logo
 Pokrewne renessmekolczyk w karku stali chirurgicznejkolczyki Body piercingKoncepcja gruszczyk-kolczynskiejkolczyki Studio Szczecinkolczyki Jubiler Krukkolczyk w nosie na bliźniekolczyki sztangi tunelekolczyki pępkakolczyk w jęzorkuKolczyki z metalu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leszczyniacy.pev.pl
  • renessme



    Czy ktoś się zastanawiał skąd te wirusy i ich mutacje??? Prywatne laboratoria opłacane przez rządy bogatych krajów je stwarzają po to tylko aby zarobić na panice ludzkiej jeszcze więcej. Czasami się im coś nie uda i powstaje taki wirus jak HIV na którego nie ma lekarstwa. Rządza pieniądza nas wszystkich kiedyś zabije razem z tymi co ich pragną. To tak samo jak z BSE... powstała przy próbie zaooszczędzenia na karmieniu bydła... karmione były mączką ze zdechłych krów (swoisty kanibalizm) i tak zapoczątkowały BSE czyli CHOROBĘ SZALONYCH KRÓW


    a tak na marginesie to aż tak bardzo teorii spiskowych bym sie w tym wszystkim nie doszukiwał... Zanieczyszczenia powietrza, wody, gleby, sztuczne jedzenie no i sama ewolucja... to pewnie głowne przyczyny powstawania nowych szczepów chorób oraz ich mutacji.


    a same "bobate kraje" i "prywatne laboratoria" to pewnie tylko malutka część...




    A co do kolczyków to chyba Ziko napisał: "Ludzie, nie róbmy z siebie bydła".
    Od dziecka słyszałam w domu, że kolczyki noszą tylko zwierząta i dzicy. I tak jakoś mi się to utrwaliło, że długo ich nie cierpiałam. Ale pewnego dnia (a raczej nocy), kiedy byłam w bardzo złym stanie psychicznym, sama przekułam sobie uszy (no, lepsze to, niz podcinanie żył, czy robienie "sznytów" jednak). Ciężko było, umazałam się krwią, prawie zemdlałam, ale od tej pory nosze kolczyki i nawet je polubiłam.

    A co do męskich upodobań, to często się zdarza, że panowie, którzy twierdzą, że kobieta powinna byc naturalna i wymagają tej naturalności od swoich partnerek, zdradzają je z tymi, które już nie pamiętają, jak w naturze wyglądały.



    Trochę na ten temat będzie tu i tu.

    A co do kolczyków to chyba Ziko napisał: "Ludzie, nie róbmy z siebie bydła".

    E: A takie małe potknięcie na klawiaturze



    Z tego co wiem, poglądy o szkodliwości mleka przyszły do nas z tzw. medycyną wschodu. Czyli w zasadzie chińską. I oni mają rację, tylko ta racja nas nie dotyczy :) Faktycznie, mleko jest dla dzieci i dorosły ssak pić go nie musi. Ponad 90% dorosłych Azjatów ponoć nie toleruje mleka. My, ludzie biali, mamy odwrotnie, ilość ludzi nie tolerujących mleka liczy się w pojedynczych procentach. Ewolucja. Od tysięcy lat w Europie hoduje się bydło mleczne, jako źródło cennych substancji, choćby wapnia i białka, mleko weszło już dawno do diety. W Azji krów mlecznych się nie hodowało, to się nie dostosowali.



    Odrobina przekory na rozrzedzenie 'sfermentowanej' atmosferki topicu: http://www.youtube.com/watch?v=iESwwfmBMpY

    Pozdrawiam.

    PS. Mallory podeslę Ci coś na PW apropo Mursi, bo nie wiem czy to zdjęcie nadaje się do publiakcji na Forum
    Plemię Mursi liczy obecnie około 5.000 osób, a jego członkowie to głównie koczownicy, którzy przemieszczają się w ramach Narodowego Paku Mago. Zajmują się hodowlą bydła, natomiast na obszarach gdzie uniemożliwia to występująca mucha tse-tse, uprawiają rolę lub zajmują się hodowlą pszczół i zbiorem miodu. Najbardziej charakterystyczną cechą Mursi są gliniane lub rzadziej drewniane krążki, które kobiety wkładają sobie w nacięcia w dolnej wardze lub uszach. Praktyka ta przyczyniła się do nadania im pogardliwego przezwiska „kacze dzioby”. Geneza tej tradycji nie jest jasna, ale najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie to chęć obrony przed łowcami niewolników, którzy szczególnie upodobali sobie piękne kobiety Mursi (które celowo szpeciły się krążkami). Obecnie podejście do tego osobliwego elementu dekoracyjnego zmieniło się zupełnie i krążki są uznawane jako ozdoba, oznaka statusu i wyznacznik „ceny” kobiety – im większy tym więcej krów mężczyzna musi oddać rodzicom swojej wybranki chcąc się z nią ożenić.




    hehehe dziwne facet konia się boi

    Facet sie po prostu do tego nie przyzna Boje sie tez krow swin i innego bydla. Przeciez jakby taka krowa zaczela na mnie szarzowac, a ja taki chlopczyk delikatny. Do tego konie i krowy robia wielkie placki.

    Ale nie jest to strach, nie uciekam przed nimi, tylko nie wsiadlbym na to po prostu i nikt by mnie chyba do tego nie smusil



    Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków ogłasza w dniu 11.08.2009 r. nabór na stanowisko:

    Zarządca stacji terenowej Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków – gospodarstwa rolnego w Żywkowie (www.bociany.info)
    Wymagania podstawowe:
    - doświadczenie w prowadzeniu gospodarstwa rolnego,
    - komunikatywność,
    Wymagania pożądane:
    - wykształcenie rolnicze, minimum średnie
    - znajomość przepisów dotyczących dopłat bezpośrednich oraz programów rolnośrodowiskowych,
    - doświadczenie w hodowli bydła oraz koni,
    - prawo jazdy kat. T
    - bardzo dobry kontakt interpersonalny,
    Główne obowiązki:
    - Prowadzenie gospodarstwa rolnego w Żywkowie (gospodarka łąkarska, uprawa zbóż, hodowla koni i krów)
    - Prowadzenie pełnej dokumentacji rolnej.
    Warunki zatrudnienia:
    - Pełny etat, z zastrzeżeniem nienormowanego czasu pracy,
    - Wynagrodzenie: okres próbny (3 miesiące) ok. 1400 zł netto, po okresie próbnym ok. 1480 zł netto + system premiowy.
    - Zakwaterowanie w stacji terenowej, bez dodatkowych opłat.


    List motywacyjny oraz CV proszę słać drogą elektroniczną na adres: zuraw@ptop.org.pl

    bądź tradycyjną pocztą:
    Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków
    Biuro regionalne w Olsztynie
    Ul. Lubelska 3/61
    10-404 Olsztyn

    Termin przyjmowania ofert upływa 15.09.2009



    Witam ja doradze ci tak jak juz cos to produkcja mieszana poniewaz bydło mięsne teraz w polsce stoi ceny są takie ze narmalnie szkoda słów. Swinki lepiej płacą narazie<oby tak dalej> więc chodój np. 10 byków 3 macioory pare krów i np oddawaj jeszcze mleko i będziesz miał jakis zysk bojak jedno będzie tanie do drugie drogie . Ps sledz ceny byków mleka swin i będziesz widział



    Ja z rolnictwem miałem styczność od małego.Rok przed moim urodzeniem czyli 1993 dziadek z ojcem wybudowali oborę na 7 krów na głębokiej ściółce i mieliśmy tam 3 krowy dojne i 2 byki w roku 2002 skończyła się hodowla bydła i zaczeliśmy hodować konie.Mamy oraz chlewnie na maxs 30 sztuk tuczników i 2 maciory i do tego mamy 9 ha ornego swojego w tym 2 ha dzierżawy ornego i 0,5 ha łąk swojego i 4,5 ha dzierżaw łąk



    mi też bardzo miło!!!

    gospodarstwo nie jest moje .... jestem tam tylko zootechnikiem
    bydła jest wszystkiego razem około 3000 szt.
    wydajność roczna od krów mlecznych około 10 000 litrów
    gospodarstwo oprócz produkcji zwierzęcej, prowadzi take produkcje roślnną na około 3000 ha



    Jeszcze jedno przedstawienie turów znajdujemy na okuciu siodła z Lutomierska:
    http://storm.nazwa.pl/wiki/index.php?title=Siod%C5%82o_%28Lutomiersk%29
    To jest wyraźnie jakieś bydło, a zwykłych krów by na oporządzeniu jeździeckim wojownika nie umieszczano. Poza tym duże rogi ma toto.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl