Tyson wrote:
| No comments...
Pyt. 1: Jaka cena?
Nie wiem jeszcze. Ale kolega jezdzacy estymuje ze ok 20 PLN, ale moze
byc taniej. 20 PLN to taryfa ewidentnie liniowa (2 PLN - 30 km).
Pyt. 2: Jaki czas jazdy?
Szacujemy na okolo 4 godzin plus korki na miescie, za to zapewne z
dojazdem pod dom.
Obawiam sie, ze i czas jazdy i cena moga byc niezadawalajace.
Ciezko chyba zejsc do 5h pospiecha... A 2:45 IC tez nie jest rewelacyjne
jesli jedziesz na obrzeza Wawy z Krakowa...
Tym samym obawiam sie, ze komunikacja autokarowa na tym odcinku jest
Busy jezdza generalnie _szybciej_ niz autokary. A tabor te firmy maja
niezly.
P.S. to je moj pierwszy post wysłany przez Konquerora w Mandrake
Linuksie.
:)
W dniu Tue, 26 Sep 2000 16:29:20 +0200, "Piotr J. Ochwal"
<pe@ampr.gliwice.plnapisał(a) w poście "Re: Odp: [Gliwice] Plac Krakowski
- o tym jak Toyota zlikwidowala rozklad MZK Tychy ...":
| piekny podpis co znaczy StraÄźenbahnen ?
Tramwaje.
I pomyśleć, że kiedyś tramwaje były prywatne i przynosiły
ZYSK... :)
No nie dokońca, czytając historię PKE (Poznańskich Kolei Elektrycznych) można
się przekonać, że już przed II wojną, zwłaszcza w latach kryzysu, miasto
dokładało co nie co do tego interesu.
Nie w postaci żywej gotówki, ale np. aportów gruntowych etc.
Za to prywatny co by nie powiedzieć przedsiębiorca, dbał o swoich pracowników,
stawiając np. osiedle mieszkaniowe
Tomasz Wojtkowiak
(na czasowym zesłaniu w Gdańsku)
**********************************************************************
* Amiga 1200/040/40 OS 3.1 user
* Webmaster serwisu "Historia i teraźniejszość poznańskiej komunikacji"
* http://www.bimba.hg.pl
GCS d+ s++:- a- C++$ UHL++++$ P L+ E--- W++ N++ !o K- w-- O- M V- PS++
PE++ Y+ PGP- t++ 5++ X+++ R+ tv+ b++ DI+ D++ G e++ h--- r+++ y+++
**********************************************************************
Witam wielkanocnie,
Bedac swego czasu w Pradze zauwazylem, ze tramwajowa siec trakcyjna jest tam
(przynajmniej w dzielnicach centralnych, ktore widzialem) polozona nieco
innym sposobem niz w Warszawie i innych zananych mi polskich miastach.
Mianowicie sklada sie ona wylacznie z przewodu jezdnego, bez linki nosnej. W
Warszawie takie rozwiazanie ma charakter wyjatkowy (np. odcinek w Alei
Krakowskiej na tylach lotniska Okecie), generalnie siec trakcyjna jest tu
kladziona sposobem "kolejowym" - przewod jezdny jest przymocowany do linki
nosnej. Czy ktos moze wie jakie sa zalety i wady obu tych rozwiazan? I co
moglo decydowac o tym, ze w Pradze "odpuszczono" sobie te linki nosne.
Domyslam sie, ze siec kladziona tym sposobem jest pewnie tansza, ale czy
chodzi tylko o to? Wiem, ze w poczatkowym okresie wprowadzania komunikacji
tramwajowej stosowano takie rozwiazanie, mam np. zdjecie wagonu typu K (nr
3904 wg numeracji BVG, odbierak rolkowy) na berlinskiej ulicy w lutym 1942
roku i wyraznie widac, ze siec sklada sie tam z jednego przewodu.
Robert Durlik, Warszawa
rdur@plearn.edu.pl
Ireneusz Hyra napisał(a) w wiadomości:
<3CB86D70.72771@cyfronet.krakow.pl...
Krzysiek wrote:
| Czesc,
| W Krakowie odbylo sie spotaknie przedstawicieli KM z Bratyslawy z ich
| krakowskimi kolegami "po fachu". Z tego co pokazala "Kronika" (a byla to
| doslownie migawka) bratyslawski przewoznik chce wzorowac swoja
komunikacje
| na rozwiazaniach krakowskich (?).
| Wydaje mi sie ze maja troche blizej do Brna i Ostrawy no ale
Ano było spotaknie
Nawet robiłem zdjęcia
Rozmawiali na różne tematy
A kto na kim się wzorować będzie to swoją drogą
No wlasnie. Przeciez to jakas bzura jest... Bratyslawa jest na najlepszej
drodze do budowy premetra, a Krakow z "szybkim" tramwajem nie umie sobie
poradzic... O trajtkach nie wspomne.
