Wicemarszałek Senatu niewpuszczony na Białoruś
Też bym tego pana nie wpuścił może ta Putra chciała poporosić o azyl bo niedługo
zacznie się operacja odcinania ryja od koryta a w wyniku tego niezależna
prokuratura zajmie się tzw "aferą ściekową" więc Łukaszenko woli Putrę nie
wpuszczać A poza tym to antypatyczny typ Prawziwy PiS-dzielec
Będzie ulica Leśna
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o nowych inwestycjach. Do tych już omówionych
doszła kolejna – o nazwie budowa ulic na osiedlu Działki – ulica Leśna.
W zakres zadania wejdą m.in.: wykopy wykonywane spycharkami, formowanie i
zagęszczanie nasypów, profilowanie i zagęszczanie podłoża pod warstwy
konstrukcyjne nawierzchni wykonywane mechanicznie przy użyciu równiarki i walca
wibracyjnego, warstwa odcinająca z piasku, zagęszczana mechanicznie, podbudowa z
betonu, krawężniki betonowe wystające wraz z wykonaniem ław z betonu, wykonanie
koryta, regulacja pionowa studzienek dla urządzeń podziemnych, nawierzchnia z
kostki brukowej betonowej szarej, słupki do znaków drogowych z rur stalowych,
znaki drogowe trójkątne i kwadratowe, budowa kolektora deszczowego, studzienki
ściekowe uliczne z wpustami ulicznymi z podłączeniem do studni rewizyjnej,
studnia. Termin wykonania zamówienia to 15 czerwca 2009 roku. /cyt.za wm.pl/
Uszok byłby świetnym burmistrzem Kostuchny
A może takie rozwiązanie - zreformować ustrój samorządowy Katowic i stworzyć
dzielnice.
Wtedy można by przenieść p. prez. Uszoka na burmistrza Kostuchny, a wraz z nim
świetnie pasujące do sielskiego krajobrazu przedmieścia główne pomniki
"inwestycyjnych sukcesów" jego epoki. Np. takie jak:
.
- wielohektarowe nawierzchnie z kostki brukowej (koniecznie przemysłowy wzór
"behaton" lub "holland") - tu mała uwaga: warto byłoby zatrudnić do jej
ułożenia lepszą firmę, bo mieszkańcy Kostuchny to przecież nie wieśniaki i nie
będą chcieli zakładać gumiaków i brodzić po kostki w kałużach po każdym deszczu.
- gustowne betonowe koryto ściekowe ogrodzone metalowym płotkiem i biegnącym
wzdłuż niego chodniczkiem - uwaga: tym razem lepiej wystrzegać się
wielkomiejskiej (a fe') nazwy "Bulwary".
- elegancki blaszany hipermarket w kształcie lunaparku w żywych jarmarcznych
kolorach.
- estetyczne ekrany akustyczne wzdłuż głównych ulic - ekologiczne, bo zielone
i z naturalnych materiałów.
.
I wszystko będzie tam, gdzie być powinno, a pan Uszok nie będzie musiał
stawiać czoła przerastającym go wyzwaniom - takim, jak jakaś rewitalizacja
śródmieścia.
Postawi remizę (najlepiej w stylu dworkowym) i będzie super.
Może być z tym tylko jeden mały problem - czy duża sitwa zniesie przeprowadzkę
na małe żerowisko.
P.S. Z góry przepraszam mieszkańców Kostuchny za ten pomysł.
Katowice: Prezydent decyduje nawet o lampach
Żeby te lampy były chociaż estetyczne to pół biedy.
Ale ten zaściankowy ćwok lansuje swoje wiejskie gusta - jak betonowe koryto
ściekowe (w nomenklaturze ćwoka z kostuchny to tzw. "bulwary rawy"), ekrany w
centrum miasta wzdłuż Roździńskiego czy prawdziwa duma władz miasta - blaszok scc.
Cała tajemnica tego niby-paradoksu z rzeką Rawą tkwi - jak przysłowiowy
diabeł... w jednym szczególe(!).
Na granicy Chorzowa i Katowic jest zbudowana największa na Górnym Śląsku i
jedyna w Polsce(!?), zainstalowana na rzece, OCZYSZCZALNIA ŚCIEKÓW o nazwie
> > K L I M Z O W I E C < < .
