Cześć, ja się podepnę pod temat. Niedawno pytałem o cięcie koreanki. Podciąłem ale oszczędnie, głównie końce. Dzisiaj byłem w sklepie i widziałem koreankę ciętą w takie kule na różnych wysokościach. Gęste, zwarte. Bywam w tym sklepie od lat i mogę powiedzieć, że nie ma rzeczy której by nie cięto w szkółkach w formie "niby bansai" lub w formie drzewek. Choć ta koreanka to pierwszy raz coś takie zaoczyłem. Z ciekawostek to na pniu - podobno nie były szczepione - to h= 1,5m różanecznik oraz na pniu tuja japońska.
A co do odporności na psa, to mój nie dawał rady ligustrowi.
Bajbas