Więc piszemy co głupiego usłyszeliśmy w stylu :
Idziemy polną dróżką... i ja patrzę w dół
- Lyra... jestem w kapciach
.
Widzimy dziewczyny z Korzybia. Mini, kozaczki itd.
- Żadna praca nie hańbi! - Gryzelka
.
- Tatuś doładował mi konto! - gryzelka ^^
- Ile teraz masz?
- Minus siedem złotych!
.
- Kochanie... ciebie kocham najbardziej
- Mariance też tak mówił
.
- Wstała lekko ,ciągnąc za sobą długie ,różowe macki wiszące od jej kolan. Z oczu ciekły jej kropelki miodu ... a język wywaliła na pobliskiego blondyna
- Roswel... to chyba nie tak jest tu napisane
Jestem kolekcjonerem pocztówek, za niektóre z nich trzeba zapłacić dość wysoką cenę w celu posiadania oryginału w swojej kolekcji (np. Korzybie-dworzec, która jest do ściągnięcia na tej stronie). Posiadam kilka pocztówek, które są tym forum i nie będę ukrywał-'"szlak mnie trafia", że płace za te pocztówki, a ktoś je kopiuje i udostępnia innym nie będąc ich właścicielem. Wiem, może ktoś powiedzieć, że dostał skan od poprzedniego właściciela i dlatego je udostępnia-dobrze, a co z tymi które maja zabezpieczenia w postaci hologramów i są słabej jakości? To nie koniec mojej złości, czasami sprzedaje pocztówki, które też są na tym forum i proszę mi wierzyć nikt się nie zapytał czy można je kopiować i udostępniać. Mam jeszcze jedną kwestię do poruszenia znalazłem tu materiały żywcem kopiowane z innych prywatnych stron, na których ludzie nie robią problemu z udostępnianiem, proszą jedynie o podanie źródła-tego też nikt nie robi. Może to moje dziwactwo, ale nauczono mnie w domu, że trzeba szanować czyjąś prace i własność. Pozdrawiam
Całą noc usuwali zmiażdżone pociągi
http://m.onet.pl/_m/6c567ed39a51c1cf...37c108,1,1.jpg Przez niemal dobę służby usuwały z torów kolejowych pociągi, które we wtorek rano zderzyły się w Korzybiu w województwie pomorskim. Prace trwały do środy rano, gdy ruch przywrócono.
Pełną wersję wiadomości możesz znaleść pod jej oryginalnym linkiem:
Kod:
http://www.tvn24.pl/12690,1664875,0,1,cala-noc-usuwali-zmiazdzone-pociagi,wiadomosc.html
"Przerażający widok dwóch pociągów". 25 osób rannych
CZOŁOWE ZDERZENIE K. SŁUPSKA
Około 9:10 rano w Korzybiu (woj. pomorskie) zderzyły się czołowo dwa pociągi. Nie ma ofiar śmiertelnych, ale wypadek jest poważny. Ranne zostały 25 osoby, w tym 5 ciężko - wynika z najnowszych doniesień straży pożarnej. To był przerażający widok dwóch pociągów, które zderzyły się czołowo - powiedział TVN24 świadek zdarzenia.
Zderzyły się dwa pociągi osobowe relacji Szczecinek-Słupsk i Słupsk-Szczecinek. Do wypadku doszło nieopodal stacji w Korzybiu (23 km od Słupska), gdzie znajduje się mijanka na jednotorowym szlaku.
- Są ranni. Nieprzytomny jest kierownik jednego z pociągu - poinformował TVN24 Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK. Zaznaczył, że nie jest jeszcze znana prędkość pociągów podczas zderzenia, ale zbadają to specjaliści.
Nie była ona raczej duża, bo do zderzenia doszło na stacji kolejowej. Nie wiadomo na razie, ile osób znajdowało się w pociągach. Jednak zdaniem świadków bardzo dużo, bo ludzie o tej godzinie jechali m.in. do pracy.
Rośnie liczba rannych
- Łącznie rannych jest 17 osób. Ta liczba może się oczywiście zmienić. 2 osoby mają cięższe obrażenia. (…) Pozostałe osoby mają potłuczenia. Na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej – powiedział wkrótce po wypadku TVN24 Tadeusz Konkol z gdańskiej straży pożarnej. Kilkadziesiąt minut później straż pożarna w Słupsku zweryfikowała te liczby - rannych zostało 25 osób, w tym 5 ciężko.
Grzegorz Ferlin z KSP w Słupsku powiedział, że wszyscy poszkodowani zostali już opatrzeni lub przewiezieni do szpitali: w Słupsku, Miastku i Sławnie.
Przerażający widok
- Przerażający widok dwóch pociągów które się zderzyły czołowo – tak wypadek opisał w TVN24 Artur Gajek, świadek i autor zdjęć z miejsca wypadku.
- Prawdopodobnie w tym upale nie zadziałała jakaś zwrotnica. Pociągi powinny się minąć na stacji w Korzybiu lub na stacji w Kępicach, gdzie zazwyczaj ma to miejsce – powiedział. Według jego opisu do zderzenia doszło kilkaset metrów od peronu - jeden pociąg ruszał, drugi dojeżdżał do stacji. - Jeden na drugiego po prostu nie poczekał - mówił świadek. Nie wiadomo jednak, po czyjej stronie leży wina: maszynistów, kontrolera ruchu czy wadliwego działania sygnalizacji.
Komisja zbada przyczyny wypadku
Zdaniem rzecznika PKP Krzysztofa Łańcuckiego przywracanie ruchu potrwa kilkanaście godzin. Pasażerowie kolejnych pociągów na tej trasie będą przewożeni autobusami do czasu przywrócenia ruchu.
- Przyczyny zderzenia pociągów w Korzybiu wyjaśni specjalna komisja, w której skład wejdą m.in. przedstawiciele przewoźnika i zarządcy infrastruktury, czyli spółki PKP Polskie Linie Kolejowe - powiedział Michał Lipiński z biura prasowego Przewozów Regionalnych.
TVN24
Dwa pociągi relacji Szczecinek-Słupsk zderzyły się czołowo na stacji kolejowej Korzybie (gmina Kępice). 25 osób jest rannych, w tym 5 ciężko. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala - poinformowała TVN24. Do wypadku doszło około godziny 9.10. Jeden z pociągów jechał ze Słupska do Szczecinka, drugi w przeciwną stronę. Najprawdopodobniej jeden ze składów wjechał na zły tor.
Pociągiem podróżowali ludzie do pracy, w związku z tym było bardzo dużo pasażerów. Wiadomo, że nieprzytomny jest kierownik jednego z pociągów. Według informacji policji nie ma ofiar śmiertelnych.
Robert Czerwiński z policji w Słupsku powiedział, że jedna osoba ranna w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala. Wszystkie osoby ranne znalazły pomoc w lokalnych służbach ratowniczych.
Pracownicy PKP powiedzieli, że pociągi nie były jeszcze mocno rozpędzone. Pociąg ze Słupska wyjechał później o kilkanaście minut, bo czekał na pasażerów z SKM. Na stacji Korzybie pociąg ruszył i nagle gwałtownie zaczął hamować.
W Korzybiu leżącym 23 kilometry od Słupska znajduje się mijanka na jednotorowym szlaku. Rzecznik pomorskiej straży pożarnej Tadeusz Konkol powiedział, że na miejscu jest m.in. dziesięć zastępów straży pożarnej.
Rzecznik PKP Krzysztof Łańcucki ocenił, ze przywrócenie ruch na szlaku Słupsk-Szczecinek może potrwać kilkanaście godzin. Pasażerowie, którzy nie ucierpieli w wypadku zostali już rozwiezieni zastępczą komunikacją autobusową.
Pasażerowie kolejnych pociągów na tej trasie będą przewożeni autobusami do czasu przywrócenia ruchu. Utrudnienia potrwają przynajmniej do wieczora. Lipiński wyjaśnił, że według rozkładu, kolejny pociąg Przewozów Regionalnych ma tą trasą pojechać ok. godz. 14. - Do tego czasu będzie już wiadomo, który odcinek trasy będzie zamknięty dla ruchu i gdzie będzie zorganizowana zastępcza komunikacja autobusowa - powiedział.
Pasażerowie Przewozów Regionalnych, którzy mają bilety na dzisiejsze pociągi na tej trasie mogą je zwrócić i otrzymać pełen zwrot kosztów biletu.
Po zakończeniu akcji ratunkowej miejsce zdarzenia musi zbadać komisja badająca przyczyny wypadku. Przynajmniej jeden skład jest wykolejony, więc trzeba będzie podnieść go i postawić na torach, odholować oba składy, potem sprawdzić stan torowiska. To musi potrwać - tłumaczył Łańcucki.
Cały czas trwa ustalanie przyczyny wypadku.
Żródło:
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1a83d
Od siebie dodam, że patrząc na zdjęcia na innych portalach bardzo żle to wygląda. Dużo rannych. Oby nie było ofiar śmiertelnych. Tabor też ostro ucierpiał. Jeden człon podwójnej Bhp złamany, druga podwójna Bhp wgnieciona zaraz za lokomotywą. Do tego dwie su42 z rozbitymi krótszymi przedziałami. Obawiam się, że skończy się to kasacjami, zwłaszcza tej złamanej Bhp.