Tam rzeka RAWA na chwilę znika z koryta, żeby kilkaset metrów dalej [już w
Katowicach]... wypłynąć jako czysta i zrewitalizowana, czyli przywrócona do życia.
I na wysokości katowickiego osiedla Tysiąclecia płynie przez Park w Dolinie
Rawy, tocząc czyste wody, w których zaczyna się życie biologiczne, aż do Załęża,
gdzie ponownie jest, niestety, zanieczyszczana ściekami.
I, o ile w Chorzowie jest tendencja, żeby całkowicie przykryć śmierdzącą Rawę,
to w Katowicach jest odwrotnie: przywraca się Rawę do życia, buduje się nad jej
brzegami bulwary spacerowe i... odkrywa się rzekę w centrum miasta.
W niedalekiej przyszłości wszystkie ściekowe "dopływy" Rawy, będą w Katowicach
skierowane na oczyszczalnie ścieków. Zapraszam in spe na... pstrąga z Rawy!
KATOWICE leżą nad rzeką Rawą - i jak każde przyzwoite miasto, będą miały swoją
rzekę. Czystą!
(HKP)
...
CZUWAJ!!!
Ale Świętokrzyskie SIĘ rozwija!!! Gratulacje
Najdroższy projekt dotyczy aglomeracji kieleckiej i ochrony miejskich wód
podziemnych (104 mln euro). Na rozbudowę zakładu unieszkodliwiania odpadów
Kielc i powiatu - w Promniku - zostanie przeznaczonych 28 mln euro, a 34 mln
euro pochłonie inwestycja w ochronę rezerwuaru wód podziemnych dla
Jędrzejowa, Wodzisławia i Słupi Jędrzejowskiej - podał Gosiewski.
Z kolei 28 mln euro wydanych zostanie na rozbudowę sieci kanalizacyjnej i
gospodarkę wodno-ściekową w Skarżysku-Kamiennej. Miasto i gmina Końskie
otrzyma na tego typu inwestycje 30 mln euro, Busko-Zdrój - 29,5 mln,
Ostrowiec Świętokrzyski - 25 mln, a powiat ostrowiecki - 28 mln euro.
Według ministra, za 142 mln euro zagospodarowany zostanie na cele rekreacyjne
zasiarczony zbiornik pogórniczy - "bomba ekologiczna" w Piasecznie (pow.
sandomierski) oraz zrekultywowany pokopalniany teren w Machowej koło
Tarnobrzega (Podkarpackie).
Gosiewski dodał, że planowana pierwotnie modernizacja wałów wiślanych od
Płocka do Sandomierza zostanie - decyzją ministra ochrony środowiska -
wykonana na odcinku sięgającym w górę rzeki aż do Koszyc, czyli obejmie cały
świętokrzyski fragment koryta Wisły.
Oczywiście, że coś wiem :) Na początku roku uruchomiono część ściekową
oczyszczalni, a w lipcu rozpocznie się rozruch części osadowej. Nie wiem, czy
nie zrobili tego przy okazji otwarcia, bo akurat na otwarciu nie byłam, ale
plan był na lipiec. A że efektu jeszcze nie widać?
W końcu część osadowa to nie koniec, bo potem jest jeszcze część chemiczna i
filtry żwirowe... bo jest to pierwsza w Polsce oczyszczalnia ścieków, która
będzie jeszcze filtrować oczyszczone ścieki.
Zadowalające wyniki oczyszczania spodziewane są na koniec roku, a pełen efekt
ekologiczny i parametry docelowe Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej, który udzielił pozyczki na budowę, będzie oczekiwał dopiero
w przyszłym roku. Woda będzie miala I klasę czystości, czyli taką, która
pozwala na bytowanie ryb łososiowatych.
Nim jednak w Ołoboku znów pojawią się ryby, to pewnie kwestia kilku lat.
Najpierw będzie trzeba oczyścić koryto rzeki, bo jeśli się wpuści w nie wodę z
oczyszczalni, która zacznie wypłukiwać zanieczyszczenia osadzone na dnie, to
będzie prawdziwa katastrofa ekologiczna.
Jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości w kwestii oczyszczalni? Służę jak zwykle i
pozdrawiam...
Wasze Gestapo :)