logo
 Pokrewne renessmeKorg PA 500 forum czy innyKomputer Ford Escort ForumKorg pa 500 forumKomisja lekarską z PZU ForumKormoran Kąty Rybackie Forumkomin Presto forumkomputer od samochodu ForumKomputerowe Forum DyskusyjneKorona Kielce Forumkosmetologia w warszawie-forum
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dudi.pev.pl
  • renessme


    Wydaje mi się, że istnieje tylko DX ale jeśli się mylę to oba są tym samym modelem. Natomiast modele KORR 2258, 3358 i 2218 mają zupełnie inny procesor, inny soft. Do HYD-9907DX, który ma bardzo wielu użytkowników nieoficjalne oprogramowanie jest cały czas rozwijane na forum, którego adres podałem wcześniej.



    Chciałbym zacytować kolegę eVeresta z zaprzyjaźnionego forum, który zastosował z powodzeniem nowartorską metodę naprawy odtwarzacza korr 3358:

    "Chciałem podzielic się moimi doświadczeniami odnośnie problemów z Korrem 3358 i ich rozwiązaniem.
    Kupiłem go już używanego za 100zł. Już wtedy miał problemy z czytaniem niektórych płytek, szczególnie DVD. Myślałem że to kwestia zabrudzonej soczewki (zawsze tak bywało i w większości sprzętów wystarczyło ją przeczyścic). Niestety po przeczyszczeniu soczewki problemy ustąpiły tylko częściowo i tylko na krótki czas. Korr był na gwarancji a że byłem pewny że to soczewka to zerwałem plomby. Po czyszczeniu byłem wściekły na siebie za moją głupotę po raz pierwszy objawioną przy zakupie tego "szajsu" a po raz dugi przy zerwaniu plomb kiedy była jeszcze gwarancja.
    Z czasem Korr zaczął czytac już tylko ok 10% nagranych płyt DVD a i to często dopiero za 5 czy 10 włożeniem. Czasami trzeba było wkłada i wyjmowa płyty 15 minut zanim odtwarzacz je zobaczył. Ale i to nie było jeszcze gwarancją dobrego oglądania - film przestawał byc odtwarzany w różnych losowych momentach, słycha było częste i głośne "szuranie" soczewki po powierzchni płyty.
    Byłem zrozpaczony.
    Otwierałem, czyściłem go z 10 razy, kombinowałem, szukałem w google rozwiązania i nic.

    Dzisiaj znowu mnie naszło jak już nawet oryginalnych płyt nie czytał (a mój ulubiony LOTR - edycja rozszerzona nie chciał się odtwarzac w ogóle).

    Rozebrałem ścierwo i wziąłem mały śrubokręcik i zacząłem kręcic śrubką widoczną od góry zaraz po lewej stronie soczewki. Śrubka ta przytrzymuje blaszkę która dociska plastikową obudowę w której umieszczona jest soczewka. Kręcąc i ustawiając docisk (blaszka ma takie "skrzydełka" sprężynujące) raz nawet Korr zaczął mi czyta 3 płyty testowe, ale czytał je dośc długo zanim wystartowały i najgorsza płyta (choc czytana prawie poprawnie w komputerze) wieszała się w menu zaraz po starcie. Zacząłem zmienia pozycje śrubki o kawałki milimetra (obroty) i pogorszyło się tak że nie czytał już nawet płyt CD audio które wcześniej czytał prawie zawsze. Teraz nie czytał już żadnej płyty. Poszedłem wściekły spac.

    Wstałem po 3 godzinach.
    Podszedłem do sprzętu. Wziąłem śrubokręt i wykręciłem całkowicie tę śrubkę którą wcześniej manipulowałem i wyjąłem blaszkę którą ona przytrzymywałą. Następnie tknięty intuicją wykręciłem prostopadłą do niej śrubkę z prawej strony soczewki. Śrubka ta przytrzymuje malutką płytkę drukowaną do plastikowej obudowy soczewki.
    Teraz zrobił się luz pomiędzy tą płytka a plastikiem a soczewka dostała luzów i zaczęładoś zwobodnie porusza się w plastikowej obudowie (luz ok. 0,3-0,5 mm).
    Z ciekawości włożyłem Poszukiwaczy Zaginionej Arki których od wieków nie oglądałem na Korku bo ich w ogóle nie czytał. O dziwo natychmiast płyta wystartowała poprawnie. Sprawdziłem jeszcze raz - działa i to bardzo szybko.
    Włożyłem inne płyty których wcześniej nie czytał lub czytał za 10 razem albo wcześniej mieląc ją w napędzie ok minuty zanim w ogóle przeczytał.
    Teraz działały bezbłędnie a co najlepsze: STARTOWAŁY OD RAZU w ciągu zaledwie paru sekund od włożenia do tacki!!!
    Zauważyłem też że napęd działa duuuuużo ciszej a "szurnięcia" soczewki po płycie CD są dużo żadsze i cichsze.
    Na tym skończyłem moją naprawę dumny z siebie jak nigdy
    Poskręcałem obudowę a 2 śrubki i plaszkę które wykręciłem zostawiłem sobie na pamiątkę
    Może mój opis komuś pomoże w zmaganiach z tym sprzętem.
    Szkoda że napędy są tak kiepskiej jakości bo to jedyny słaby punkt tych odtwarzaczy. Czytają jako pierwsze wszystkie formaty i to bezbłędnie.
    No, może przydało by się w nich jeszcze złącze USB do pełni szczęścia.
    Może gdzieś dałoby się je podłączy do płytki z elektroniką? Są tam 3 wolne gniazda, ciekwawe do czego służą, jedno podobno to serial port (wynalazłem to gdzieś w necie), reszta nie wiem od czego jest.
    Pozdrawiam
    eVerest

    PS
    Myślę że opis "naprawy" może pomóc równiez właścicielom modelu 2258 bo wydaje mi się że jest tam ten sam napęd i te same problemy ale nie dam sobie głowy uciąc."

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl