>>>wydanie z 25 i 26 stycznia 2006 r.<<<
******************************************
http://www.medycy.internetdsl.pl/gp/01.25.amn
>>>gazeta<<<
+
>>>dodatki<<<
--Urząd i Obywatel
--Niezbędnik podatnika
Jak skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej
--Mobilna firma
--Firma i Klient
Jak wypełnić PIT -36L
--Pieniądze i firma
--Kodeks drogowy 2006
--Kodeks drogowy w pytaniach i odpowiedziach
http://www.supashare.com/63629129/
***********************
edit
dodatkowe linki do kodeksu drogowego:
Download Link :
http://www.filegone.com/pgd6
http://www.megaupload.com/?d=64IMDRVC
(j)
Witam,
Przeszukalem kodeks drogowy, ale nic nie znalazlem na temat tego z jaka predkoscia mozna sie poruszac pomiedzy dystrybutorami na stacji benzynowej.
Pytam bo dzisiaj przedstawiciel pewnej firmy ochroniarskiej ( a o tym jak Ci Panowie wzorcowo jezdza kazdy wie...) na stacji benzynowej "zaparkowal" sobie w naszym prawym przednim nadkolu (zrywajac nam przednia os napedu ). Po "solidnych" ogledzinach sytuacji uslyszelismy od Panow Funkcjonariuszy, ze to nasza wina gdyz "ochrona" byla po naszej prawej stronie i powinnismy ustapic, a to ze "ochrona" (po sluzbie i nie na sygnale) pedzila pomiedzy dystrybutorami z predkoscia okolo 60 km/h (tak oceniono po dlugosci sladow hamowania "ochrony") nie ma tu nic do rzeczy, gdyz ze wzgledu na brak jakichkolwiek znakow ograniczajacych predkosc, stacja bezynowa jest najzwyklejszym terenem zabudowanym i mozna po niej poruszac sie z predkoscia 60 km/h. Rozumiem, ze nalezy tych z prawej przepuszczac ale zeby cos przepuscic trzeba to najpierw zauwazyc, a na tamte warunki to chyba raczej byl pocisk niz normalnie poruszajac sie pojazd?
Dobra koniec tych opowiesci....
Poprostu chce sie dowiedziec czy naprawde nie ma prawa okreslajacego zasady poruszania sie pojazdow na stacjach paliw?
Prosze o konstruktywne podpowiedzi.
Dziekuje za czas i uwage.
w mojej rozmowie kwalifikacyjnej, jeżeli mam do czynienia z człowiekiem bez doświadczenia, któremu nie mówię od razu "do widzenia", nie pytam o takie rzeczy jak Jarcio28, bo na 100% nie zna odpowiedzi, ale próbuję się dowiedzieć ile wyniósł z samego kursu na kat C+E. jeżeli chodził na ten kurs po to aby tylko otrzymać ten dokument, to daje sobie spokój, ale jeżeli uczył się po to, aby poznać dokładnie prawo o ruchu drogowym chętnie przyjmuję. chociaż w całej mojej karierze takiego człowieka nie spotkałem i tu chyba tkwi największy problem.
ludzie, którzy otrzymali prawo jazdy na samochód ciężarowy i ukończyli niewiele przydatny kurs przewozu rzeczy uważają, że moim obowiązkiem jest ich zatrudnić niezależnie od stanu ich wiedzy, bo zamiast tego papiery wystarczą. nie przyjmują do wiadomości, że są dopiero na początku drogi i nauki jeszcze przed nimi dużo.
jeżeli kandydat do pracy bez praktyki zaraz po kursie odpowiedziałby mi na kilka prostych pytań z przepisów:
1 jaka jest dopuszczalna długość / szerokość / wysokość pojazdu
2 jaka jest wysokość wiaduktu nieoznaczonego
3 jaki jest dopuszczelny nacisk na oś
4 dokładne znaczenie pierwszego znaku np. a-1
zostałby przyjęty.
niestety te pytania są za trudne dla 9 na 10 kierowców z 10-letnio praktyką, a dla początkujących to ciemna magia, chociaż niedawno odłożyli kodeks drogowy z którego nic im głowie nie zostało.
tak niestety wygląda rzeczywistość.
w tym roku odbyłem ponad 300 rozmów kwalifikacyjnych z czego połowa to byli ludzie bezpośrednio po kursie właśnie bez praktyki.
bielas, a co tym 2.000PLN?
Co do Art. 65. § 1 to sąd musi orzec, że celowo się to zrobiło, jak zdjęcie jest niewyraźne albo najlepiej zrobione od tyłu to nie ma szans. Dodatkowo rozpoznanie utrudnia fakt, że jak był pasażer obok to jego twarz jest zakryta.
Poza tym do karania w tym przypadku stosuję się kodeks prawo o ruchu drogowym a Ty na siłę chcesz wmówić wszystkim co innego.
Myślę że zbiorę się w sobie i popiszę wiadomosci dla kierowcow parkujacych na chodniku pod naszą klatką, że to nie jest miejsce parkingowe tylko chodnik dla ludzi - nie dla aut, i niech sobie nastepnym razem zaparkuje na miejscu do tego wyznaczonym.
Raczej trudno będzie Ci przekonać tych kierowców, że nie powinni parkować na chodniku.
Kodeks drogowy:
Art. 47.
1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że:
1 na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju;
2 szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;[/list]
3 pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wyznaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.