logo
 Pokrewne renessmekorzenie akwariowe aukcjekorzeń żywokostu zębówKorzeń pokrzywy tabletkikorzenie nerwowekorzeń rzerszeniakorzeń imbiruKorzenie wierzbyKołobrzeg Korzeniowskiegokorzenie przybyszoweKORZENIE AKWARIUM
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • conclusum.xlx.pl
  • renessme


    Podawanie takich specyfików ziołowych pewnego czasu było modne i polecane , obecnie mówi się o szkodlwości wszelkich ziół i wywarów podawanych pszczołom do pokarmu .
    Sam stosowałem korzeń kobylaka(szczaw koński) do jesiennego podkarmiania pszczół , który zapobiega biegunkom . Ostatnio pojawiają sie publikacje że pszczoła ma specyficzny układ trawienny i nie przystosowany do spożywania takich pokarmów .
    Robione były badania laboratoryjne pod tym kątem i znaleziono nie przetrawione mikro-włukna roślinne . Dlatego , podawanie choćby nawet wspomnianego kobylaka , może działać w przeciwną stronę .
    Mam takie opracowanie formatu A-4 odnośnie działania ziół dla pszczół opracowane przez Lek. wet. jeśli można to stosować to można zamieścić w tym temacie .

    Ryszard B.



    Witam i proszę o pomoc otóż mam problem z jedną rodzinką , z zimy wyszła najmocniejsza a jakieś dwa tygodniwe temu zauwarzyłem że umiera dosyć sporo pszczół i część chodzi z rozdętymi odwłokami , na moje niedoświadczone oko to nozema ale z kąd w najmocniejszej rodzinie ? problem w tym że przygotowałem napar z korzenia kobylaka z syropem a pszczółki mają go w nosie nie pobierają go wcale ,czy jest możliwość innego leczenia np. przez opryskiwanie ,proszę o pomoc




    Mam ramki wielkopolskie. Matki unasienione naturalnie . w niektórych ulach pszczół jest ze nie mieszczą siew jednym korpusie tak samo i czerwiu jest z 9 ramek , natomiast w innych jest o połowę mniej wszystkiego a latem miałem sytuacje wyrównana .

    Przyjacielu Nie chcę Cię straszyć i oby moje słowa się w proch obróciły ale
    Na tym forum już z 100 razy opisałem zjawisko słabnięcia pszczół
    i jego przyczyny teraz zamiast pisać wkleję ten link Zapoznaj się Bardzo dokladnie i leć szybko do Apteki po Korzeń Kobylaka lub Korę Dębu - oby na zimne dmuchać pomoże w razie czego a jeszcze nigdy nie zaszkodziło
    zapoznaj się też z tematem Alfa5 - jest w chorobach pszczół
    I Obym się Mylił




    Sądzisz ze to NOSEMOZA? Nigdy nie zauważyłem jej objawów .
    Plastry mam czyste i ule nie są pobrudzone kałem .
    W jaki sposób zastosować ten korzeń kobylaka .
    Pozdrawiam


    Przeczytaj rzesz ten PDF -- nosemoza Ceranea to nosema sucha bez objawowa
    przy tej odmianie nie występuje zabrudzenie kałem tylko pszczoła ginie w polu




    Do BoCiAnK
    Słyszałem o dobrej skuteczności wywaru z kory dębu do zapobiegania lub zwalczania nosemy,zwłaszcza nosemy cerane.
    Czy Masz jakieś dane na ten temat; skuteczność, dawki , receptura ,kiedy stosować.

    Też o tym Czytałem Wskazania: Kora dębu wykazuje działanie ściągające i przeciwzapalne
    powiem szczerze że nie miałem potrzeby jeszcze sprawdzenia i modle się abym nie miał
    profilaktycznie do karmienia daję Kobylak (szczaw koński korzeń )
    Zapobiegawczo zawsze można stosować nie bawię się w jakieś tam przeliczniki dawkowe 10deko Kobylaka na 2 l wody zagotowuje i do 50 l syropy na jesieni to jest moja receptura
    takim sposobem podaję kilka ziół Piołun , Skrzyp ,Kobylak , Pokrzywa
    Smród z ula nie ziemski nawet varooza wypierdziela gdzie pieprz rośnie
    ale radość na wiosnę widać co wstało i jak wstało



    pomyliłem się... to się nazywa koński szczaw (nie dziki)

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobylak

    Wszędzie piszą że lecznicze są korzenie, ale ja używam tych małych listków z góry, i spisują sie świetnie. Jak będziecie mieli zamiar sobie zerwać to najlepiej teraz, bo roślinki już poschły i najłatwiej je zbierać (i nie trzeba syszyć)

    pół szklanki wystarczy by wrócić człowiekowi zycie

    [ Dodano: 03-09-07, 22:10 ]



    Leśny Ludziu: Dziekuję, że zwróciłeś mi uwagę.
    Zrobiłem wielki błąd, myślałem o czym innym, napisałem co innego. (już poprawiłem)
    Oczywiście miał to być Kobylak a nie Kopytnik.
    Kopytnik jest trujący i służy uzależnionym, obrzydzając im cały świat.

    Kobylak natomiast, czyli dość popularny Szczaw lancetowaty, rosnący blisko wody i na wilgotnych łąkach jest świetnym lekarstwem na biegunkę, ale też i inne problemy z przewodem pokarmowym- wystarczy zaparzyć garść wiechy czy też liścia (najmocniejszy jest korzeń, ale po co kopać, jak można zerwać...).

    Przy okazji wspomnę, iż liście szczawiu lancetowatego, są bardzo duże...i można je stosować też w kuchni na równi z liśćmi łopianu czy lepiężnika do zawijania potraw


    Jesli chodzi o to gdzie co rośnie....trudno aby nie wiedzieć gdzie rośnie pokrzywa

    Wogólę, jeśli chodzi o zioła...to należy ich w pierwszym rzędzie szukać na polanach, łąkach, brzegach rzek, jezior... w lesie rośnie tego niewiele.



    Korzeń kobylaka to chyba najochydniejsze zioło do picia ale zaletą jego jest to, ze małe ilości wystarczą by zadziałał. Ja robiłam mocniejszy napar bo wiedziałam ze nie bedzie chciała mała pić i podawałam jej tylko 3-4 łyzeczki. Wystarczało. Dorosły zazwyczaj ok. pół szklanki musi wypić.
    Wg mnie działanie kobylaka to jakby potrójnie mocniejsze działanie jagód czy borówek wiec warto go mieć w apteczce domowej.


    Pst. Korzeń kobylaka to zioło które podają rolnicy małym zwierzętom na biegunkę. Od lat jest znanym i ceninym ziołem. O jego istnieniu dowiedziałam się od.... pielęgniarki z oddziału dzieciecego bo czasem (nielegalnie bo ziół przecież w szpitalach nie stosują) podawali go dzieciom z biegunkami :roll:



    Tu to znalazlam:

    http://www.sklepsanus.pl/produkt-624-Korzen-kobylaka-50-g-(Dary-Natury)-apteka.html

    http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog...roducts_id/442



    Całe dziciństwo przetrwalismy na jednym ziole - korzeń kobylaka. Jest ochydny ale pije się go kilka lyżeczek. Dwa razy miałam skierowanie do szpitala i nie poszłyśmy bo korzeń kobylaka pomógł. Od lat stosują go ludzie na wsi nie tylko w leczeniu biegunek u ludzi ale przede wszystkim zwierząt inwentarskich. Jak córka była mala to nie ruszalismy się nigdzie bez tego zioła. Śmierdzi, cuchnie, gorzkie, ochydne ale ja parzyłam mocne i podawałam tylko kilka łyżeczek. Wystarczało.



    Witajcie i pozdrawiam Was w nowym Dniu.
    Idzie mi super i Reno880 Tobie dziękuję za informację na temat Kobylaka.
    Zaraz poszukam to na Googlach,bo znałam taką Roślinę pod nazwą Kurbiel i szorowało się korzeń i zalewało się Alkoholem i to była gorzkawa nalewka na żołądek.
    Na Świętokrzyskim też nie umiały mi Panie wypisać tej Rośłiny i być może to to jest.
    Dam znać pozdrawiam i u mnie duszno i z nieba popadało parę kropelek i deszcz odszedł w siną dal.:D




    A teras daje recepte pszeciw nozemoze i takze na nasze zdrowie: PRAWIDLOWOM PROSZE UWAGA wODA MA BYC DESTILOWANA A NIE UTLENIONA:

    Pojemnik na 12- 15 litruw
    5 litruw spyritusu 96%
    5 litruw wody DESTILOWANEJ
    1000 Gr. szalwiji (SALVIA OFICINALIS) Liszcie suche
    300 Gr. Cząber górski (Satureja montana) Liscie suche
    Ja osobyscie dodalem jeszcze
    80 Gr. Piołun(atermisia absinthium) terz suche liscie.

    Wszystkie ziola zalac spyritusem zamknuc pojemnik i odstawic na 2 tygodnie. Pszecedzic i zmieszac z wodom i pszelac do butelek ciemnego szkla. Uwaga!! To pachnie tak cudownie ze ja dalem troche do herbaty i od tego czasu zawsze po troche urzywam.
    Drogi lesaja.
    Ile czasu potrzebujesz na wypicie takiej ilości mikstury? Szkoda że nie podałeś swego adresu , nie jeden z nas wpadłby do ciebie na degustację.
    W ramach rewanżu podaję ci polski sposób do zwalczania nosemy.
    Kobylak/ Koński szczaw/
    Nosema; Do leczenia Nosemozy, stosujemy napar z suchego ziela Kobylaka, lub suszonego korzenia. Bierzemy garść suchego ziela Kobylaka, zalewamy ½ litrem wrzątku, przykrywamy na pół godziny. Następnie zlewamy do butelki i szczelnie zamykamy. Tak przygotowany napar stosujemy do zwalczania nosemozy dają 2 pełne łyżki stołowe na jeden litr syropu cukrowego 1:1. Leczenie powtarzamy 4-ro krotnie co 5 dni. Drugim sposobem wykorzystania korzenia Kobylaka to przygotowanie naparu: 2 łyżki stołowe rozdrobnionego korzenia i 2 łyzki stołowe suchych liści Kobylaka, zalewamy ½ litrem wrzątku i pozostawiamy pod przykryciem na ½ godziny. przygotowany napar zlewamy do czystej butelki i wykorzystujemy do leczenia chorych rodzin pszczelich na nosemę.
    Pozdrawiam – paraglider.
    Ps. Zakupiony spirytus rozcieńaczmy i wypijamy w całości.



    Sądzisz ze to NOSEMOZA? Nigdy nie zauważyłem jej objawów .
    Plastry mam czyste i ule nie są pobrudzone kałem .
    W jaki sposób zastosować ten korzeń kobylaka .
    Pozdrawiam



    co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    elag3 24.04.07, 11:28

    bo tę już mam i daję. Miłek ma straszną biegunkę od 4dni. Lekarz zalecił smectę ale nie chce tego pić ani płynu elektrolitowego. Daję lakcid, wywar z borówki i ogólnie dużo wody. Co jeszcze? Długo to już trwa... dałam kał na posiew na wszelki wypadek bo za nic nie pozwolę faszerować małego antybiotykiem bez konkretnej diagnozy.

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    nuit4 24.04.07, 11:46

    niedojrzaly banan jest bardzo skuteczny-tylko nie wiem ile ma Twoje dzieko i czy juz moze banany..

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    ithilhin 26.04.07, 23:41

    korzen kobylaka a konkretnie herbatka z tegoz

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    rybka78 08.09.07, 23:37

    Humana HN albo HN 25 Milupy, ale nie wiem, czy mozna to kupic w Polsce..

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    setia 16.10.07, 15:44

    oj mleka przy biegunce to bym żadnego nie podawała. radziłabym zmienić probiotyk na skuteczniejszy np. enterol- bradzo skuteczny przy biegunkach, beneflorę (w saszetkach) albo fisioflor - jest super ale niestety w kapsułkach.

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    rybka78 24.10.07, 00:21

    mysle, ze temat zawsze aktualny :)
    humana HN to nie jest mleko, w wiekszosci sklada sie z bananów na opakowaniu ma napisane, ze stosuje sie ja do leczenia ostrej biegunki jest super dla dzieci mlekolubnych, ktore po prostu niczego innego nie chca pic - tak jak moj synek, ktory w lutym przeszedl ostrego rotawirusa i dawalismy mu wtedy wlasnie tego HNa

    Re: co na biegunkę oprócz borówki czernicy
    heidi2204 02.01.08, 09:27

    przy biegunce można dać marchewkę - ugotowaną bądź startą



    Witaj chorowitko. Jak tam noc? Spałaś czy biegałaś? :roll: My przy biegunkach pijemy wywar z korzenia kobylaka. Nic tak nie pomaga na biegunkę jak to zioło. Uratowałam tak kilka razy dziecko przed szpitalem. :wink:



    Miko wirus? Wspłczuje. Popijaj korzeń kobylaka (zioło). Powinno szybko pomóc.

    Agro - jak wszystko co związane z ogrodnictwem
    Geo - chyba bardziej pod cienkie warstwy ziemi, do budownictwa np. do POŚ czy dróg, albo do oczek wodnych. :wink:



    Ale ja go nie szukałam on sam mi zaproponował spotkanie :P No to poszłam hehe. Ale mnie brzuch boli, chyba się czymś zatrułam albo coś :( Muszę zastosować drastyczną metodę mojego taty : korzeń kobylaka :P

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl