logo
 Pokrewne renessmeKomunikatory Gadu Gadukomuniator Gadu-Gadukomunikator gadu gadukomunikacja Sagem 400X z komputeremkomunikacja w małżeństwie Artykuły z psychologiiKorwin Mikke komunikacją miejskąkomunikacja prywatna busów z KrasnegostawuKomunikacja PKS Wrocław Informacjakomunikacja prywatna Wysokie Lublinkomunikat brak tonera OKI
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme


    Wracając do tematu - kursów nie jest duzo w weekedny, ale czy mili państwo myslicie, ze cacy bus kursowal co 30 minut w niedzielę? Dodam ze ogladalem takie sceny dziejace sie w busie jadacym po obecnej trasie 278, ze to jest wrecz niewyobrazalne. Przypomne jeszcze raz: 45 osob w standardowym 18-to miejscowym pojeździe:/. Linie 278 + 268 beda obecnie wybawieniem dla tych, ktorzy podróżuja komunikacja zbiorowa. Do dzisiaj te dziwne linie 20 i chyba 21 miały normalna umowę podpisana z gminą Zabierzów, gdzie nawet ulgi były refundowane. Ale mieszkancy od dawna protestowali, bo to co sie dzialo u prywaciarza juz przechodzilo ludzkie pojęcie.

    A linie 20 i 21 zabraly sie za "marketing". Po raz pierwszy od chyba 3 lat powiesili na Bronowicach Nowych swoje rozklady (do tej pory byla tylko tabliczka i z jednego z papierow na niej wiszacych 1,5 roku temu udalo mi sie odczytac date: "Rozklad wazny od [ktoregoś tam] lutego 2001". Ale nic poza tą informacja nie bylo widoczne.)




    [...] (dlatego użyłem tego określenia, gdyż w większości aut osobowych jedzie - niestety - jedna osoba, stąd faktycznie stały się samochodami osobistymi).
    To podobnie jak w pewnej reklamie: "... samochód osobowy znowu jest osobisty..." .


    Jakby Ci to powiedzieć, w dzisiejszych czasach czas do pieniądz. W sobotę z pracy do domu wracałem komunikacją zbiorową 2h (słownie: dwie godziny), samochodem w sobotę ten dystans pokonuję 25 - 35 min. Jeszcze mam coś komentować?
    Ale co tu komentować? Przecież w myśl propozycji, które niektórzy tutaj głoszą, powinieneś bez żadnego ALE spędzić te 2 godziny w KM i już . I żadnych pretensji mieć nie możesz . W tej dyskusji przecież argumenty takie jak oszczędność czasu czy możliwość dojazdu w dane miejsce są kompletnie nieuzasadnione bo liczy się tylko i wyłączenie to, że nie można jeździć osobówką samemu bo nie i już .




    o próbie rozwiązania tram-korków na Karmelickiej - jak z niego rozumiem, w szczycie zakorkowane będą Aleje ... :angry: Ale bez nowych rozwiązań (np tramy w Alejach i puszczenie niektórych linii tunel-Kleparz-Aleje-Królewska zamiast Lubicz-Basztowa-Karmelicka), tertium non datur <_< :glare:
    Trzeba też pamiętać o komunikacji zbiorowej na Alejach!!! [...] Może wartoby przeanalizować częstotliwość kursowania tramwajów na ciągu do Bronowic. Nie wszystko musi jeździć co 10 minut (np. 14-ka poza szczytem napewno nie). Rozkłady też możnaby tak ułożyć, by do spiętrzeń tramwajów nie dochodziło.



    Oczywistą prawdą jest to, że zmniejszenie ilości samochodów osobowych w mieście wyraźnie usprawnia poruszanie się autobusów MPK. Dowodem na to jest choćby odczuwalnie sprawniejsza jazda autobusów w wakacje, kiedy to wiele samochodów prywatnych nie jeździ (ich posiadacze wyjechali oraz nie jeżdżą nimi do pracy). To właśnie w wakacje - na skutek luźniejszych ulic - często występują "nadśpieszenia" autobusów, gdyż opracowujący rozkład nie uwzględniają zmniejszenia natężenia ruchu prywatnych aut.
    Dlatego też rezygnacja z prywatnych samochodów poprawiłaby funkcjonowanie komunikacji publicznej. Notabene, powinno się też utworzyć wiele linii tak, by autobusy docierały do wszystkich krakowskich osiedli mieszkaniowych.
    Co do Galerii Krakowskiej, to dojazd prywatnym samochodem powinien się odbywać wyłącznie od strony Wita Stwosza (w ogóle trzeba zachęcać do dojazdu komunikacją zbiorową - pewne linie zatrzymują się dosłownie u bram Galerii).



    Dziś właściwie cały Kraków jest sparaliżowany przez samochody osobowe, na czym bardzo cierpi komunikacja zbiorowa. Ludzie coraz bardziej są "otumanieni" tymi samochodami i udają, że nie mogą się bez nich obejść. Sytuacja dojrzała do tego, by księża z ambony nawoływali do rezygnacji z jeżdżenia samochodami osobowymi w dużych miastach (zwłaszcza w jedną osobę), argumentując, że to grzech (zatruwanie środowiska). Może gdyby do tego doszło, ruch by zmalał. W każdym razie trzeba coś zrobić z tą ogromną ilością samochodów "osobistych".



    Na Armii Krajowej ostatnio pojawiam się jedynie samochodem. Niemniej uważam, że po przeróbce sygnalizacja funkcjonuje tam nie najgorzej. Problem stanowi teraz skrzyżowanie AK z Piastowską i Nawojki. Otóż sporo samochodów z AK skręca w prawo w kierunku Cichego Kącika. W tym celu musi przepuścić studentów na pasach. Czasu upływa sporo i korek na prawym pasie jest ogromny. W efekcie jazda z niego na wprost jest niemożliwa.

    Wracając jeszcze do skrzyżowania AK, Przybyszewskiego należy zwrócić uwagę na nową inwestycję (blok, biurowiec?) jaka powstaje przed hotelem. Gdy zostanie ona oddana do użytku ruch na skrzyżowaniu będzie na pewno jeszcze większy. Cóż autobus, autobusem, ale samochody na świecie też istnieją i nawet Zbigniew musi wreszcie przyjąć ten fakt do wiadomości. Komunikacja zbiorowa powinna mieć udogodnienia, ale kierowcy osobówek także płacą podatki, więc mają prawo korzystać z dróg.




    Optymalne byłoby otwarcie mostu tylko dla komunikacji zbiorowej (łacznie z BUS-ami) i TAXI. Wtedy autobusy nie ugrzęzłyby w korkach wywołanych przez "prywatę".
    Ugrzęzłyby w innym miejscu, gdzie więcej aut by było objeżdżających zamknięty most.

    Ciekawe kiedy uporają się z Nowohucką i przyległościami.




    Nikt nie będzie dymał do tramwaju na Mogilską pół kilometra, dlatego że Ty chciałbyś mieć autobus pod nosem! Dokładniej rzecz ujmując: WSZYSTKIE autobusy.


    Chyba każdemu powinien raczej przeszkadzać brak komunikacji zbiorowej. A co, nie ma tam komunikacji zbiorowej?
    Aha, rozumiem Tobie przeszkadza po prostu to, że inni (Meissnera, Pszona) też chcą ją mieć. Bo Ty i Twoja ulica to pępek świata, a co najmniej Krakowa.

    Co za egoizm ...



    Ja chyba nigdy nie zrozumiem komunikacji zbiorowej w tym kraju. Łatwiej by mi było dojechać na Podlasie niż pod Częstochowę


    Młoda umęczona dzisiejszymi wojażami i spacerami po cmentarzach padła nie umyta ni bez kolacji przed 19. Ciekawe, o której będziemy mieć pobudkę?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl