Nie jest to profilowanie kryminalne - zupelnie inny kierunek operacyjny. Mowa projekcyjna to rowniez nie jezyk korzysci. Komunikacja niewerbalna jest marginalizowana w ATPS, w klasycznej formie (jezyk gestow) wogole nie wystepuje. Cybernetyka i kognitywistyka - nie. Analiza werbalnych bodzcow warunkowych - nie, zupelnie inny kierunek. W ATPS wieksze zastosowanie ma hamowanie transmarginalne Pawlowa oraz jego 3 fazy posrednie do fazy hipnoidalnej prowadzac.
Jesli moge zaproponowac, to ciekawe sa rowniez prace badawcze pror. Bechterieva WM, zwlaszcza z czasu dzialalnosci w Akademii Wojenno Medycznej w Perersburgu (zalozyl tam i kierowal instytutem psychoneurologicznym).
Prosze mi wybaczyc, ale nie nastapi rozwiniecie tematu. Na stronie www zostalo napisane tyle, ile bylo mozliwe by nie naruszyc klauzuli nadanej dysertacji.
Pozdrawiam, MK
Książka znanego psychologa społecznego z Oksfordu Michaela Agryle'a stanowi próbę udzielenia odpowiedzi na pytanie o przyczyny i konsekwencje społecznej natury człowieka. Autor podejmuje w niej problematykę spostrzegania społecznego, wpływu osobowości i sytuacji na zachowanie społeczne, różnych form zaangażowania społecznego (grupy, organizacje, kultura itp.) i ich konsekwencji dla społecznego zachowania się poszczególnych jednostek. Problematykę książki autor uzupełnia kwestią zaburzeń psychicznych, ujmowanych z punktu widzenia zachowań społecznych. Osobno podkreśla aspekt praktyczny wykorzystania wiedzy dostarczonej przez psychologię społeczną we wszystkich formach kontaktów międzyludzkich. Prosty język i komunikatywny styl ułatwiają odbiór treści książki. Praca ta zyskała sobie dużą popularność i była przełożona na 6 języków.
1. Motywacja społeczna
2. Twarz, spoglądanie i inne niewerbalne komunikaty
3. Komunikacja werbalna i konwersja
4. Spostrzeganie innych
5. Wpływ osobowości i sytuacji na zachowania społeczne
6. Relacje między dwiema osobami
7. Grupy, organizacja, klasa i kultura
8. Samowyobrażenie i samoprezentacja
9. Zachowanie społeczne a zaburzenia psychiczne
10. Wybrane profesjonalne
umiejętności społeczne
11. Szkolenie umiejętności społecznych
12. Epilog
Aby móc zobaczyć link musisz się zarejestrować
Moje zbiory ;-)
- eksploatacja systemów technicznych (wykłady pare sprawozdan i cos o pile ramowej)
-filozofia (dwie różne prace)
-zarz±dzanie kadrami (wyklady i dwa testy)
-makroekonomia (pytania i odpowiedzi do egzaminu)
-mikroekonomia (pytania i odpowiedzi do egzaminu)
-makreting
-materialoznawstwo (pare referatow)
-maszynowznawstwo (referat o procesach odlewniczych)
-PIW (jakies dwa referaty)
-psychologia (referat o komunikacji werbalnej i niewerbalnej)
-SIZ (pytania egzaminacyjne + odpowiedzi i pytania z kolosa z cwiczen)
-socjologia (wyklady i cos tam chyba jeszcze)
-zarzadzanie jakosci (prace z laborek i pytania jakie glupi koles daje na kolosa jak ktos nie chodzi na wyklady)
-podstawy zarzadzania (wyklady)
i to na razie tyle.
Troszeczkę z innej beczki.
Cytat:
"Wprost": budżet płaci za wizażystkę p. minister
"Wprost": Kilkanaście tysięcy złotych na usługi wizażystki wydaje co miesiąc z budżetu resortu pracy minister Anna Kalata - poinformował na swojej stronie internetowej tygodnik.
Pierwszą umowę z wizażystką rekomendowana przez Samoobronę minister pracy zawarła pod koniec 2006 roku. Za jej usługi zapłaciła 11 tys. zł.
"Wprost" dotarł do kolejnej umowy o dzieło na 11 tys. zł., w ramach której w lutym 2007 r. wizażystka ma prowadzić dla Kalaty szkolenie dotyczące m.in. "łączenia sygnałów werbalnych i niewerbalnych, empatii, charyzmy, intuicji i stylizacji". Pracownicy ministerstwa mówią, że w rzeczywistości specjalistka robi pani minister makijaż, manicure, dobiera garderobę, zwłaszcza uwielbiane przez Kalatę apaszki.
Jak się dowiedział tygodnik "Wprost", w ministerstwie pracy czeka już gotowa do podpisania umowa z firmą D'art. Spółka należąca do Rafała Rastawieckiego, byłego wicedyrektora TVP 1 i sekretarza KRRiTV za kadencji Danuty Waniek, ma odpowiadać za komunikację społeczną, dostarczać projekty wystąpień oraz doradzać, jak pani minister powinna reagować na bieżące wydarzenia społeczno-polityczne.
TANIE PAŃSTWO..... :cicho:
Werbalne i niewerbalne środki komunikacji międzyludzkiej.
Witam,
Temat mojej prezentacji to:
Werbalne i niewerbalne środki komunikacji międzyludzkiej. Analizując wybrane przykłady komunikatów, omów wzajemne zależności i sposoby funkcjonowania zastosowanych środków.
Wybrałam go, bo książki i magazyny psychologiczne to jedne z niewielu, które czytam z przyjemnością. Jednak tu zaczyna się problem, temat jest dosyć rozległy, mam mnóstwo pomysłów co chciałabym powiedzieć jednak próbując cokolwiek napisać wychodzi mi wykład całkowicie pozbawiony sensu ze zbyt dużą ilością informacji. Nie mam pojęcia jaką mogę postawić tezę/hipotezę. Czy mogę moją pracę skupić na dobrej komunikacji i zamiast tezy/hipotezy postawić na początku pytanie typu " co jest potrzebne do dobrej komunikacji? ". Czy musi być to konkretna opinia, a jeśli tak może mi ktoś podać przykładową do mojego tematu bo nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Mam nadzieję, że ktoś będzie mi w stanie pomóc:rolleyes: Z góry dzięki, Pozdrawiam:cmok:
To mój temat! :) Pierwszego chłopaka poznałam przez internet, miłość mojego życia także, więc myślę że mam tutaj sporo do powiedzenia
PIERWSZE I NAJWAŻNIEJSZE - Przez internet można zacząć kontakt, można polubić swój sposób myślenia, odkryć wspólne zainteresowania itp. Może być to początek znajomości na długie lata... to jest własnie piękno internetu - można poznać ludzi z kręgu swoich zainteresowań, nawet jeżeli w naszym środowisku takich nie ma! Często jest tak, że w szkole czy pracy nie możemy się z nikim naprawdę polubieć, wydaje nam się, że nikt nas nie rozumie - takie osoby znajdujemy w sieci, bo łatwiej jest nawiązać znajomość...
Idąc krok dalej popełniamy jednak duży błąd - to co może być zauroczeniem jakąś osobą albo początkiem przyjaźni - NIE JEST MIŁOŚCIĄ!!! Relacja z drugą osobą, to bowiem nie tylko słowa, które się wypowiada (albo wypisuje) W relacji ważne są rzeczy, których nie da się przekazać przez internet - takie jak GESTY, MIMIKA, ZAPACH, BARWA GŁOSU, SPOSÓB ZACHOWYWANIA SIĘ PRZY STOLE, CZY INNE PRZYZWYCZAJENIA Chcesz czy nie, ludzka psychika tak działa, że większość tego co jest pomiędzy dwojgiem ludzi przekazywane jest NIEWERBALNIE Internet pozwala tylko na komunikację werbalną, dlatego tak często okazuje się, że MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET jest pomyłką...
Miałam raz taką sytuację, która może pomoże Ci zrozumieć co mam na myśli. Na IRC'u, kiedy jeszcze coś takiego było, poznałam chłopaka z Krakowa Bardzo dużo i często rozmawialiśmy, czuliśmy się bardzo dobrze rozmawiając ze sobą, ja go traktowałam jako kolegę, który mógłby być przyjacielem, on mnie - mam wrażenie, że troche nawet więcej, chyba liczył na to, że jak się spotkamy to się bardzo polubimy i może coś będzie z tego. Pojechałam wówczas do Krakowa, bo chciałam tam zdawać na studia. Gdy się poznaliśmy... on w glanach, w koszulce rockowej i ze skórzanym plecakiem. Ja w różowych włosach (po zdaniu matury zrobiłam sobie taką fryzurę) i w sukience z całymi odkrytymi plecami... po kilku wymienionych zdaniach nie mieliśmy już współnych tematów Nie twierdzę, że coś było z nim nie tak - po prostu nie tyle zrozumieliśmy co 'poczuliśmy', że jesteśmy zbyt różni w podejściu do świata, aby pielęgnować te znajomość.
Ze szkoły nie da się zrezygnować. Jestem przeciwny nie szkole w ogóle, ale szkole w takiej formie, w jakiej jest. Wg mnie robi w tej chwili więcej złego niż dobrego. Pomijając fakt, że uczy dzieci pisać, czytać itd.
Czego uczy szkoła?
- jak zrobisz źle, dostaniesz banie, jak dobrze - piątkę -> motywacja nie jest wewnętrzna, ale zewnętrzna, dzieci nie uczą się dla siebie, ale dla ocen, dlatego mają w d*** gdzie można zastosować zdobytą wiedzę
- uczy wykonywania rozkazów - czyli przystosowuje do bycia uległym, nieasertywnym pracownikiem, który ślepo wykonuje komendy przełożonego
- jest kompletnie niedostosowana do rzeczywistości Internetu, uczy rzeczy, które w 5 sekund można znaleźć na wikipedii
- nie uczy rzeczy przydatnych i adekwatnych, to tak, jakby uczyć baletnicę obróbki metalu - zapomni za 2 dni
Czego NIE uczy, a mogłaby:
- technik wpływu społecznego - które wyjaśniają, w jaki sposób funkcjonuje społeczeństwo, jakimi regułami kierują się masy, co daje cenną wiedzę, która pozwala uchronić się przed populizmem, propagandą, podchwytliwymi promocjami, nieuczciwymi praktykami itd.
- podejścia do życia, rozwiązywania typowych życiowych problemów, które ma większość ludzi
- formułowania życiowych celów
- pracy nad własnymi emocjami (większość ludzi potrafi nazwać po imieniu zaledwie kilka emocji spośród setek róznych!)
- komunikacji werbalnej i niewerbalnej, która ułatwia kontakt z drugim człowiekiem, pozwala szybciej znaleźć współny cel i środki do jego osiągnięcia
- inteligencji finansowej (FQ) - nazwijmy rzecz po imieniu - w szkole chodzi o to, by zostać dobrym pracownikiem, dostać dobrą posadę i zarabiać przyzwoite pieniądze - FQ uczy postaw i przekonań, które wspierają milionerów w dochodzeniu do majątków
- tworzenia i zarządzania relacjami z innymi - z kobietami, z kolegami z pracy, szefem
- wyszukiwania informacji zamiast ich kucia na pamięć
- uczenia się poprzez zabawę i doświadczenie
- marketingu w szeroko rozumianym zakresie - cokolwiek robisz - coś sprzedajesz, a jeśli nie masz wiedzy, jak to robić, przegrywasz
- ciekawości
Taką szkołę da się stworzyć. Tylko konserwatyzm tego środowiska póki co jest blokadą i świadectwem jego mizernej kondycji. Bo jak FQ mógłby uczyć nauczyciel, który zarabia 1200? Reforma musiałaby więc być głęboka, a do tego trzeba zmiany mentalności.
Robot puszcza oczko, opanowuje komunikację niewerbalną
Komunikacja niewerbalna jest tak samo ważna, a może nawet ważniejsza niż werbalna, jeżeli chodzi o bezpośrednie kontakty międzyludzkie. Nawet najmądrzejszy i najbardziej przekonująco wyglądający humanoid nie będzie sprawiał naturalnego wrażenia bez odpowiedniej mowy ciała.
Yoichi Yamazaki z tokijskiego Instytutu Technologicznego pracuje nad maszyną, która byłaby zdolna do komunikacji niewerbalnej. Wraz z kolegami z pracy stworzył robota, który składa się wyłącznie z gałek ocznych. Twór potrafi wyrażać nimi emocje i, co najważniejsze, potrafi dostosować te emocje do tego, o czym się do niego mówi. Jakim cudem?
Naukowcy najpierw zaprogramowali serię różnych "wyrazów oczu", które robot odtwarzał w dowolnej kolejności. Każda z tych "min" była potem klasyfikowana przez osoby zaproszone do badania. W ten sposób różne układy oczu przyporządkowano grupom różnych emocji. Robot słucha tego co się do niego mówi i za pomocą oprogramowania do rozpoznawania mowy dobiera swoją reakcję do tematu rozmowy.
To co prawda tylko jeden z etapów szerzej zakrojonych badań, ale nam robot złożony wyłącznie z gałek ocznych bardzo przypadł do gustu. Jeżeli, podobnie jak my, siedzicie przez cały czas przed komputerem, może i wam przydałaby się taka namiastka interakcji z człowiekiem?
Źródło: pl.engadget.com i technologyreview.com
KMF-owicze,
mam kilka pytań związanych z filmem, jego promocją, marketingiem wirusowym, obecnością w sieci, a także mam nadzieję, że padnie w tym temacie kilka tytułów, które powinienem wykorzystać…
W tym roku muszę napisać dwie prace magisterskie, obie będą związane pośrednio z filmem. Pierwsza to typowo polonistyczna praca z zakresu językoznawstwa/komunikacji społecznej, a jej temat to „Komunikacja werbalna i niewerbalna w promocji dzieł filmowych”. Chciałem zwrócić uwagę na slogany, połączenie tekstu i obrazu, roli lektora w zwiastunach filmowych, a także funkcjonowaniu plotki (jak w przypadku „Blair Witch Project”) oraz wykorzystaniu sieci w promowaniu różnych tytułów – marketing wirusowy, MySpace…
Druga praca jest z kulturoznawstwa – „Antyutopia w różnych tekstach kultury”. O ile w dziedzinie literatury, muzyki i gier komputerowych poruszam się w miarę sprawnie, to ukazanie tego tematu w różnorodny sposób w kinie już sprawia mi pewną trudność. Oczywiście przychodzi mi do głowy Lang, Scott, może też „Ludzkie dzieci”, „V jak Vendetta” (chociaż w swojej pracy wolę wykorzystać oryginał, czyli komiks), ale czuję, że to będzie za mało, aby przedstawić ten motyw różnorodnie.
Co o tym sądzicie? Jakie tytuły polecacie? Promocja jakiego filmu jest wg Was smacznym kąskiem do badań językowych?
Mam nadzieję, że doradzicie mi coś; a nuż doznam iluminacji , bo z doświadczenia wiem, że luźne refleksje czasami rzucają nowe światło na problemy, szczególnie te badawcze.
PS Mam nadzieję, że w dobrym dziale założyłem ten temat.
Pozdrawiam najserdeczniej,
EL-Kal