Lubię imiona oryginalne i rzadko spotykanie {ale nie staroświeckie!}, takie jak:
- Kordian
- Konrad
- Gieorgij :D {YCD}
- Kryspin
- Bogdan :D
Jeszcze może być np {jak ma na imię "GaUa" z You Can Dance? <mysli2>}, ach, jeszcze Piotrek :D !.
Oooo Konrad ?? Kurcze prawie wszyscy na tym forum mają na imię Konrad, albo Kordian... A Romek jest tylko jeden, jedyny, niepowtarzalny.
A co do rozmów to mi się czasami zdarzają, ale nie jestem mega pro, więc tylko od czasu do czasu. A wszystko zaczęło się mniej więcej od kiedy zacząłem siedzieć na UBP, no może jeszcze trochę wcześniej.
W odpowiedzi na : Re: WANDO! wyslane przez AV dnia 2004-11-01 00:01:46:
: W odpowiedzi na : Re: WANDO! wyslane przez ANTIRIGEL A-R dnia 2004-10-31 22:43:44:
:
:
: : Sama o sobie podaje sprzeczne i wzajemnie sie wykluczajace dane!!!
:
: A konkretnie?
:
:
: : Wezmy na przyklad jej date urodzin.
: : W watku " Konrad > Kordian ? " Pan dama podaje date jej urodzin jako 27 luty, ktora znac moze jedynie od samej Wandy. W epitafium podana jest inna data.
: : Wanda Janczyk ur.25.12.1971r. zm.16.10.2004r.
:
: Nie ma wyraźnych podstaw do twierdzenia, że którakolwiek z tych dwóch informacji pochodzi od Maliny. Być może p.Dama posłużył się informacją z innych źródeł, której przypisuje wysoką dozę prawdopodobieństwa. A "epitafium" to może być czyjś żart.
:
:
A-R:
i o to mi chodzi, ze WANDA peka ze smiechu!!!
To wlasnie JEJ żarty...
: : A tak na marginesie watek: " Konrad > Kordian ? " w tajemniczych okolicznosciach ZNIKNAL (!) z GP. Przywolalem go i na razie jest.
: : Proponuje przesledzic go uwaznie i odpowiedziec sobie na pytanie "dlaczego zniknal" i KOMU zalezalo na tym, aby zniknal. Dla takich "specjalistow" to nie problem manipulowac forami...
:
: Mi się wydaje, że obserwował Pan efekty licznych błędów oprogrogramowania tego forum. Jeśli jednak faktycznie ktoś usunął ten wątek (po co? nic tam takiego nie ma co by nie było wiadome z innych źródeł) to grono podejrzanych nadzwyczaj się zawęża.
A-R:
Jakby nie bylo faktem jest, ze TEN watek ZNIKNAL.
Kordian jest bardziej inteligentny niż mogłem się spodziewać; przerasta mnie o głowę.
Nawet gdy kilku Hiobów odwodziło Go od samodzielnego rozwikłania problemu, nie zdołało Mu przeszkodzić.
Dylemat "pozornie" nierozstrzygalny z Księciem Myszkinem został rozwiązany.
Zresztą po twarzy widać.
I nagotował Pan rybę wielką
żeby połknęła Jonasza
Jonasz syn Ammitaja
uciekając od niebezpiecznej misji
wsiadł na okręt płynący
z Joppen do Tarszisz
potem były rzeczy wiadome
wiatr wielki burza
załoga wyrzuca Jonasza w głębokości
morze staje od burzenia swego
nadpływa przewidziana ryba
trzy dni i trzy noce
modli się Jonasz w brzuchu ryby
która wyrzuca go w końcu
na suchą ziemię
współczesny Jonasz
idzie jak kamień w wodę
jeśli trafi na wieloryba
nie ma czasu westchnąć
uratowany
postępuje chytrzej
niż biblijny kolega
drugi raz nie podejmuje się
niebezpiecznej misji
zapuszcza brodę
i z daleka od morza
z daleka od Niniwy
pod fałszywym nazwiskiem
handluje bydłem i antykami
agenci Lewiatana
dają się przekupić
nie mają zmysłu losu
są urzędnikami przypadku
w schludnym szpitalu
umiera Jonasz na raka
sam dobrze nie wiedząc
kim właściwie był
parabola
przyłożona do głowy jego
gaśnie
i balsam przypowieści
nie ima się jego ciała
Przeniesione z tematu: Konrad > Kordian ?
>>>>>A gdy napisała kiedyś:
(...)Jednak mam drobną satysfakcję, że z mojego pobytu na forum nie udało się takim oszczerczym plociuchom wywnioskować ani jednej prawdziwej rzeczy.
Takie wasze "wishful thinking" jedynie.
Ale nawet to... cóż mnie to obchodzi? (...).
...to Pan rozumie, że sfer matafizycznych i witkacowskich też się brałem.
Sen czy halucynacja?
Okrucieństwo i nieprzewidywalność?
Dziwność istnienia? Sztuczne życie?
Sam nie wiem. Doprawdy.
Hm jeśli tylko wspomniałeś, że Edelman pracował przy rozładunku więźniów to mogą potraktować to jako taki błąd ze stresu. Jeśli jednak pisałeś o opowiadaniu "proszę państwa do gazu" czyli miałeś jakieś inne odniesienia do tego tekstu, jakieś komentarze na temat tego opowiadania to wtedy potraktują to jako błąd rzeczowy co skutkuje 0 pkt za pracę. Tak samo jakbyś np. miał napisać charakterystykę Kordiana a napisał charakterystykę Konrada (tego z cz. części Dziadów). Ja tam pisałem o Świętoszku, temat wydawał mi się łatwiejszy, chociaż oba wg. proste. No ale czytałem wszystkie lektury, więc chyba nie mogło mnie nic zaskoczyć :p.
Hej, to znów tylko ja Mam pytanie: jakie materiały pomocnicze można zrobić na prezentacje z polskiego? Temat jest: motyw buntu i pokory w literaturze romantycznej. Samą prezentacje już napisałam, mam tam Kordiana, Konrada, Jacka Soplicę, księdza Robaka, księdza Piotra. I myślę teraz nad tymi materiałami. I nic fajnego mi do głowy nie może przyjść, a chciałabym, żeby to było coś... oryginalnego? Jakby ktoś operował kreatywnymi pomysłami to z góry dzięki