logo
 Pokrewne renessmekoń trojański wirus zdjęciaKoń Pana Boga tekstkoń trojański onlinegames.nnuKon Trojanski Wirus Opiskoń trojański do ściągnięciakoń trojański FilmKoń angielski zdjęciaKoń krwi angielskiejkoń kuc felijskikoń Don Kichota
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • acapella.keep.pl
  • renessme


    > -Gierek pożyczył 40, a nie 70mld dolarów - doszły odsetki
    > -Nie napisano, na co te pieniądze poszły, nie wymieniono ani jednej
    > inwestycji!...

    Przecież redaktor wymienił, zgodnie ze swoją wiedzą, na co poszły te pieniądze;-)

    "To wtedy pojawiły się soki Dodoni w puszkach, coca-cola, pepsi, gumy do żucia
    Donald z obrazkowymi historyjkami czy czerwone papierosy Marlboro. A przed
    świętami cytrusy (zadowolenia nie mąciło nawet to, że kubańskie pomarańcze były
    strasznie kwaśne i nadawały się raczej na sok). Były jeszcze fotele kon-tiki,
    magnetofony szpulowe i mały fiat. No i szosa katowicka."

    Szkoda tylko, że owa "wiedza" redaktorka jest taka "wybiórcza" :-)



    wiesz, mamy problem z wiedzą, lecz Twoją
    tak sieskłada, że byłem wtedy w wieku studenckim i jakos w pamieci
    zapadły mi jedynie te rzeczy. Byłby bardzo wdzięczny, gdybyś
    odświeżył moją pamięć, ponieważ może żyłem w innym kraju?

    Marlboro kosztoweało 28 złp.
    ZK 140 kosztowało 6500 (były też lepsze takie stojące w pionie za
    15.000)
    cytrusy były tylko przed swietami, podobnie jak banany i szynka
    fotele kon-tiki, tak były produkowane gdzieś pod Zamościem na
    eksport do IKEI i były to odrzuty lub nadprodukcja. cena 750 złp.
    mały fiat kostoował 63000 złp, ale był na talony i można było sobie
    jego kupno wybic ze łba, chyba że szło sie do Peweksu to sie miało
    go od ręki (za swojego zapłaciłem USD 1190= 6 tygodni zapinkalania
    na budowie w RFN od rana do nocy). No można też było kupic na
    giełdzie używke za 115000 złp.
    Smieszne czasy, czyżyk był wtedy kimś.................
    Piwo i wóda (ulubiony trunek wszystkich) od godziny 13.00



    itek1 napisał:

    > Nie bierzesz pod uwage bardzo waznego parametru-jakosci ksiazek i pisarzy.
    > np.2005 vs 1955
    > Stasiuk vs. Gombrowicz
    >
    Itku, powiedz szczerze ile na poniższej liście z linka widzisz dzieł
    wiekopomnych, książek, które wywołały dyskusję i 'wstrząsnęły światem' że
    ponatrzasam się z sąsiedniego wątku:)
    paperbarn.www1.50megs.com/BestSellers/1950s.htm
    Ja wiem, możesz bronić, że to zestawienie nie jest polskie, ale, ja
    przynajmniej tak rozumiem Twoja (moim zdaniem kompletnie nie do obrony tezę),
    że książki, te 50 lat temu, były ważne wszędzie i wszędzie wzbudzały dyskusję.
    Więc powiec mi, o której z książek z tych zestawień da się dyskutować?:) Która
    jest wiekopomnym dziełem, takim które będzie nam jeszcze towarzyszyc przez
    wieki? (i błagam nie mów że Kon-Tiki:)

    P:)



    Kiedy miałem 10 lat przeczytałem „Wybrawę Kon Tiki” Heyerdahla i do dzisiaj nie
    trafiłem na bardziej fascynującą książke podróżniczą. Niezależnie od tego, czy
    autor swoim wyczynem udowodnił to co chciał, czy może w ogóle się mylił, to
    opis wyprawy i przeżyć jest fantastyczny. Nicy tylko tratwa i woda, a jednak...

    PS. Znaczy Kapitan to fantastyczna książka, ale nie uważam jej do podróżniczą



    co do Cejrowskiego, właśnie do Gringo się przymierzam...

    A w kwestii samych książek podróżniczych - było parę wątków na forum, jak mnie
    natchnie to poszukam. A sama od siebiepolecam serię Obieżyświat wydawnictwa
    Prószyński:
    www.proszynski.pl/asp/serie.asp?seria_id=28
    zdecydowana większość z tych książek ma wyczerpany nakład, ale warto poszukać w
    bibliotekach i na allegro. Dla mnie jedne z ciekawszych z tej serii to: Delicje
    ciotki Dee, Pezejżdżka po Rosji, Wyprawa Kon Tiki, Opowieści amerykańskie i
    Opowiedzcie, jak tam żyjecie.

