Nelson tak wyszkolił swoich kanonierów,że okręty Royal Navy oddawały 3 salwy w 5
minut,okręty francuskie oddawały 1 salwę co 3 minuty a hiszpanie 1 salwę co 5 minut.
Na początku wojny w 1803 Royal Navy miała tylko 60 okrętów linowych, wiosną 1804r.-
135, a pod koniec 1804-190 linowców. Początkowe braki ilościowe anglicy nadrabiali jakością (należy pamiętać,że część tej floty pod postacią różnych eskadr była rozsiana po całym świecie broniąc interesów Korony). W 1814r. (już po bitwie pod Trafalgarem) pomimo strat Royal Navy liczyła
240 okrętów liniowych (w tym 70 pryzów Hiszpańskich,Duńskich i Francuskich-te pryzy
to głównie zasługa Nelsona)
Skandal w meczu Dania - Szwecja: jest decyzja
Reprezentacja Szwecji wzbogaciła się o trzy punkty w eliminacjach ME. Wynik 3:3 przerwanego meczu z Danią 2 czerwca, zweryfikowano na 3:0 dla piłkarzy „Trzech Koron”.
Duńska federacja została ukarana grzywną w wysokości 100 tys. franków, a reprezentacja tego kraju będzie musiała rozegrać cztery następne mecze eliminacyjne (w roli gospodarza) w odległości 250 kilometrów od Kopenhagi. Ponadto najbliższy mecz z Liechtensteinem, 12 września, zostanie rozegrany przy pustych trybunach.
Spotkanie przerwano w 89. minucie. Do incydentu doszło gdy niemiecki sędzia Herbert Fandel ukarał czerwoną kartką Duńczyka Christiana Poulsena i podyktował rzut karny dla gości. Pijany kibic duńskiej reprezentacji wbiegł na murawę i próbował zaatakować arbitra. Napastnik został powstrzymany przez duńskich piłkarzy, ale sędziowie zeszli do szatni i nie wznowili już spotkania. W momencie incydentu był remis 3:3.
Duńskie i szwedzkie media poinformowały, że chuligan jest Duńczykiem, ma 29 lat i mieszka w... Szwecji.
http://sport.onet.pl/0,1248713,1550130,wiadomosc.html
Dla naszego klienta poszukujemy Mechaników Maszyn Rolniczych do pracy w Danii!!!
Do obowiązków osoby zatrudnionej na tym stanowisku należeć będzie:
- naprawianie Traktorów, Kombajnów
Wymania:
- wykształcenie kierunkowe
- znajomość zagadnień z zakresu hydrauliki i spawania
- umiejętność jeżdżenia traktorem
- znajomość angielskiego, niemieckiego lub duńskiego na poziomie komunikatywnym
Oferujemy:
- duże ilości nadgodzin
- 120 koron duńskich na godzinę (około 16€)
- pomoc w znalezieniu zakwaterowania
CV proszę nadsyłać na adres mailowy: krakow@damyprace.pl W tytule wiadomości: Mechanik maszyn rolniczych - Dania
Pół miliona koron duńskich, czyli ok. 275 tys. zł. zalega gdański klub Kennethowi Bjerre. Duńczyk na znak protestu nie wystartował w niedzielnym meczu Lotosu Wybrzeże w Toruniu.
Co więcej, duński żużlowiec nie wystartuje w barwach Wybrzeża, dopóki klub nie wypłaci mu wszystkich zaległości.
http://www.sportowefakty....a-na-pieniadze/
bójcie się chamy, do 1 ligi wracamy... Tyle.
tylko niech ktoś nie wyjeżdża z wiarą we własny klub. Z Bjerre ledwo co zdobyliśmy z Wrockiem bonusa. A on nie jest jednym któremu klub wisi kasiore.
Najsilniejsza i najbardziej wyrównana grupa. Ciężko obstawić faworyta numer 1. Sam jestem ciekaw, jak Portugalczycy będą radzić sobie ze Skandynawami. Z Finlandią szło im tak średnio.
Myślę, że ze Szwedami polegną i pierwsze miejsce będzie dla 3 koron zarezerwowane. Portugalia powinna wywalczyć 2 miejsce, bo Duńczycy to dobra, ale nie równa drużyna.
he, he - póki co to Komisja Europejska utopiła podobny deal DFDS/DSV więc nie ma się co podniecać.
Jeśli to przejdzie to faktycznie duńczycy będą potegą. Pytanie czy na dłuższą metę Maerska stać na takie zabawy - jak na razie ma straty liczone w miliardach koron, a ten deal to przekładanie kasy z kieszeni do kieszeni. Maersk sprzedaje Norfolka DFDSowi ale za tą kasę wykupuje udziały w DFDSie co daje mu pozycję największego udziałowca DFDS.
Tymczasem Maersk potrzebuje szybko CASHU!!!
No chyba, że klan duńczyków kontrolujących Maerska inwestuje na jakiś dłuższy dystans. Tyle, że to jest sprzeczne z ostatnią strategią koncentracji na przewozach kontenerowych i odcinania działalności pobocznych.
Albo są sprytniejsi niż wszyscy myślą i zamieniają 100% strat Norfolka na 31% strat DFDS, którego pociągnie w dół Norfolk. A jak chłopaki wyeliminują statki i linie promowe które się obecnie dublują na niektórych relacjach (głównie do UK) - to będzie ostatecznie jakaś synergia (znowu mniejsze starty dla Maerska). Może to się nawet trzyma kupy na dłuższą metę?
No ale poczekajmy co na to Bruksela :)
Ostatecznie w wielu miejscach oznacza to de facto monopol lub pozycję dominującą. A tego zdaje się Bruksela nie lubi ;)
Witam!
Trzeba zaznaczyć, że obecnie trochę spadł duński entuzjazm wobec euro a to ze względu na działania Banku Duńskiego.
Faktycznie, na obronę wartości swojej korony przeznaczyli ogromne fundusze, i właśnie bank wie najlepiej ile ich kosztuje pozostawanie poza strefą euro!
Myślę, że po wstąpieniu przez nas do systemy ERMII, chyba trochę otrzeźwieją z tym swoim koronowym izolacjonizmem
pozdrawiam
Znalazlem wlasnie fajne forum amerykańców na duńskiej ziemi. Serwis ten nie bylby o tyle ciekawy gdyby nie zamieszczone w nim ogloszenia o autach na sprzedaz. Poza tym Dunczycy zauwazylem cenią sobie klasyczne, wiekowe auta i ich dbalosc o dobry ich stan gwarantuje znalezienie wielu perełek.
http://smallblock.dk/modules/MyAnnonces/
Tutaj wchodzicie:
NON US Veteraner ældre end 35 år.
US biler 1900 - 1959
US biler 1960 - 1969
US biler 1970 - 1979
US biler 1980 - 1989rs
US biler 1990 - 2010rto
Jezel ktos jest w trakcie poszukiwan dobrego autka to polecam. Kurs korony dunskiego do zlotego wynosi 1 kr =0,53 zł takze dzielimy ceny na pół i mamy zlotówki. Wywożąc auto z kraju, Urzad Podatkowy zwraca spora sume pieniedzy. Chodzi o to ze zostawia sie numery rejestracyjne w Danii a zostają Ci zwrocone pieniadze tzn podatek za auto. Dla przykladu: kumpel kupil Mondeo 2002 za 55000 koron a zwrotu dostaje jakies 20000koron jezeli zabiera auto z kraju. jak ktos kiedys bedzie chcial wpasc po autko to moge zaoferowac nocleg u siebie. Nie myslcie ze chce cos na tym zyskac i podejrzanie za bardzo sie wczuwam ale po prostu tak jak kazdy z nas jestem zafascynowany amerykancami a tutaj jest kilka dobrych sztuk. Aha i wiekszosc Dunczykow mowi po angielsku takze smialo pisac.
Pozdrawiam!
no i Pan w audi 80 dostał manto a Ty dostaniesz teraz manto po kieszeni od Ventylka...oby jednak jak najmniejsze Jedz do mechaniora posprawdzajcie wszystko i wsio Ja w takich rzeczach zawsze wole zamiast sam naprawiac - jechac do znanego mechanika Zaopiekuje sie fachowo i nie teoretycznie jak my tu na forum
warto bylo na to audi posiwcic, nasze przypuszczenia ze pompa wody sprawdzilo sie w praktyce, zle nie jest koszt pompy 500DKK i przy okazji jak juz tam sie robi nowe weze dajekoszt 300DKK 800 koron dunskich to okolo 400zl czyli jest dobrze
Nie wyolbrzymiam, napisałem "po części" - jeśli chodzi o Narwię i zaledwie część działań w czasie bitwy, bo jak sam wspomniałeś Karol znajdował czas na cofnięcie się i sprawdzenie co i jak.
Wyolbrzymiasz, bo Karol nie walczył tylko znajdował się blisko toczącej walki, nie widzisz różnicy? Może i kiedyś zdarzyło mu się podczas bitwy użyć broni, jednak porównywanie tego i szarż Alexa, jest nie na miejscu.
Rosjanie mieli coś ok. 8 mln ludności (tyle mieli na początku XVII wieku, ale to oczywiście musiało wzrosnąć; Szwedzi w XVIII wieku 3 - 3,5 mln, w XVII najwyżej 2)
W czasach Piotra Rosja mogła liczyć nawet ponad 20 milionów mieszkańców. Szwecja na pocz. XVIIw liczyła około miliona ludności i liczba ta praktycznie się nie zmieniała, przyrost ludności z miliona do 2,5-3 miliona na początku panowania KArola XII to w dużej mierze ludnośc z obszarów przyłączonych do korony szwedzkiej Skanii(i innych obszarach zdobytych na Danii), Inflant, Pomorza Szwedzkiego(i innych posiadłości w Rzeszy).
Tofiku - Szwedzi podczas wojny skańskiej pokazali że wciąż potrafią się bić, a okres 30 lat od tej wojny przeznaczyli na bardzo skuteczną reformę wojskowości.
Duńczycy od czasów wojny kalmarskiej to byli dla Szwedów chłopcy do bicia.
powołano w okresie 1620-1720 ok. 40 % dorosłej męskiej populacji
W Szwecji liczącej 3 miliona mieszkańców, zakładając model rodziny 2+4, było co najmniej 0,5 miliona dorosłych mężczyzn. 40% z tego to 200 000. Z tego co pisała Anusik(Tofiku popraw jak się mylę) Karol XII max. miał 44 000. Co się tyczy Gustawa Adolfa to przyjmując jego 75 000(mocno w nią wątpię) to i tak 40% to liczna przeszacowana.
Pieniądz-ekwiwalent dóbr i miernik ich wartości. Prawny środek płatniczy służący do regulowania należności za towar i usługi, regulowania długów i jako środek tezauryzacji. Pieniądze mają zwyle formę monet(wynalezione przez Chińczyków około 1000 p.n.e) lub banknotów(stosowane w Chinach od około 900 n.e).Otatnie rozwiązania takie jak czek, karta kredytowa, spełniaja większość z tradycyjnych funkcji pieniądza.
RODZAJE PIENIĄDZA:
1) narodowy-obowiązuje na terenie jednego kraju
a) wymienialny-swobodnie używany poza krajem w którym funkcjonuje: 5 walut posiadało i posiada status wymienialności: dolar amerykański, była to marka niemiecka, był frank francuski, jest jen japoński, jest funt brytyjski
niewymienialny-używany wewnętrznie na terytorium danego kraju oraz waluty wymienialne plus 120 innych walut funkcjonujących na świecie
2) międzynarodowy
a) regionalny np.: EURO ; używany na terytorium państw członkowskich UE, zastąpiła waluty narodowe tych państw poza walutą: funt brytyjski, korona szwedzka i duńska
międzynarodowy (SDR) używany przez państwa należące do międzynarodowego funduszu walutowego IMF; powstał na konferencji w USA Bretton Woods
WŁAŚCIWOŚCI PIENIĄDZA:
a)elastyczność substancji = 0, wraz ze wzrostem wartości wymiennej pieniądza nie występuje tendencja do zastąpienia go innym dobrem. Wynika to z faktu, że użyteczność pieniądza pochodzi jedynie z jego wartości wymiennej i wobec tego wartość wymienna i jego użyteczność maleją równolegle
b)elastyczność produkcji =0, wzrost kosztów produkcji pieniądza wywołany np. wzrostem kosztów siły roboczej, nie powoduje wzrostu jego ceny. Pieniądz ma najwyższą „premię” za płynność tzn. że koszty przetrzymywania pieniądza są niższe niż korzyści uzyskane z jego obiegu. Jak twierdzi Taylor ; pieniądz czerpie w czystej swej formie wartość tylko ze swojej funkcji obiegowej. Pieniądz przechowuje wartość, ponieważ jest zjawiskiem endogenicznym (wewnątrz gospodarczym). W historii pieniądza wytworzyły się całe systemy pieniężne, które regulowały obieg pieniądza i wyjaśniały sposób jego funkcjonowania w gospodarce.
A Skandynawowie?
Trzy korony: Kennet Anderson, Brolin i Dahlin. Nie wspominając już o duńskim dynamicie: http://youtube.com/watch?v=CpncYhTQcb0
cześć!
wiem,że generalnie temat tyczył sie innej zguby,ale nie chciałam tworzyć nowego tematu,więc pytam tu:) czy ktoś w poniedziałek 17 marca z grupy zerowej(tej od 22:00) nie znalazł monety (duńskiej korony)????
www.mbdele.dk - cena 2500 koron dunskich
Jasiu wplacil 250 koron dunskich zeby sprawdzic fakt czy Laguta jezdzil na regulaminowym silniku. Dziwne ze zaden inny zawodnik tych zawodow nie mial zastrzezen tylko płaczek. Wstyd i hanba. O awans trzeba bylo walczyc na torze a nie po za nim.
Tematów o Grunwaldzie jest kilka, w tym przede wszystkim http://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=2440
Należy jednak pamiętać, że owa zwycięska bitwa nie została "skonsumowana", ani militarnie, ani politycznie.
W jaki sposób by mogła być?
Po stronie Zakonu - obok około 250 - 300 Krzyżaków - walczyli Francuzi, Anglicy, Duńczycy, Czesi, Prusowie, Litwini ale też Polacy ( np:piastowski książę śląski, Konrad VII Biały).
Ściślej mówiąc, w bitwie walczył ok. 250 mnichów krzyżackich, bo termin 'Krzyżacy' może być trochę mylący.
Bardzo prawdopodobny jest udział Francuzów, nie ma dowodów na udział Anglików (jednym z ostatnich Anglików na ziemi pruskiej był chyba książę Henryk biorący udział w rejzie na Litwę na początku lat 90., potem napływ ochotników do wypraw na pogan znacznie spadł), dyskusyjny (co nie znaczy, że niemożliwy) jest udział Szwajcarów, nie wiem czemu Duńczycy mieliby wspomagać Krzyżaków (przed Wielką Wojną stosunki między unią kalmarską a Zakonem były dość napięte z powodu wyspy Gotlandii, oddanej przez von Jungingena w 1408 r.), pewny jest udział Czechów (po obydwu stronach), może też Litwinów (choć chyba bardziej Żmudzinów?) jak i Polaków (choć nie trzeba szukać w tym przykładów książąt: szczecińskiego i śląskiego, pewna liczba zbrojnych zmobilizowanych w Prusach zapewne "uważało się" za Polaków [ale tożsamość narodowa to dopiero wiek XIX], poza tym możliwe, że niektórzy wyjeżdżali na czas wojny z Korony, by wstąpić w szeregi krzyżackie - tak było ponoć z niejakim Nawirem, który wg Długosza, udawał Powałę z Taczewa i przez to Krzyżacy zajęli Tucholę ).
Do dziś mitem jest: ilu żołnierzy liczyły wrogie armie, ilu poległo, gdzie zostali pochowani, jak i gdzie zginął Wielki Mistrz, czy rzeczywiście Krzyżacy pół dnia stali w upale, czy wykopano wilcze doły, czy w bitwie uczestniczyła chłopska piechota, dlaczego Jagiełło nie wykorzystał zwycięstwa...
Nie tyle mitami, co główną kwestią sporną.
Oczywiście mity i stereotypy powstały głównie dzięki Matejce i Sienkiewiczowi, ale i ci wszystkiego nie stworzyli. Matejko może nie wyróżniał się jakąś wielką znajomością tamtejszych czasów, ale Sienkiewicz znał Długosza i przynajmniej część ówczesnej literatury grunwaldzkiej i starał się jej śladem podążać, choć zdarzało mu się tu robić wyjątki (np. umniejszył znaczenie Witolda w całej kampanii i batalii). Niektóre "legendy" powstały na długo przed pozytywizmem, np. Maciej Stryjkowski pisał:
"Mistrza Ulryka, prosty drab oszczepem przeszył".
IMHO główne mity, jeśli chodzi o samą bitwę, to:
- przybycie Zakonu na pole bitwy już 14 lipca i dzięki temu - wykopanie wilczych dołów,
- udział piechoty po obydwu stronach,
- śmierć wielkiego mistrza w okolicach późniejszej kaplicy, poniesiona z ręki chłopa,
- przekonanie o niewykorzystaniu Grunwaldu w sensie politycznym i militarnym,
- sprawa "uratowania" króla przez Oleśnickiego, przekręcona w wersji Długosza,
- powiększanie znaczenia Zyndrama z Maszkowic i - za Sienkiewiczem - przyznawanie mu jakiejś znacznej roli u boku króla.
To chyba na tyle, z tego co pamiętam.