Cześć. Czy ktoś z Waz zajmował się obrabianiem zdjęć w Photoshopie lub podobnych programach? Może pochwalicie się osiągnięciami?
Również, jeśli ktoś by chciał retuszuje zdjęcia, przerabiam i dużo innych rzeczy. Mogę również pokazać jak to się robi jeśli ktoś był by chetny.
Dopiero się uczę ale potrafię już sporo zrobić, np: poprawiać balans kolorów, jasność, nasycenie, korekcję Gamma, modyfikować kolory, kształty, zmieniać/usuwać tło, zmieniać/usuwać postacie lub obiekty na zdjęciu, zmieniać kolor oczu, wyszczuplać, nakładać makijaż, zagęszczać/przedłużać/zmieniać kolor włosów, powiększać piersi, powiększać oczy, korygować cerę, malować paznokcie, zmieniać kolor ubioru, dodawać chmury, kwiaty, no i całkiem nierealne rzeczy jak mgła, światła, skrzydła oraz inne kreatywne fotomontaże.
Cytat:
Hihihihihi... nie chcem ale chcem :) - Jeśli robię zdjęcia dla siebie samego to... muszą być perfekcyjne :) - właśnie dlatego, że są dla mnie i nie zniósłbym oglądania tego za jakiś czas i zgrzytania zębami, że coś jest spartolone :)
Fakt. Dalem ciala. Zdjecia sie maja podobac autorowi. Tylko teraz patrzac na realia Londynskie gdzie ludzie cay cas sie przeprowadzaja, miejsca malo laptop jest 1 sensownym kompromisem. Bylem kiedys przeciwnikiem laptopow - teraz jestem fanem (szkoda ze nie ma juz w nowszych lapciakach portu szeregowego - tylko trzeba przejsciowki USB stosowac). Fakt. Dla mnie tez najwazniejsze ze zdjecia maja sie podobac mnie (mojej zonie bardziej). Jedyna korekcja jaka robie to kolor na -5 do -10 w Lightroomie i ewentualny crop (czasmi cos tam powyciagam jak brak detali). Bije sie w piersi powyzszy stwerdzeniem ale i tak uwazam ze jak dla mnie Laptop jest niezlym kompromisem, a jakosc zadawalajaca naprawde. Po odebraniu zdjec z labu (a niestety nie jestem jak wiekszasc tutaj ogladaczem na ekranie - tylko daje fotki do labu - dlatego jestem 1 z nielicznych, ktorzy twierdza ze 350D i iso 1600 = brak szumow) jestem zadowolony. Na tego Della nie mam co "psioczyc" dziala plynnie. przed tym mialem Inspiriona 8400 (czy jakos tak - juz sie pogubilem w tych modelach) oraz Inspiriona 410 (nadal mam - maly przenosny) jeszcze jakiegos Inspiriona, IBMa T41 (czy jakos tak) Asusa A3 i B6 (i jeszcze kilka sie przewinelo). To prywatne - w pracy troche wiecej glownie Sony, Dell, Fujitsu-Siemens, Samsung. Na dzien dzisiejszy stwierdzam ze XPS jest (wiadomo nowsze procki - pamiec itd) jakos najlepszym jakiego mialem.
Dot.: nos ze zdjecia?
Cytat:
Napisane przez Hella
Val, jeśli już jesteś po operacji, a z Twojego postu wynika, ze tak, to czy mogłabyś napisać, jaki jest efekt - a jakoś tak czuję, że będzie dobrze :) - i kto był twoim artystą od pięknych nosków? Bardzo cię o to proszę!.. - napizs tutaj, albo na priv: hellaa@gazeta.pl
Witaj Hella :-)
...tak, jestem już po operacji... właśnie wróciłam z Poznania... miałam całkowitą korekcję nosa (nos okropnie połamany w wypadku)... efekt - dobrze... to mało powiedziane... jest REWELACYJNIE! nie będę skromna i powiem, że mam prześliczny nosek, nawet nie marzyłam o tak cudownym!
A kto był moim artystą od pięknych nosów... to artysta od cudownych nosów, piersi... od wszystkiego... bo wszystkie rękodzieła Dr Skupina są przecudne! :-)
Pozdrawiam