Wczoraj miałem przyjemność pierwszy raz pograć trochę online w 4 osoby. Czasami straaasznie legowało, ale ogólnie świetna zabawa. Przez headsety bylo tylko słychac śmiechy po oddaniu "liscia" hehe. Ale to co mnie zniszczyło, to całe to rozwiązanie trybu online. Levele różnych graczy, ocenianie, komentarze, świetna sprawa, to może być prawdziwy koń pociągowy PS3.
Drobiazgami?
Mi się wydaje, że Nintendo chce z nowego i zupełnie odmienionego Final Fantasy CC TCB zrobić konia pociągowego na zimę 2008. O grze mało słychać, a to co wyciekło było obiecujące i myśle ze od polowy 08 zacznie się hype na tą pozycję.
Koniec offtopu.
No i odpalila. Jak to kazda babka ma swoje fochy :) Na szczescie nic powaznego. Dostala czyszczenie swiec (leca do zmiany w nastepnym tygodniu bo troche juz sa ten tego..), przy okazji czyszczenie przepustnicy doastala. Przewody wysokiego napiecia ok, rozdzad na szczescie ok (ale do zmiany bo juz spac nie moge). Wiec to byl rozrusznik - znow sie zwiesil i glupawki dostal :) W sumie to niby sie konczy ale juz tak ponad rok chodzi (zwiesil sie ze 3 razy wiec da sie zyc, pierwszy raz az tak). Wstyd, troche ja zaniedbalem i sie obrazila. Musial ja chlop od tylu zajsc i z sila polowy konia pociagowego pchnac ;) troche buntu ale puscila i chodzi znow zadowolona. Wiosna wiec trzeba troche o nia zadbac :) Bo i tylek jej powoli zaczyna halasowac :) Ale to standard po 160tys.
Prologic24 z całą pewnością kosciól spowodował na co najmniej kilkaset lat ciemnogród prawie na całym świecie i zacofanie po bujnych czasach Greckich i Rzymskich . Owszem zdobył tez siłą w swoim czasie monopol na nauczanie i wiedzę i w chwilach dobroci przelewał to na analfabetów miłościwie mu służących ale to nie to samo.
dość rydzykowna teza
te 'bujne czasy' nie zakończyły się specjalnie na życzenie 'Kościoła'
- trochę sami się 'wypalili' , przyznasz
a teza że Kościół jednak nie był koniem pociągowym cywilizacji przez wiele stuleci ..- no cóż
każdy ma prawo do swojej interpretacji
szczerze mówiąc , ciekawym bym był opinii bezstronnych znawców
kupujac nowy ciagnik w dodatku mocniejszy nie ma bata by palil tyle samo co zetor.
a to niby dlaczego? wszyscy zawsze gadali ze to zetor duzo pali Ja tu nie mam zamiaru liczyć paliwa zuzytego na godzine, bo umiem sobie przeliczyć kilowaty i te sprawy, ale oczywistym dla mnie jest ze na zaoranie hektara pola potrzeba zuzyć ileś tam (X) energii. Czy ta energia bedzie dostarczona przez ciągnik 100 czy 140 konny nie ma dla mnie znaczenia, tak samo jak nie ma dla mnie znaczenia czas potrzebny ma dostarczenie tej energii. Dlaczego wiec wiekszy - nowszy ciagnik ma mi spalić więcej na 1ha orki? pomijam fakt ze zetorem 1ha oram przez 1h i 15min a takim ciagnikiem oram 50min Co do robienia testów za free - zawsze byłem skłonny odpalić dilerowi jakas rozasadna stawke za zorane ha czy godzinę pracy maszyny - dla mnie nie ma to znaczenia czy bede jezdził swoim ciagnikiem i płacił za jego utrzymanie czy po prostu zapłacę dilerowi - wazniejsze jest to ze bede mógł zapiąć swój pług, swój agregat swoją talerzówkę i wjechać na moje ziemie - wtedy nikt mi już nie powie ze ciągnik jest taki sraki czy inny - mogę go bezposrednio odnieść do mojego obecnego konia pociągowego
Agrotron jest ciagnikiem ze tak powiem z załozenia trwalszym bazuje na innych podzespołach bardziej sprawdzonych nawet w wyzszych modelach. nie jestem pewien ale tam sa chyba inne jednostki napedowe. poza tym skrzynia ZF t7200 jest bardzo dobra i solidna skrzynia dajaca duze mozliwosci jest w czym wybierac. przedni i tylni most takze ZF te same mosty sa w 120km Agrotronach serii K poza tym jak juz wspominał przedmówca jest silniejszy pod wzgedem wydajnosci poszczególnych układów. Osobiscie jesli miałbym wybrac miedzy tymi ciagnikami jak na głównego konia pociagowego wybrał bym K:)
Widać, że BD255 ma dość kiepski layout
Identyczny (choć w większej skali) ma 2N3055 jaki i BU208 lub BU326.
Czemu jest więc błędny?
Tylko nie pisz, że w/w wymienione też słyneły z zawodnosci, bo pierwszy był przez całe dziesięciolecia koniem pociągowym niemal całej akustyki, drugi dzielnie znosił pracę w układach odchylania poziomego, często pracując w w takich warunkach, że plunięcie na radiator powodowało że ślina odparowywała z sykiem, trzeci był męczony w przetwornicach.
Rozpiłuj też ruskie KT828 i zobaczysz podobną w kształtach strukturę.
Jestem członkiem bractwa rycerskiego o nazwie Zakon Ciernistego Krzyża. Planujemy w przyszłości założenie oddziału ciężkiej jazdy i poszukujemy koni odpowiednich do tego celu. Z moich wiadomości wynika że do najlepsze byłyby konie rasy fryzyjskiej lub wysokie konie pociągowe. Szukam informacji o koniach fryzyjskich w Polsce. Nie wykluczam założenia ich hodowli. Proszę o pomoc. Z góry dziękuję za jakiekolwiek wiadomości.
Kon jaki jest, kazdy widzi - dwie chabety pociagowe: nieodrodzone i niereformowalne... To nawet nie sa dyskusje, to sztuczne przedluzanie gadki, byle ciagnac, gadac i byle moje bylo na wierzchu... Naprawde sto razy bardziej wole na forum kogos, kto ma inne poglady niz ja, ale wyraza je: jasno, logicznie, umiejetnie, konkretnie i rozumie cos z Biblii, ktora ponoc czyta, niz gledzi bez ladu i skladu, a Slowem Bozym podeprzec sie nie umie...
Witam, szukam osoby zdecydowanej na odbycie wyprawy dookoła świata. Nazwie to przedsięwzięcie tym spektakularnym terminem, aczkolwiek celem jest bardziej spełnienie marzenia o podróżowaniu przez duże âŸPâÂÂ, odbycie drogi bardziej w sensie duchowym aniżeli przebycie drogi z punktu A do B. Ścisły plan podróży nie istniej i nie zakładam aby kiedykolwiek powstał, nie układam listy miejsc, które chciałbym odwiedzić, nie ma także konkretnego miejsca docelowego.
Zakładam wyruszenie w podróż na początku września 2010 roku, termin powrotu jest niewiadomą ( w przybliżeniu 3 - 4 lata). Zakładam wyruszenie z równowartością 15 tys zł, biorę pod uwagę konieczność podjęcia pracy na pewien czas. Istotna rzecz: podróżuje âŸo własnych siłachâ tzn. z minimalnym wykorzystaniem środków masowego transportu. W grę wchodzi rower (na dwóch kółkach pokonam minimum pierwszy etap tzn. Polska â Indie), kajak, własne nogi, żaglówka, psi zaprzęg, nawet koń czy inne zwierze pociągowe
Nie interesuje mnie sponsoring z zewnątrz, ma być to w pełni finansowo niezależna wyprawa.
Wszystkich chętnych i zainteresowanych proszę o kontakt: tomekwielek@o2.pl
Pozdrawiam, Tomek
co sądzicie o kamerce Panasonic NV-GS500?
Mam zamiar pobawić sie w wideofilmowanie na weselach i tym podobnych
pobawić się z NV-GS500 w wideofilmowanie jako zaproszony gość? No jasne że można. Bardzo fajna kamerka, sam się nad nią zastanawiałem. Pozostanie Ci bardzo ładna pamiątka po weselu. (i tym podobnych czyli np. poprawinach )
Koledzy z forum do zarobkowego filmowania wesel polecają cyt. "jako koń pociągowy VX2100"
XL-2 i NV-GS500 to dwie różne klasy sprzętu, ale i inne klasy cenowe.
" />Wczoraj akurat miałem okazję przejechać się dłuższy kawałek tym autkiem, o którym mówiłem wcześniej (trzydrzwiowy VolksWagen Fox - 55KM). Po analizie całej jazdy - nie ma co narzekać, jechało się bardzo przyjemnie. Problem był przy wyprzedzaniu - wciskam gaz, a auto stoi w miejscu, ale po redukcji na czwórkę, gdzieś w okolicach 4,5 tyś obrotów ciągnął jak koń pociągowy
Bardzo przydatne doświadczenie, szczególnie teraz, przed kupnem auta.
" />Co prawda nie jest to sama mechanika, ale zapytuję się, gdzie w PMP można znaleźć informacje o wierzchowcach - koniach, kucach, czy psach pociągowych - w PG jest napisane tylko pobieżnie o utrzymaniu wierzchowca i coś o ich szybkości taktycznej. Ale skąd mam wiedzieć, z jaką prędkością koń będzie się poruszał w czasie eksploracji? I ile godzin dziennie można na nim podróżować? Szukałem w PMP, ale nie mogłem nic znaleźć, a w PG jest napisane "więcej informacji o wierzchowcach znajdziesz w PMP" i nie podali strony
" />..po kilku tygodniach podczytywania forum niejako "zza węgła" przyszła pora na grzeczne - dzień dobry..
Mam na imie Robert i mieszkam, okazuje się, w ducatowym zagłębiu naszego pięknego kraju
na codzień ujeżdżam XJRkę (kochany koń pociągowy) a od marca mój garaż wypiękniał dzięki 748 (kupionej od Luzi'ego ze Środy Wlkp);
sprzęt jest, najdelikatniej mówiąc, mocno zaniedbany - tak mechanicznie jak i optycznie - postaram się jak najszybciej doprowadzić siódemkę do używalności mechanicznej, a nad jej pięknem popracuję po sezonie;
Ducati od zawsze, mam wrażenie, siedziało mi z tyłu glowy - kwestią czasu było kiedy to się stanie;
chyba wystarczy "tego o mnie" jak na poczatek, hmm..?
pzdr
umberto
" />Właśnie, proporcje włókien mięśniowych również mają znaczenie. U koni pociągowych jest znaczna przewaga włókien czerwonych, wolnokurczących się, które najlepiej sobie radzą przy długim wysiłku o małym natężeniu (bez przekraczania progu tlenowego). U koni wierzchowych i wyczynowych występuje przewaga mięśni szybko kurczących się, o dobrej wydolności tlenowej.
Jakby poszukać to jest pewnie trochę badań odnośnie 'gęstości' kości w kontekście użytkowania koni, potwierdzających tezę, że konie pociągowe i konie wyścigowe nie są stworzone do bycia końmi wierzchowymi. U koni wyścigowych często występuje proporcja 7 cali na 1000 funtów wagi i 'odratowywanie' takiego konia po torach i wdrażanie go do sportu nie jest najszczęśliwszym pomysłem (mimo najlepszych intencji). U koni pociągowych te proporcje są chyba jeszcze gorsze - ile w nadpęciu musiałby mieć koń ważący 800 kg, żeby mógł długo i w pełni zdrowia pracować pod siodłem? Około 40 cm? To samo dotyczy niestety hanowerskich wielkoludów...