Moja 8 latka od 2 dni ma opuchnięte, czerwone i bardzo tkliwe ucho (coś
jakby gulka wielkości grochu) w miejscu kolczyka (kolczyk oczywiście
wyciągnięty). Uszy są przebite od kilku lat. Córcia mówi, że nikt jej nie
pociągnął, sama o nic się nie zaczepiła.
Ucho "traktuję" spirytusem i 2% detromycyną, ale nie widzę poprawy.
Co takiego mogło się stać?
Pozdrawiam,
Bernadeta
infekcja : grzybicz, bakteryjna, wirusowa. mogło wystarczyć ze ktoś na nią
nakaszlał albo nachuchał np jakiś dzieciak w przedszkolu
moze zmieniłaś kolczyki ze złotych np na srebrne lub odwrotnie a córeczka
uczulona jest na któryś z tych metali to też jest mozliwe
a co do smarowania dziala ono powierzchownie a czynniki wywolujące zapalenie
mogą byc zlokalizowane podskórnie dlatego moze nie dzialać albo tez leczenie
trwa zbyt krótko
a i jeszcze jedno w przypadku uczulenia smarowanie nic nie da - trzeba zrobić
testy alergiczne i dobrać odp kolczyki.
pozdrawiam
zawsze ten sam Trampek
Witam,
Od niemal 10 lat noszę kolczyki, różne różniste, srebrne, złote, diabli
wiedzą jakie kupowane na bazarze ;). Nigdy nie miałam problemów z tego
tytułu, aż tu nagle... Pewnego szkaradnego dnia uszy zaczęły mi ropiec,
puchnąć i swędzieć. Odstawiłam kolczyki, przemywałam uszy wodą utlenioną a
potem potraktowałam je maścią tribiotic. Wydawało się, ze wszystko wróciło
do normy. Dziś założyłam kolczyki i powtórka z rozrywki... swędzenie,
puchnięcie, ropa. Co śmieszne taką reakcję chyba-alergiczną mam znacznie
większą w lewym uchu niż w prawym. Przyszło mi na myśl, że może w tym lewym
mam wciąż jakąś niedoleczoną rankę i dlatego tak się paprze..
Czy uczulenie na jakiś składnik metalu może się tak nagle pojawić (chyba
nikiel głównie)? Czy dermatolog może tutaj coś pomóc, poza zasugerowaniem
noszenia kolczyków złotych np? A może to jakaś infekcja bakteryjna?
z góry dziękuję za pomoc
Aga S.
To jest paranoja ... zbierac informacje ... smiech na sali ... Przyklad:
Spisuja typa - makolczy w uchu i dlugie wlosy, jst ubrany na czarno -
klasyfikacja do supkultury - metal. Wyliczyli kolczyki maja dane. Ale na drugi
dzien typek scina wloscy wyciaga kolczyki jest nie do rozpoznania - wklada
garnitur idzie do pracy - spisuja go jeszcze raz (jak sie nei spoznia przez
spisanie to madalej prace :] )i teraz co zmieniaja dane w komputerach i
klasywfikuja go na drugi dzien jako supkultura - "bisnesmen" ?:)
Cala ta sytuacja jest dosc smieszna - czy jak mnie w zimi beda spisywac to bede
sie musia na sniegu rozbierac zeby udowodnic, ze nie mam kolczykow?
Uwazam ze dzieki takiemu zachowaniu ze strony policji ludzi straca zaufanie do
nich - osobiscie nie raz bylem spisany wszystko trwalo kilka minut i bylo po
sprawie ale nie pozwole sobie zagladac pod ubranie i stac przed kabaryna 50
minut!
Buty trochę za male, ale takie sliczne a numeru dla mnie nie bylo, zalozylam je
raz lkilka dni temu i wiecej tego nie zrobie, ale nie moge ich nikomu oddac bo
wciza mam nadzieje ze albo noga sie skurczy albo buty sie rozejda.
Kolejna rzecz, o ludzie nie wiem do dzis po co, no po co - poduszke pierdzaca,
ani razu nikomu psikusa nie zrobilam, tylko sama sobie siadalam na ta poduszke,
zeby posluchac efektu az w koncu pekla, ale efekt byl,
No i kosmetyki, oczywiście temat przewodni, mnóstwo balsamów, maseczki do
twarzy, nawet kupiłam sobie kiedyś taki zestaw plastrów w Empiku, do usuwania
wągrów, bo takie ładne opakowanie,tyle że ja nie potrzebuje.
Acha i kolczyki, takie tanie z nie z metali szlachetnych, ale połowa z nich sie
nie nadaj do noszenia.
Z ciuchami tez tak mam, ze kupuje różne bez sensu, na szczęście zdaża mi sie wto
w lumpeksach bo wychodzę z założenia, ze jak tanie to nawet jak nie założe, to
nie będzie taka szkoda.
I ciuch stulecia, w czasach licealnych, sztuczne futro takie panterkowe,
wyglądałam w tym jak głupia, dwa razy załozyłam i jak zobaczyłam reakcjie
uczniów, przestałam.
I
qw994 napisała:
> Nie, to nie było złoto :) To był metal absolutnie nieszlachetny :)
jezeli szklo to raczej watpliwe. Jesli skora dotykala elementu metalowego, to
moze to byc uczulenie na stopy niklu - on najbardziej uczula.
Tylko to 3 dni po zjeciu naszyjnika jest dziwne. Moze to cos innego? Moze bluzka
z napem lub suwakiem?
A jak z metalami? Nosisz kolczyki z nieszlachetnymi biglami?
> szumszum Sylwia zadala pytanie o nasz stosunek i czy potepiamy wiec
> odpowiedzialam ze tak i wyrazilam swoj stosunek do tego typu dekorowania
> twarzy , podobnie patrza na to inni ludzie , ktorzy piercingu nie maja
> i jak latwo zauwazyc stanowia oni wiekszosc .
> Zaloze sie tez , ze zostala ci dziura w nosie i nie przecze , ze jestes fajna
> dziewczyna .
> Czy wszystkim w twoim kregu sie to podoba ? Nie mowie nawet o kolezankach ale
>
tak, ja rozumiem ze zadala pytanie, ale mnie zaintersesowalo czemu masz wlasnie
takie zdanie na ten temat. fakt stanowia wiekszosc, ale i tak coraz wiecej osob
chce nosic tego typu ozdoby. A dziury w nosie nie mam.mam maly kolczyk..
> o rodzicach i znajomych .
znajomym niektorym sie podoba, niektorzy nawet tego nie zauwazyli a inni nie
maja nic przeciwko, ale tez sami by sobie czegos takiego nie zrobili. jesli
chodzi o rodicow to tata mowi zebym wyjela'to metalowe swinstywo z nosa' ale juz
o tym zapomnial i nawet nie widzi a moja mam w sumie jest w porzadku. na kolczyk
sie zgodzila, tylko nie pozwala mi go zdejmowac ani zakladac na jej oczach:)
a ja lubie minimalizm, kołnierze stójki albo "motorowe". tkaniny gładkie o
zdecydowanych kolorach, uwielbiam czerń i najczesciej ja noszę, ale z jakims
ostrym akcentem, głównie niemiłosiernie czerwony. Z dodaków małe
kolczyki "wkręty" i branzoletki, ale nie z metali szlachetnych. I nosze
okulary, zazwyczaj zwyczajne korekcyjne - kocie, a jesli soczewki, to jeśli
jest kawałek słońca to ciemne. Tyko bez udziwnień - zwykłe czarne.
a bizuteria i inne dodatki?
jakie lubicie?
ja lubie wiszace kolczyki, klasyczna, stara bizuterie albo bardzo nowoczesne
wzory. zarowno metalowe jak i ze szlachetnych materialow;)
rozne rzeczy nosze w zaleznosci od okazji, ale jedno pewnym jest - bez
pierscionka czuje sie jak bez reki..
;)
nie uważam sie za dziewczynę typu metal, punk czy zagorzałą reprezentantkę
jakiekokolwiek ze stylów bo ubieram się na różne sposoby. w zależności od
nastroju. wczoraj byłam troche zdenerwowana. bywa. czasem dzień ma prawo źle
sie zacząć. ubrałam sie w zcarną spódniczkę do połowy uda ,a do tego czarny
skórzany pasek z ćwiekami, bluzka była czarna z niewielkim nadrukiem i fajnym
dekoltem (taki szeroki serek bo zaczynał sie na ramionach), kolczyki miały
kształt pajączków, a na nogach zwykłe (z inblu) czarne japonki. włosy
rozpuszczone(długie, za łopatki), brzydkie nie są więc ich ukrywać nie będę.
I wiecie co? spoglądał (choćby ukradkiem) każdy osobnik płci brzydszej. i to
nie ze strachem ;)
dzisiaj ubrana jestem w dżinsowe spodenki i białą tunikę ( nie za długą) z
lekkim haftem przy dekolcie.
jutro mogą byc spodnie bojówki (o ile nie będzie za gorąco) i siatkowana czarna
bluzka na najzwyklejszy wiosenno zielony top na cienkich ramiączkach.
a pojutrze? moze kwiecista sukienka i lekkie sandałki?.....
no to sie rozpisałam. a. i nie czepiać sie ze sie rozdrabniam pisząc "plan" bo
to tylko porównanie.
miłego dnia życzę.
pomocy-kolczyki!
Wiem, że stary koń ze mnie - ale dopiero niedawno przebiłam sobie uszy.
Mam w związku z tym kilka pytań:
1) jak długo muszę nosić srebrne lub złote kolczyki? Bo na gwiazdkę dostałam
od siostry kilka par takich zwykłych, z metali nie szlachetnych
2) kiedy nie mam założonych kolczyków przez kilka godzin, wkładanie ich na
nowo jest boleske i czuję opór. W związku z tym nawet śpię w kolczykach.
Pytania: czy to normalne? długo tak będzie? czy zawsze będę je musiała nosić
24/7?
3) po jakim czasie nienoszenia kolczyków uszy się zrastają?