Użytkownik "Mateusz Ludwin" <n@spamuj.orgnapisał
DCI wezwała francuską rzecznik praw dziecka Dominique Versini
do rezygnacji
z pomysłu, aby postać Asteriksa stała się symbolem kampanii promującej
ONZ-owską konwencję praw dziecka."
Jak rozumiem nie żąda spalenia tych książek a jedynie krytykuje wybór
postaci Aterixa jako znak konkretnej akcji?
Ja nie rozumiem twojego piętna. A ty?
To nie jency to mordercy ,obcinali glowy,rece ...
Nie zasluguja na zadne prawa, prawa te odmawiali innym ludziom i niewinnych
mordowali.
Nie chce ich widziec wsrod zywych bo boje sie o moich bliskich i nasza
cywilizacje.
Islamisci wymorduja nas bez zmrozenia oka.
Tylko zobaczcie co robia w Izraelu ,podaja nowe zamachy arabskie i wielka bomba w
Jerozolimie .
Dzieci i kobiety pomordowane 9-11 zabitych przez araba islamiste.
Wiec o jakie prawa tu chodzi! Dosc z tym belkotem slyszelismy go juz w 1938
roku w Monachium .
Sprowadzi na swiat katastrofe.
puls
Gość portalu: Andrzej napisał(a):
> Helgo,
> załamujesz mnie.
> Pisaliśmy tyle o konwencji genewskiej, odpowiedzialności indywidualnej za
> przestępstwa i Ty dalej swoje? Kraje zachodnie cechowały się szacunkiem dla
> prawa. Teraz USA demonstrują moralność Kalego, im wolno łamać wszelkie przyjęte
>
> reguły postępowania z jeńcami wojennymi.
> Andrzej
Art.72 Konstytucji mówi, że państwo zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy może
żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą,
okrucieństwem, wyzyskiwaniem i demoralizacją. Dziecko pozbawione opieki
rodzicielskiej ma prawo do opieki i pomocy władz publicznych. Konstytucja
nakazuje liczyć się z opinią i osobowością dziecka. Stanowi, że w toku
ustalania praw dziecka przez organy władzy publicznej oraz osoby odpowiedzialne
za dziecko są zobowiązane do wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia
zdania dziecka. Konstytucja zakazuje stosowania kar cielesnych. Zakaz ten
dotyczy niewątpliwie w pierwszym rzędzie dzieci. Kar cielesnych wobec dzieci
nie mogą stosować nie tylko przedstawiciele władz publicznych, instytucji
opiekuńczych i wychowawczych, ale także rodzice.
Konstytucja dla zapewnienia ochrony i realizacji praw dziecka ustanowiła urząd
Rzecznika Praw Dziecka.
Konstytucja opowiedziała się za modelem dzieciństwa wykreowanego przez
Konwencję o prawach dziecka. Dziecko jest podmiotem praw a nie tylko
przedmiotem opieki i troski. Jest od urodzenia osobą posiadająca autonomię w
rodzinie i w społeczeństwie. Ma osobowość, która ma być szanowana.
wilma.flintstone napisała:
> Zaplodniona w wyniku in vitro komorka jajowa nie jest plodem.
Tylko "embrionem"...
> Powtarzam raz jeszcze, ze gdyby in vitro czy aborcja byly
> zabijaniem, to podpadalyby pod paragrafy i bylyby karane tak jak
> morderstwo. A nie sa.
A powinny. Artykul 10 pkt.1 Konwencji Praw Dziecka mówi wyraźnie, że
każde dziecko ma prawo do ochrony zdrowia i życia od chwili
poczęcia.
> Reszta jest kwestia swiatopogladu, a o nim z takimi jak ty nie
> dyskutuje, bo to do niczego nie prowadzi. Zwlaszcza, ze ja nie
> chce moich pogladow narzucac tobie ...
Ależ ja ci niczego nie narzucam, ja cię tylko pytam które z dzieci,
zgodnie z twoim światopoglądem, należało "zredukować", czy
też "abortować" w fazie gdy ludźmi były jeszcze
tylko 'potencjalnie'? Odpowiesz mi na to pytani, czy nadal będziesz
się wykręcać?
Z twoich i tobie podobnych wypowiedzi przebija podstawowe założenie
systemu edukacji a'la Senyszyn: "płód to nie człowiek". Powiedz mi
więc jak to jest w przypadku wcześniaków? Onegdaj jedna z tobie
podobnych zwolenniczek "postepu" przekonywała mnie, że należałoby
wprowadzić definicję "płodu pourodzeniowego". Wówczas nawet po
urodzeniu można by zadecydować czy dokonać "aborcji" czy też nie.
Jak widać w waszym światopoglądzie wszystko opiera się wyłącznie na
użytej retoryce.