WILQ
Dnia Sat, 4 Jun 2005 19:39:05 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
Co za rozbestwieni ludzie :P
Przenieś się do Krakowa, wtedy zobaczysz co to znaczy źle zorganizowana (czy
raczej zupełnie nieistniejąca) komunikacja nocna :)
Szkoda klawiatury żeby to opisać. A najlepsze jest to że za bilet nocny
kupiony u kierowcy trzeba dopłacić 25gr. Tylko że nie udało mi sie go
jeszcze nigdy nabyć w innym miejscu niż u kierowcy :/
pozdrawiam
Przyjedz do Krakowa to zobaczysz jak wygląda prawdziwa komunikacja.Angielska
komunikacja jest daleko w tyle za tą krakowską tak pod względem taboru,
punktualności,oraz organizacji.Wiem co mówie bo długi okres pracowałem w
Krakowie a teraz jezdze w Angli, a pracuje tu dlatego poniewaz tutaj lepiej
płacą,i przez pracodawce jestem traktowany jak człowiek a nie jak zwykły
niepotrzebny smieć.A pasażerowie Krakowskiego mpk powinni nauczyc sie
Angielskiej kultury i szacunku dla KIEROWCÓW.
W takim razie, tzn w jakim?
I po co zaśmiecać sieć efektami urzędniczo-inwestorskich kombinacji oraz niezwykle wprost pospolitej architektury?
Ta tandetna buda nie spełnia podstawowych wymogów sanitarnych, nie posiada wewnątrz ani jednej informacji o sąsiedztwie dworca - mimo, że z tego sąsiedztwa żyje, dzięki swoim machinacjom dzielna firma ECE sprawiła że komunikacja piesza na linii tramwaj-perony-kasy jest całkowicie nieczytelna.
Podtrzymywany umiejętnie spór z koleją unieruchomił windy, a ta jedna-jedyna czynna przypomina windę na szafot, i konia z rzędem temu, kto objaśni obcokrajowcowi,co ma zrobić z walizką na peronie dworca kolei w mieście odwiedzanym rocznie przez 10 mln turystów. Górny postój taksówek jest dla niego niedostępny, a przed wejściem, tak jak za komuny stoi (zajmując parkingi) banda taxi-oszustów, byłych wojskowych, ubowców, cinkciarzy i zwykłych bandytów.
Buda nie zawiera w sobie ani jednego (powtarzam ANI JEDNEGO)międzynarodowego ideogramu kolei
ani też ani jednego zegara.
Zegar to wielki wróg centrów handlowych.
Komediowego zegara art deco na czerwonej wieży znikąd nie widać.
Udało mi się odkryć wiszący pod sufitem na poziomie -1 niebieski kwadracik z napisem "Przejście na perony" - wielkości kartki A4.
Ciekawe, kto poza Polakami to zrozumie??
Chyba , że wykonujesz obowiązki służbowe... a, to co innego.
Miłej pracy.
Gość portalu: qq napisał(a):
> w takim razie moze ktos by sie pokusil o wizualizacje galerii krakowskiej na
> google earth ??
szukam pracy na stanowisku logopedy w Łodzi
Witam,
szukam pracy na stanowisku logopedy w Łodzi.
Posiadam 10-letnie doświadczenie w pracy pedagogicznej, prowadzę
terapię zaburzeń mowy i komunikacji (praktyka w pracy z dziećmi
autystycznymi).
Metody Szkoły Krakowskiej, wczesna interwencja logopedyczna, wczesna
nauka czytania.
(ukończone studia: UJ i UP Kraków)
Proszę o kontakt pod tel.696-757-300
no tak, było zbyt komfortowo...
kiedyS na "mój" przystanek przy al. krakowskiej przyjeżdżał autobus linii
178. Duuuży, długaśny, niskopodlogowy. Tyle, że o 7.10 kiedy to jeszcze było
tu dość lużno. (Dojeżdzam na uniwerek). Jak miałam zajęcia od 8 to trudno,
wstawałam wcześniej, ale zawsze miejsce siedzące było. (trudno tak ok. 30 min
stać na bacznosć kiedy sie jeszcze śpi...) A teraz Komunikacja "dopasowała"
się do potrzeb. I klne ich na czym świat stoi. Autobus przyjeżdza o 7.15 (i
jakoś zdąży wstać 50% więcej tych leni, co na 7.10 nie mogli zdażyć). W
dodatku teraz już zawsze przyjezdża autobus krótki. I jest cholerny tłok.
No tak, 1.20 ( zniżka studencka)za jazdę w komforcie i na siedzaco to było za
mało i było to wszystko zbyt piękne by mogło trwać......