Piszecie o napalmie i atomówkach, ale o Agent Orange nie... Jest to defoliant, który sprawiał, że Wietnamczycy nie mieli się gdzie skryć w lesie. Jednocześnie kumulował się w ich organizmach, powodując deformacje dzieci, nie wiem czy genetyczne, czy rozwojowe. Jak jesteście niezdrowo ciekawi, to sprawdźcie w http://images.google.com/ hasło "agent orange". Ale to robicie na własne ryzyko.
Korei Północnej zaatakować nie można. Mają atomówki i 10 mln zakładników w Seulu. Jedynym wyjściem jest II wojna koreańska, domowa, wewnątrz podzielonego narodu.
Jestem pewien, że nie ma tu mowy o żadnej korupcji.
Virgo, masz dla Chihuahua'ły prezentację o Drugiej Wojnie Światowej ?
Naprawdę nie wiem o co kolesiowi chodzi.
Zamknąłem temat, ale gdybym się skandalicznie mylił, to pokażcie mi prezentację
o Drugiej Wojnie Światowej *, ewentualnie prezentację o obu Wojnach Koreańskich,
ewentualnie prezentację wojny w Wietnamie.
Prezentację Bolka i Lolka jestem w stanie zaprezentować na każde życzenie,
a również Hansa Klossa i Mandarynę.
* Sam wrzesień 1939 roku to kilkadziesiąt stron internetowych
i kilkaset kartek formatu A4. A październik tamtego roku też obfitował w ważne wydarzenia.
I tak do maja 1945 roku. W Europie.
Bo grill w Nagasaki odbył się dziewiątego sierpnia 1945 roku.
Ktoś chciałby to wszystko mieć w pigułce ? W prezentacji ?
Wojna koreańska to czas, gdy ChRL i ZSRR były jeszcze blisko siebie, w Moskwie nadal rządził Wąsaty ze swoją kliką. I tu należy postawić pytanie: czy zrzucenie bomby atomowej na Chiny przyniosłoby skutek? A może byłoby inaczej?
Moim zdaniem nie. ZSRR wykorzystałby tę szansę w 100 %, a kto wie, być może Armia Radziecka znów by ruszyła na Zachód... ?
Oprócz tego, co jest oczywiste, zrzucenie bomby atomowej, wywołałoby nową wojnę światową, na którą świat po poprzedniej, sześcioletniej wojnie, nie miał już sił. Zresztą, Amerykanie wkopaliby się w to samo, co Wehrmacht: musieliby walczyć z rojami ludzi, których w ChRL i ZSRR było mnogo.
To, co się stało, czyli wojna w Korei i następnie wojna w Wietnamie, a w efekcie dwa państwa podzielone sztucznie na frakcje, jest skutkiem polityki Trumana. Zawieszając wsparcie dla Chin kuomintangowskich w 1946r., co trwało następne dwa lata, a pomoc była wówczas szczególnie potrzebna, spowodowało całkowitą klęskę Czang Kaj-Szeka na kontynencie. Później Chiny komunistyczne wspierały zarówno Koreę, jak i Wietnam.
Witam;
Wolodia: jest mała różnica według mnie - o ile wojna koreańśka to wojna raczej wojsk bardziej regularnych wspomaganych odpowiednio przez dwie silne strony do tego był gdzieś "patronat sil ONZ]. Kosowo - czyli dwie armie - kojarzone jednoznacznie z nacjami, taka albo taka, nie ma czegoś pośredniego. Prosta zasada: z nami albo przeciw nam o tyle Wietnam [oba zresztą to: Wietnamczycy, mający różne poglądy polityczne i wspierane przez różne potęgi ale: jedna z owych armii działa w zasadzie jak partyzantka - da się ją pokonać w jakiejś jednej bitwie ale nie da się zniszczyć - w/g mnie mimo swojego amerykanizmu doskonale oddaje to scena w "Byliśmy żolnierzami" w której wietnami general patrzy na flagę amerykańską a potem ją wyjmuje z jakiegoś kikuta drzewa mówiąc [piszę z pamięci więc mogę się nieco omsknąć] : "Ilu jeszcze naszych zginie by zrozumieli że przegrają".
pozdr
Witam;
okres pomiędzy końcem wojny w Europie i Azji, a naprawdę dużym i konkretnym udzialem USA w wojnie wietnamskiej jest okresem cichej rywalizacji dwóch potęg ówczesnych czyli ZSRR i USA na arenie międzynarodowej z czegoś co można nazwać tylnym siedzeniem. Nawet wojna koreańska w której niemal oficjalnie bralo udzial ZSRR nie bylo oficjalnym starciem tych dówch krajów. Nie byl to Wietnam gdzie bylo jasne, że jednej stronie ludzi i broń dostarcza wuj Sam, a drugiej wuj Mao. Lata 50 to jednak mimo wszystko nieco więcej zakulisowych rogrywek. Na to wszystko nakada się antykomunistyczna fobia w USA, Żelazna Kurtyna, czy interwencja na Węgrzech... Za bezpośrednie, choć i nie do końca może uchodzić jedynie blokada Berlina, choć to podobno Amerykanom zależao by pokazać że ZSRR to czarny lud i nie informowalo o propozycjach z Moskwy...
Czy polityka St. Zjednoczonych spelnila swą rolę, czy osiągnęla swój cel? Czy może ZSRR bylo górą w tamtych latach. Smaczku owej rywalizacji dodaje na pewno fakt, że obu tajnych labolatoriach wojskowych bardzo duzą rolę odgrywali naukowcy niemieccy którzy zostali "zabrani" w ramach zajmowania Niemiec hitlerowskich...
pozdr
Generalnie wszystko z Europy + Daleki i Bliski Wschód.
Amerykę i Afrykę spokojnie olejcie Resztę Azji też, może poza ww wymienionymi i Indochinami.
Ja nauczyłem się Europy do II w św, obie wojny światowe tak średnio (opisówki z tego raczej nie będzie, ale pojawi sie w teście), wojnę koreańską, wietnamską i likwidację apartheidu, po wojnie tylko Europę z wykładów i z ćw integrację europejską, postanie NATO.
No i mi siadły tematy