    Poza tym na allegro lub w bibliotekach proponuję poszukać serii "Z
    reporterskich wędrówek" wydawanych przed laty przez Krajową Agencję Wydawniczą.
    Dla mnie pierwsze spotkanie z tą serią to było Polewaczką do Akaby Garczarczyka.



    Ja się nie podpinam, choć dość często bawię się
    komputerową "odmianą" skrabli, czyli Literakami.
    Jednak mam pewną propozycję. Jestem prezesem Miejskiego Klubu
    Szaradzistów "Kon-Tiki" w Józefowie.

    forum.gazeta.pl/forum/w,19980,103035801,103035801,Miejski_Klub_Szaradzistow_Kon_Tiki_w_Jozefowie.html

    www.mokjozefow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=350&Itemid=126

    Dotychczas odbyły się jedynie trzy spotkania klubowe, po jednym na
    miesiąc. Jest nas garstka. Ponieważ scrabbliści i szaradziści mają
    dużo wspólnego ze sobą - bawią się słowami - zapraszam serdecznie do
    nawiązania kontaktu telefonicznego lub mailowego ze mną (namiary na
    forum).
    Kolejne terminy spotkań muszę dopiero ustalić z Kierownictwem MOK-u
    (spotkania trwają 1-2 godziny i dotyczą sobót). Jak na scrabble, to
    pewnie mało, ale - jeśli będzie wola - można się jakoś dogadać.
    Spotkania odbywają się w Klubie Młodzieżowym PORT przy MOK-u w
    Józefowie.

    Serdecznie proszę o kontakt i zapraszam do współpracy.



    kuchnia śląska - u kopackiego (polecam może niezbyt śląśki ale nietypowy schab
    z serem rokwor/rokpol czy tak jakoś)
    ryby: "chata rybaka" - dawna "kon tiki" - świetny łosoś z sosem czosnkowym ale
    drogi jak jasna cholera

    tania, nienajgorsza - chiński bar na pl. żwirki i wigury - kaczka po pekińsku
    na gorącym półmisku. więcej mi nic do głowy nie przychodzi :)



    Jeśli prawidłowo odczytuję twoje potrzeby to wyłącznie Hybrydy i Vogue, w Vogue
    dodatkowo bardzo dobrze zjesz, ceny raczej umiarkowane a potem na dół do Hybryd.

    Omijaj szerokim łukiem bandycko-plastikowe Labirynty, Sceny2000 i Kon-Tiki. Nic
    ciekawego tam nie znajdziesz, to samo tyczy Szpilki, Szpulki i Szparki. Jedyne
    co w nich możesz znaleźć to Agata Passent. Nic ciekawego...



    Gość portalu: kiwi napisał(a):

    > Agmaja?

    Sorry! Agmaja jest też nad Wisłą, chyba koło Cytadeli, a koło Trasy
    Łazienkowskiej jest też coś - chyba tylko w sezonie - po praskiej stronie, na
    terenie nadwiślańskiego klubu Kon Tiki czy coś w tym rodzaju.



    szczerze mówiąc mialabym dzika satysfakcje, gdyby w koncu udalo sie zamknac
    Labirynt. pracowalam w jednym z klubow pana Wlodzimierza (bo to on sprawuje
    glownie wladze nad tymi klubami, wspolwlascicielem Labiryntu jest jego syn
    Piotr a wspolwlascicielka Sceny 2000- jego kobieta- pani Marta), w Kon- tiki.
    zarabialam marne grosze, nie moglam sie doprosic podpisania umowy a wszyscy
    pracownicy byli zastraszeni przez pana Frenkla poniewaz nie przebiera on w
    slowach w klotniach z pracownikami, czesto wyzywa dziewczyny od qr** ipt. a
    najgorsze jest to, ze zaden polityk, urzednik czy policjant nie odwazy sie
    wypowiedziec mu otwartej wojny, bo w inny sposob sie z nim nie wygra. ale bede
    trzymac kciuki za powodzenie tej akcji ;)



    No to słabo! Na pytanie czy ktos pamieta szczecińskie zespoły z minionych lat
    nikt nic nie pamięta, chyba nie ten elektorat, a szkoda bo nie byliśmy aż taką
    pustynią. Na pewno pan Bogiel będzie coś pamiętał.
    Tylko praszczur przypomniał KON-TIKI, co mu sie chwali, ja niestety kojarzę
    tylko nazwę, ale poznałem słynnego perkusistę z tego zespołu pana Michała,
    bardzo wesoły gość i pozdrawiamy go.



