jeszcze w internecie (bo tylko tak szukałem) a świadczą takie usługi i mają frezarkę to proszę podajcie.
Z góry wielkie dzięki.
Witam i odrazu pytam :wink:
Ile kosztuje teraz odbiór kominiarski i czy taki odbiór dla gazowni (w celu podpisania umowy na dostawę gazu) różni się czymś od odbioru dla PINB.
Przeglądnąłem rano forum jak kształtują się ceny za taką usługę (100-150zł) i zadzwoniłem do kominiarza, który na ogół robi przeglądy u mojej ciotki (budynek obok). Powiedziałem, mu że potrzebuje opinie kominiarską dla gazowni. Kominiarz podał mi cenę 150zł. Ok. Zapytałem się też czy to jest ta sama opinia co przy odbiorze domu, a ten mi na to że nie. I za taką jak przy odbiorze mam mu zapłacić 200zł. Facet chyba wyczuł, że się nie znam i próbuje mnie naciagnąć (faktycznie nie przygotowałem się do tematu, bo sprawdziłem tylko ceny). Wieczorem rozmawiałem ze swoim instalatorem i ten mi mówi, że kominiarz próbuje mnie naciągać. Kominiarzy jest wbród, ostro między sobą konkurują i cena za taką usługę wynosi max 150zł. Powiedział też, że opinia jest tylko jedna. Jeśli się okaże, że to jest prawda (teraz to studiuje), to powiem mu jutro że rezygnuję z jego usług.
pozdrawiam
Konrad
Z tego co pamietam, to u mnie kominiarz wypełniał dodatkowe jakieś papiery, które potem były składane i do gazowni i do starostwa. Teraz za normalny odbiór z jednym papierkiem zapłaciłam właśnie 150zł.
Zryzykuję stwierdzenie, że dużo więcej szkody czyni tutaj nie
kilkuletni, czy nawet kilkunastoletni kocioł, ale swiadomość jego
użytkownika.Fałszywie pojęta oszczędność powoduje, że ludzie
nie korzystają z uslug kominiarzy pozostawiając
swoje kominy w stanie glębokiego zatkania sadzami. Podobnie
kotły, są czyszczone dopiero kiedy już wogóle nie da się w nich palić.
A spalanie smieci wszelakiej maści - to też przejaw " oszczędzania i gospodarności". Przez dziesiątki lat nikogo to nie obchodziło , było nagminne i tolerowane przez władze. Czasami widać więc i czuć
efekty tego stanu rzeczy.
Żeby nie było tak różowo z tą budową,to kominiarz wtrącił swoje trzy grosze.Małżonek mój zaprosił speca od kominów,żeby wyraził swoje zdanie-no i wyraził:trzon kominowy 6-ciokanałowy-przebudować!Uzasadnienie:jak pani będzie w kuchni to wiatr pani fryzurę zmierzwi :o ,bo będzie wwiewał do domu przez komin.Technicznie wyjaśnił:otworzyć w pionie i zakończyć deflektorami.Wylot dymowy zróżnicować z deflektorami. :o . A jak budowali to mówili,że wszystko ok.No to teraz będą poprawiać.Majster z budowy zachwycony nie był,ale wyjścia raczej nie ma-tylko poprawiać i nie "knocić"dalej.Mistrz kominiarski za tą usługę policzył 120,00 zł polskich. :evil: Zbój.
Wspólnota wygrałaby sprawę przeciwko temu członkowie współnoty, który na dzień 30 czerwca 2009 roku nie wplaci na poczet remontu obciążającej go kwoty (sumy zaplanowanych zaliczek) ale przegrałaby, gdyby chciała właściciela lokalu zmusić do wpłacania comiesięcznych zaliczek na planowany remont.
Dlaczego tę metodę stosować tylko w odniesieniu do FR? Przecież inne części składowe kosztów zarządu można potraktować tak samo:
1) ubezpieczenie budynku
2) przeglądy (budowlany, gazowy, elektryczny)
3) usługi kominiarskie
4) energia elektryczna
5) wywóz śmieci ...itp.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, na te wydatki również każdy właściciel może wpłacać zaliczkę tuż przed zapłaceniem rachunku przez wspólnotę. Przecież nikt nie może go zmusić do wpłacania comiesięcznych zaliczek! Po co niepotrzebnie zamrażać pieniądze, skoro przegląd budowlany jest raz w roku?
W ten sposób znakomicie rozwalilibyśmy gospodarkę finansową wspólnot mieszkaniowych a zarządy (zarządcy) nie wyszliby z sądów (bo z terminowością wpłat nie byłoby pewnie idealnie). Nie wiem też, po jakie licho ustawodawca wymyślił te przepisy:
"Art. 14. Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację (...)
Art. 15. 1. Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca.
2. Należności z tytułu kosztów zarządu mogą być dochodzone w postępowaniu upominawczym, bez względu na ich wysokość."
Po co jest ustawowy termin 10 każdego miesiąca, skoro można wpłacać swoją część tuż przed poniesieniem wydatku przez wspólnotę?