Będzie nowy węzeł komunikacyjny w rejonie Balic?
6 lipca zakończono prace nad kompletną propozycją nowego układu komunikacyjnego w okolicach Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice.
Inwestycję będzie realizowało wielu partnerów. Porozumienie podpisały: Województwo Małopolskie, Miasto Kraków, Gminę Zabierzów, Generalną Dyrekcję Dróg i Autostrad, Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice a także PKP Polskie Linie Kolejowe. Patronat objął Minister Transportu RP. Celem inwestycji jest rozbudowa i uporządkowanie ruchu drogowego i kolejowego w rejonie lotniska. Główne założenie to modernizacja węzła komunikacyjnego (lotniczego, kolejowego, autostradowego i drogowego) funkcjonującego w Balicach i dostosowanie go do obsługi zwiększającego się ruchu pasażerskiego, a także przeniesienie ciężaru komunikacji drogowej Kraków - lotnisko z ulic Balickiej i Królowej Jadwigi na nowopowstałą Trasę Balicką. Koszt inwestycji wyniesie ponad 600 mln złotych.
Według prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, w ciągu czterech najbliższych lat nie będzie dodatkowych funduszy z budżetu miasta. Konieczna będzie pomoc albo ze środków rządowych, albo uzyskanie funduszy unijnych. Zdaniem wiceministra Eugeniusza Wróbla iż nie ma co liczyć na pieniądze z budżetu.
Kretyństwo. Sam nie pale i też nie lubię dymu papierosowego ALE godzenie się na odgórne narzucanie takich zakazów i tak daleko posuniętą interwencje państwa w nasze życie śmierdzi najgorszym rodzajem socjalizmu. Za Januszem Korwin Mikke powtórze - najzagożalszym zwolennikiem prohibicji papierosów był Adolf Hitler- po wojnie postulował całkowity zakaz palenie gdziekolwiek. Smoczek i Cthulu czuli by się pod rządami tego pana jak w domu. ; p
Cytat:
Projekt wprowadza zakaz palenia na terenie zakładów opieki zdrowotnej; na terenie szkół, w tym szkół wyższych, niezależnie od wieku uczniów; w pomieszczeniach zakładów pracy i w obiektach kultury i wypoczynku; w środkach pasażerskiego transportu publicznego, a także na stacjach, dworcach kolejowych i autobusowych, portach lotniczych i przystankach; w prywatnych samochodach w trakcie jazdy i gdy pasażerami są dzieci do lat 13.A jednak tak jak przypuszczalem (wylewalem sie na forum kieleckim). Wystarczyl miesiac kursowania praktycznie:D To sie dopiero nazywa rozwoj. A gazety kieleckie ćśśśśś, bo i kogo to obchodzi, w koncu jezdzi pusty pociag z Kielc do Warszawy p. CMK:
Koniec "pociągów" do Końskich
Przestała funkcjonować zastępcza komunikacja autobusowa na odcinku Skarżysko Kamienna - Końskie, rekompensująca zlikwidowane z początkiem sierpnia pociągi Skarżysko - Tomaszów Mazowiecki.
Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego zrezygnował z dofinansowywania zastępczych autobusów, toteż PKP Przewozy Regionalne zrezygnowały z ich uruchamiania. Zastępcze autobusy funkcjonują jeszcze na terenie woj. łódzkiego, na odcinku Tomaszów Maz. - Opoczno.
Linia Tomaszów - Skarżysko była przez wielu obserwatorów rynku kolejowego oceniana jako modelowy przykład „ofiary” finansowania przewozów lokalnych przez województwa. Zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym, za organizację i finansowanie przewozów lokalnych odpowiadają samorządy wojewódzkie. Problem, w wielu regionach Polski, pojawiał bądź pojawia się, gdy linia przechodzi przez granicę województw i musi dojść do porozumienia w sprawie współfinansowania. M.in. wskutek braku takich porozumień zlikwidowane zostały pociągi osobowe na odcinkach Działdowo-Iłowo czy Działdowo-Brodnica, przez pewien czas nie kursowały pociągi pasażerskie m.in. pomiędzy Płockiem i Kutnem czy Białymstokiem i Ełkiem.
Jeśli chodzi o linię Tomaszów - Skarżysko, to w 2004 r., gdy zaczęły obowiązywać przepisy ustawy o transporcie kolejowym, liczba pociągów zmalała z 6 do 2 par. I te dwie pary jeździły do końca sierpnia br.
źródło: Paweł Rydzyński, 5 października 2009
Dlaczego tolerujecie że Lubin jest odcięty od komunikacji kolejowej? Ja rozumiem- PKP bankrutuje, nie chce jeździć, żąda bardzo wysokich dotacji od samorządu wojewódzkiego. I proponuję- porzucić PKP, niech sobie jeżdżą gdzie chcą i jak chcą. Ale przecież w Lubinie jest inny przewoźnik kolejowy, należący do grupy KGHM- jest to Pol-Miedź Trans Sp. z o.o. Czemu się władze nie zwrócą się do tej firmy z wnioskiem o to, by to oni uruchomili przewozy pasażerskie? Przecież mają maszynistów. Potrzebują jedynie licencji na przewozy pasażerskie oraz dofinansowania z pieniędzy samorządu woj. Dolnośląskiego.
Koszt pociągokilometra wyniesie ok. 7 PLN, wliczając w to koszty leasingu szynobusów, a dzięki komuniakcji kolejowej ten podobno zamożny region przestałby wreszcie wyglądać jak trzeci świat, pełen chaotycznie kursujących busów. Tak to niestety wygląda dla podróżnego który przyjechał np. z Wielkiej Brytanii. Ostatnio bowiem gościłem w Lubinie po powrocie z zagranicy i takie były moje wrażenia- komunikacyjny trzeci świat.
Uważam że w tak gęsto zaludnionym regionie sens mają i przyniosą zyski dla przewoźnika bezpośrednie połączenia z wykorzystaniem wagonów motorowych (tzw. szynobusów) w relacjach: Głogów- Lubin- Legnica (co 60 minut) i Legnica- Lubin – Polkowice (wykorzystanie bocznicy kol. do Polkowic, ruch w cyklu co 60 minut, konieczna dobudowa atrakcyjnie ulokowanej stacji końcowej w Polkowicach). Na odcinku Lubin- Legnica w sumie da to kursy co 30 minut.
Kolej pasażerska to takze dobry biznes- w sąsiedniej RFN przewozy pasażerskie swiadczy 280 przewoźników, w więksozści prywatnych. W Poslce faktem jest monopol PKP, które sobie życzy nawet 15- 20 PLN za jeden pociagokilometr, podczas gdy z kosztorysu wynika suma ok. 7- 8 PLN w zależnosci od rodzaju leasingowanego taboru. Nowy przewoźnik w regionie spowodowałby że kolej by odżyła, a region rozwijałby się lepiej majac szybszy transport zbiorowy.
Jak podają dane KGHM, w roku 1994 ludność regionu liczyła 522,6 tysięcy osób, z czego Lubin liczy obecnie ponad 90 tysięcy mieszkańców, a Głogów ponad 74 tysiące. Polkowice mają wg tamtych danych ok. 20 tysięcy mieszkańców.
Uważam że nie ma przeszkód dla przywrócenia komunikacji kolejowej w tym regionie- oczywiście bez udziału przewoźników spod znaku PKP.
http://content.answers.com/main/cont.../73/Tgiant.jpg
kategoria: strategiczne / ekonomiczna
logiczne
Data Premiery:
Świat: 16 lipca 2000
Polska: 07 sierpnia 2001
tryb gry: single / multiplayer
tryb multiplayer: LAN / Internet | liczba graczy: 1 - 4
wymagania wiekowe: brak ograniczeń
Rozsądne wymagania sprzętowe:
Pentium II 233MHz, 64MB RAM.
Traffic Giant to kolejna gra z serii Giant, nawiązująca do znanego tytułu Industry Giant. Oferuje unikalną możliwość zarządzania systemem transportu publicznego. Przewóz pasażerów jest kluczowym problemem, z którym często nie mogą uporać się nawet profesjonaliści. Zła komunikacja powoduje niezadowolenie obywateli oraz duże straty w gospodarce. W grze zarządzamy siecią autobusów miejskich, komunikacją kolejową i międzymiastową, świadcząc usługi na jak najwyższym poziomie, tak by zadowolić pasażerów i zarobić pieniądze. Zaczynając z jedną linią autobusową, dążymy do rozbudowy naszej firmy i pozyskania jak największej liczby klientów. Możemy ustawiać trasy przejazdów, ilość przystanków oraz ceny biletów. Po uzyskaniu wystarczających przychodów z komunikacji autobusowej, możemy zainwestować w linie tramwajowe i kolejowe. W Traffic Giant spotkamy się z różnymi masowymi wydarzeniami jak np. finał mistrzostw świata w piłce nożnej, podczas którego ruch pasażerski jest szalenie duży.
Każdy z mieszkańców posiada swoje indywidualne potrzeby i odczucia.
Dwa całkowicie odmienne tryby gry.
Olbrzymie metropolie z tysiącami mieszkańców.
Ponad 500 różnych budynków.
Ponad 25 różnych środków transportu.
Możliwość dostosowania stopnia trudności gry, zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych graczy.
Tryb gry wieloosobowej dla czterech graczy.
http://rapidshare.com/files/27852904/Traffic_Giant_PL.iso
[url]http://dsdik.wroc.pl/aktualnosci/1-najnowsze/229-rewitalizacja-linii-kolejowej-wrocaw-zakrzow-trzebnica-rozpoczta.html[/url]
Rewitalizacja linii kolejowej Wrocław Zakrzów -Trzebnica rozpoczęta
z dnia: 2008-10-02
Wczoraj, 1 października 2008 roku o godz. 12:00 Dolnośląska Służba Dróg i
Kolei przekazała blisko 20 kilometrowy plac budowy konsorcjum firm Dolkom i
Unitor-B z Wrocławia, które zajmie się modernizacją linii kolejowej Wrocław
Zakrzów - Trzebnica. Będzie to pierwsza linia kolejowa obsługiwana przez
Samorząd Województwa Dolnośląskiego. Uroczyste rozpoczęcie inwestycji odbyło
się na nieczynnym przejeździe kolejowym (skrzyżowanie ulic Okulickiego i
Komorowskiego) na wrocławskim Zakrzowie.
W wydarzeniu udział wzięli Marszałek Marek Łapiński, Członek Zarządu
Województwa Zbigniew Szczygieł, Dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei
Leszek Loch oraz Dyrektor ds. Techniczno - Handlowych Dolkom sp. z o.o.
Ryszard Staszek oraz zaproszeni goście m.in. Marek Długozima, Burmistrz
Trzebnicy i Robert Adach, Starosta Powiatu Trzebnickiego. Rewitalizowane
połączenie stanie się odciążeniem drogi krajowej nr 15 i 5, która na odcinku
Wrocław - Trzebnica stanowi jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na
sieci drogowej województwa. Ponadto połączenie zapewni sprawny i bezpieczny
środek transportu pomiędzy Wrocławiem a Trzebnicą i zagwarantuje efektywne
wykorzystanie istniejącej infrastruktury transportowej. Połączenie to
wzmocni także transport publiczny w obszarze aglomeracji wrocławskiej,
ułatwiając komunikację mieszkańcom Trzebnicy i stacji pośrednich z
Wrocławiem.
Przebudowa jednego kilometra linii kolejowej będzie kosztowała 550 tyś zł
brutto. Całkowity koszt modernizacji linii to ponad 11 mln zł. Docelowo
linia ta będzie eksploatowana przy wykorzystaniu taboru zakupionego przez
Samorząd Województwa Dolnośląskiego (szynobusy). Zakładana prędkość
konstrukcyjna linii wyniesie 60-70 km/h.
Linia kolejowa Wrocław Zakrzów - Trzebnica została przejęta w 2007 roku
przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Poprzednim zarządcą
linii były Polskie Koleje Państwowe PKP S.A.. Linia jest nieczynna dla ruchu
pasażerskiego od 1991 roku, a dla towarowego od roku 1999. Ostatni pociąg
PKP pojawił się na tej linii w roku 2002 i był to tzw. pociąg
okolicznościowy, którym jechali pielgrzymi do sanktuarium św. Jadwigi w
Trzebnicy.
UEFA: stadiony i lotniska przede wszystkim
<SCRIPT language=Javascript1.2 type=text/javascript> function prn(a) { if (a == '') { document.write(a); }} prn('UEFA, mistrzostwa Europy 2012, ocena przygotowań, stadiony, lotniska, centra pobytowe, hotele, pięciogwiazdkowy standard, komunikacja, prezes, spółka Pl.2012, Marcin Herra, koordynator, Tomasz Szymczak, lotniska wspomagające, Szczecin, Rzeszów, Łódź, Bydgoszcz, Zielona Góra, Szczytno, bazy sił powietrznych, terminale pasażerskie, remont dróg, płyty postojowe, transport publiczny, przepustowość godzinowa, obsługa,') </SCRIPT>W kwietniu UEFA ogłosi, które polskie i ukraińskie miasta zostaną gospodarzami piłkarskich mistrzostw Europy 2012. Priorytetem będzie stan przygotowań stadionów i lotnisk. Ważnym kryterium będzie także zaawansowanie w budowaniu centrów pobytowych i hoteli o wysokim, pięciogwiazdkowym standardzie, następnie komunikacja w i między miastami. - Paradoksalnie UEFA ma całkiem inne podejście niż polski rząd. Polakom Euro 2012 kojarzy się przede wszystkim z drogami i autostradami. Dla UEFA ma to mniejsze znaczenie, a duży nacisk kładziony jest przede wszystkim na stadiony i lotniska - poinformował prezes spółki Pl.2012 Marcin Herra.
UEFA podzieliła lotniska w Polsce na trzy grupy. Pierwszą tworzy sześć głównych, zlokalizowanych we wszystkich miastach gospodarzach, drugą: sześć kolejnych tzw. wspomagających (Szczecin, Rzeszów, Łódź, Bydgoszcz, Zielona Góra, Szczytno), a do ostatniej zaliczono bazy sił powietrznych.
Do najważniejszych zadań, które Polska powinna zrealizować przed Euro 2012 zaliczono:
- budowę nowych terminali pasażerskich w pięciu miastach gospodarzach,
- remont dróg startowych i kołowania,
- budowę płyt postojowych,
- modernizację i budowę linii tramwajów prowadzących do portów,
- zakup taboru transportu publicznego - głównie szynowego.
Najbliższe wymaganiom stawianym przez UE jest lotnisko w Warszawie, gdzie do 2012 roku ma zostać uruchomione również połączenie kolejowe z centrum stolicy, a docelowo nawet z Modlinem. Najwięcej funduszy będzie musiał przeznaczyć na modernizację Kraków - 520 mln zł, tuż za nim jest Gdańsk - 460 mln i Wrocław - 450 mln zł - oznajmił Szymczak.
Wszystkie inwestycje w lotniska mają na celu zwiększenie przepustowości godzinowej.
<!-- google_ad_section_end -->