    Thor Heyerdahl, ten Norweg od Kon-Tiki, w latach pięćdziesiątych udał się na
    ekspedycję badawczą na Wyspę Wielkanocną i opisał ją później w książce
    "Aku-Aku". Gdyby Ci kiedyś wpadło w ręce polskie wydanie tej ksiązki, to
    przeglądnij stronę tytułową - będziesz wiedział, skąd pochodzi moje szczególne
    zainteresowanie tym drobnym punkcikiem na mapie świata.



    Najlepiej na Kon-Tiki, hehehe
    Gość portalu: Rafał napisał(a):

    > Chciałbym wyjechać do USA (lub Kanady). Jestem dziennikarzem od 5 lat. Wiem,
    > że za oceanem nie będę się tym zajmował, bo nie znam perfekt angielskiego.
    > Znam go w stopniu podstawowym.
    > Chciałbym, żebyście napisali parę słów: czy dostanę wizę, podobno są wizy na
    > jeden wjazd, czy mogę zostać już na stałe, czy będą mnie chcieli deportować,
    > czy znajdę pracę w ameryce, jeśli tak to jaką i czy wyjazd to jeszcze jest
    > dobra rzecz.
    >
    > Wiem, że już wiele osób zadawało podobne pytania, ale pytać to nie grzech.
    >
    > Z góry dziękuję za pomoc.

    A powaznie - jesli na czarno, to Kanade odpusc - nie da rady - tylko USA. Jak
    nie nie wykombinujesz nic innego, to dowiedz sie Live-in Caregiver program w
    Kanadzie. Ale to dluga droga do legalnego pobytu.



    Czy moge wykupic zorganizowana ture po EU?
    Czy ktos moze mi powiedziec czy na terenie Polski sa firmy organizujace tury
    po kilku,kilkunastu krajach Eu np.28 dniowe?Typu Kon-Tiki lub Trafalgar.
    Szukalem ale bez rezultatu.A moze z terenu Czech lub Slowacji?ew.inne
    rozwiazania? Nie chce ciagnac sie samochodem od hotelu do hotelu itp.
    Dzieki za info



    SORRY ZE DUZYMI LITERKAMI ALE TO NIE JEST ZADEN KRZYK PO PROSTU CHCE BYS
    ROZCYZTAL WSZYSTKEI MOJE WYPOWIEDZI KTORE CHYBA MOCNO SIE ROZNIA Z RADAMI
    KTORE DOSTALES!

    > >
    > > Dzięki za informacje. Chyba właśnie skorzystam z tej wycieczki za 250 NOK.
    >
    > > Trochę drogo. Na 2 osoby to robi się aż 500 NOK.
    > > Ale czy w ramach tej ceny są chociaż uwzględnione bilety wstępu do muzeum
    > > Wikingów i na Holmenkollen. Czy Ty zwiedzałeś inne muzea (Kon Tiki), czy t
    > eż - NIESA , NA HOLMENKOLEN MOZNA WEJSC ZA DARMO Z DRUGIEJ STRONY NIKT CI
    NIC NIE ZROBI BO TAM TAKICH ZWYCZAJOW NIEMA , POZA TYM NAPRAWD ESZKODA KASY,
    JESLI BY JESZCZ ESTARTOWAL W TYM CZASIE ADAM MALYSZ TO I OWSZEM ALE TAK, HM,
    NIEKONIECZNIE.... CO DO MUZEOW JESLI LUBIS ZOGLADAC ZMURSZALE DESKI I TROCHE
    BURSZTYNU, TO NIE WIEM CO CI POWIEDZIEC, DLA MNIE SLABO ZRESZTA CALA NORWEGIA
    JEST POD TYM WZGLEDEM SLABA, WIESZ DLA NICH WIELKA ATRAKCJA JETS JAKAS SZOPA
    PRZY KTOREJ ZATRZYMAL SIE JAKIS ICHNI KROL I DOSTAL OD WIESNIAKA KAWALEK
    CHLEBA I MOZESZ SOBIE ZA 50 NOK OBEJRZEC TE SZOPE Z TYM PIECEM DO CHLEBA,
    TAKIE TAM NIE WARTO SOBIE ZAWRACAC GLOWY. TAM SIE JEDZIE PO WIDOKI!
    > > wracałes autobusem.



    Tury zorganizowane po EU?
    Czy ktos moze mi powiedziec czy na terenie Polski sa firmy organizujace tury
    po kilku,kilkunastu krajach Eu np.28 dniowe?Typu Kon-Tiki lub Trafalgar.
    Szukalem ale bez rezultatu.A moze z terenu Czech lub Slowacji?ew.inne
    rozwiazania? Nie chce ciagnac sie samochodem od hotelu do hotelu itp.
    Dzieki za info


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl