logo
 Pokrewne renessmeKomunikatory Gadu Gadukomuniator Gadu-Gadukomunikator gadu gadukomunikacja Sagem 400X z komputeremkomunikacja w małżeństwie Artykuły z psychologiiKorwin Mikke komunikacją miejskąkomunikacja prywatna busów z KrasnegostawuKomunikacja PKS Wrocław Informacjakomunikacja prywatna Wysokie Lublinkomunikat brak tonera OKI
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • happyhour.opx.pl
  • renessme


    Witajcie.

    Sytuacja miała miejsce z miesiąc temu. Jadę sobie  ok.  godziny 21-ej przez
    Legionowo i zbliżam się do ronda, przez które chcę przejechać na wprost.
    Rondo jest małe. Ma tylko 2 pasy. Zjazd z ronda to również 2 pasy.
    Najkorzystniejszy do dalszej jazdy(po zjeździe) jest pas lewy, ponieważ
    prawy szybko się
    kończy (zaraz za przystankiem komunikacji lokalnej), a od samego początku są
    na nim strzałki w lewo, nakazujące opuszczenie. Wjeżdżam więc od razu na pas
    wewnętrzny, robię potrzebne pół ronda, wrzucam kierunek w prawo i zjeżdżam
    na ten właśnie lewy pas. Na rondzie doskoczył do mnie jakiś burak (WL086*).
    Tak mu się śpieszyło, że po zjeździe zaczął mnie wyprzedzać z prawej strony
    (pas ze strzałkami), po którym jechał rowerzysta. Gdybym nie zauważył co ten
    debil robi i nie zwolnił, to uderzyłby w rowerzystę, bo o hamowaniu nie
    myślał. Po wyprzedzeniu ujechał parę metrów, zatrzymał się tak, że nie
    mogłem go ominąć i do mnie z mordą. Uspokoił się dopiero, jak powiedziałem,
    że spotkamy się na policji. Okazało się, że śpieszył się do monopolowego -
    300m od ronda. Szkoda, że nie było w pobliżu radiowozu. Ja rozumiem, że te
    debilne gnoje nie stosują się do żadnych przepisów( wyprzedzanie na
    podwójnej ciągłej, przejazd na czerwonym, v dążąca do c, ...), ale z takim
    chamstwem i tupetem dawno się nie spotkałem. Gdybym zabrał kałacha to bym
    chyba wygarnął do niego.



    Sytuacja miała miejsce z miesiąc temu. Jadę sobie  ok.  godziny 21-ej
    przez
    Legionowo i zbliżam się do ronda, przez które chcę przejechać na wprost.
    Rondo jest małe. Ma tylko 2 pasy. Zjazd z ronda to również 2 pasy.
    Najkorzystniejszy do dalszej jazdy(po zjeździe) jest pas lewy, ponieważ
    prawy szybko się
    kończy (zaraz za przystankiem komunikacji lokalnej), a od samego początku

    na nim strzałki w lewo, nakazujące opuszczenie. Wjeżdżam więc od razu na
    pas
    wewnętrzny, robię potrzebne pół ronda, wrzucam kierunek w prawo i zjeżdżam
    na ten właśnie lewy pas. Na rondzie doskoczył do mnie jakiś burak
    (WL086*).
    Tak mu się śpieszyło, że po zjeździe zaczął mnie wyprzedzać z prawej
    strony
    (pas ze strzałkami), po którym jechał rowerzysta. Gdybym nie zauważył co
    ten
    debil robi i nie zwolnił, to uderzyłby w rowerzystę, bo o hamowaniu nie
    myślał. Po wyprzedzeniu ujechał parę metrów, zatrzymał się tak, że nie
    mogłem go ominąć i do mnie z mordą. Uspokoił się dopiero, jak
    powiedziałem,
    że spotkamy się na policji. Okazało się, że śpieszył się do monopolowego -
    300m od ronda. Szkoda, że nie było w pobliżu radiowozu. Ja rozumiem, że te
    debilne gnoje nie stosują się do żadnych przepisów( wyprzedzanie na
    podwójnej ciągłej, przejazd na czerwonym, v dążąca do c, ...), ale z takim
    chamstwem i tupetem dawno się nie spotkałem. Gdybym zabrał kałacha to bym
    chyba wygarnął do niego.

    Piekny ten kraj, ta Polska...............

    Pozdrawiam
    Jaca



    "Maciek "Babcia" Dobosz" <bab@jewish.org.plwrote:


    | Nie wyobrażam sobie wypraw z Kabat do Legionowa KM. A to tylko
    | No, to jest akurat jedna przesiadka z metra na pociag (*). Na duzo
    | krotszych trasach sa wieksze problemy.
    | (*) Wiem, nie kazdy mieszka przy stacji...
    Dokładnie. Jeśli dolicze do tego miejscową komunikację czy dojście to
    robi się to po prostu czasowo nieekonomiczne. Poza tym jak policzę
    koszt metra+pociągu+lokalnego busu to wcale tak tanio nie wychodzi.


    No nie musisz ich od razu kupować. :-)

    p.



    Ja mieszkałam w okolicy, miejscowość jak to miejscowość- zależy gdzie pracujesz-
    jeśli w Wawie - to musisz polubić korki....
    i bez samochodu ani rusz- jest co prawda komunikacja lokalna- ale do
    Legionowa....
    ale za to nad zalew blisko i lasy dookoła...



    > Po Piasecznie i Legionowie jeżdżą autobusy ZTM Warszawa
    Jako linie podmiejskie, czyli bardziej jako komunikacja z Warszawą niż
    transport lokalny. Nie widzę zatem różnicy między BAGS-em a ZTM.
    I na tym poprzestanę. Może nie rozumiem problemu bo jestem zmotoryzowany i
    upraszczam sytuację pisząc o BAGS-ie. Mam jednak poważne obawy, że autobusy
    lokalnej linii bardzo często woziłyby powietrze zamiast pasażerów.



    to nie jest dobry pomysł
    dojeżdżam do Warszawy już kilkanaście lat. MOim zdaniem wydłużenie MZK do
    Serocka nie jest dobrym pomysłem. Autobusy MZK są bardzo powolne. Sądzę, że w
    godzinach szczytu podróż do Warszawy trwałaby nawet ponad 2 godziny. Zamiast
    inwestować w MZK przydałoby się:
    a) stworzyć komunikację lokalną na szczeblu powiatowym, dowożącą np do stacji
    PKP w LEgionowie,
    b) wynegocjować z PKS albo prywatnym przewoźnikiem większą liczbę autobusów
    zatrzymujących się na przystankach między Serockiem a Legionowem. Ale
    jeżdżących za rozsądną cenę i szybciej niż obecny Dorex.



    > NIKT się nie orientuje, jak będą
    > wyglądać trasy linii komunikacyjnych (z wyjątkiem komunikacji
    > szynowej) po otwarciu tego mostu.

    Ależ to jest akurat do przewidzenia. Komunikacja ma się opierać głównie na
    transporcie szynowym (chociaż z tym tramwajem to ostatnio coraz więcej jest
    znaków zapytania) a autobusy będą pełnić rolę uzupełniającą. Zapewne wzmocnione
    zostaną linie lokalne typu 211, 133, 152 aby zapewnić dojazd do tramwaju
    natomiast większość obecnych połączeń pójdzie do piachu. Zostanie pewnie 186 na
    swojej trasie, 503 i 509 do momentu wybudowania tramwaju z Żerania i tyle. Z
    kolei linie legionowskie mają kończyć na pętli Winnica - jeśli do tego czasu
    powstanie także SKM do Legionowa, to będzie to miało sens.



    Zetkalg tak bardzo się martwi o znajomość/nieznajomość topografii Legionowa
    przez innych forumowiczów jakby to było najważniejsze.
    Tu nie chodzi czy te 7xx lub 8xx może pojechać tą czy inną ulicą tylko o to
    DLACZEGO to W-wa ma zapewnić obsługę komunikacyjną na terenie osiedli w INNYM
    mieście pod hasłem połączeń ze stolicą?
    Co innego gdyby ZTM (MZA) wzięły udział w przetargu na organizacje komunikacji
    lokalnej i ten przetarg wygrały.
    A tak, mimo ewentualnych dopłat ze strony władz lokalnych, straty zostaną
    wrzucone w koszty funkcjonowania komunikacji warszawskiej dotowanej przez
    władze stolicy.
    Uważam, że jeżeli tak bardzo potrzebne jest lepsze skomunikowanie osiedli
    legionowskich z liniami podmiejskimi 7xx czy 8xx to powinna to robić
    komunikacja lokalna z dowożeniem ludzi, poprzez stację PKP (alternatywa dojazdu
    do W-wy), do węzłów przesiadkowych z autobusami MZA które w chili obecnej przy
    2 liniach są w stanie puszczać na te trasy autobusy przegubowe.
    Po rozszerzeniu kursowania MZA na te nowe osiedla tej możliwości nie będzie i
    będą te linie obsługiwać autobusy krótkie co i tak wywoła lawinę skarg i
    narzekań.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl