@DrOzda
Pewnie dlatego, że Polska to nie Niemcy a nasza publiczna ma większe problemy niż 16/9, wszak co jakiś czas trzeba nowego polityka na prezesa wsadzić i potem wymienić wszystkim łącznie ze sprzątaczkami. Zanim nowi dojdą w instrukcji do wajchy 4:3/16:9 to akurat ich wymieniają i tak w kółko
Ale najciekawsze jest to, ze w transmisjach 16:9 oprócz kanałów premium sportowych i filmowych (oraz kanałów Sky) prym wiodą kanały telewizji publicznych i to głównie narodów północnych (+ Niemcy ):
http://pl.kingofsat.net/wide.php
Many tu wspomniane niemieckie ARD,ZDF, 3Sat oraz regionalne kanały publiczne (WDR, HR, BR, MDR, RBB Brandenburg, RBB Berlin) i tematyczne kanały ARD: Extra, Festival i Plus. Dalej brytyjskie wszelakie BBC, duńskie DR 1 i 2, holenderskie Nederland 1, 2 i 3, norweskie NRK 1 i 2 oraz wszystkie fińskie YLE. Co ciekawe szwedzkie SVT w 16:9 nie nadaje, ale nadają już w HD
Reszta europy, łącznie z Polską, będzie tonąć w kiepskiej jakości kanałach 4:3 pewnie jeszcze przez wiele lat.
Problem polega na tym ze sciagnolem alkohola 120% z dobreprogramy.pl (specjalnie patrzylem czy na viste) zainstalowalem po instalacji chcial zainsalowac sterowniki (chyba) Zezwolilem i wtedy pokazal mi sie blue screen Komp zresetowal sie i wlaczyl narmalnie.Ale po 15s znow sie restartowal i w kolko to samo.Teraz jakos przestal sie restartowac, ale wciaz jest ten probelm i boje sie go resetowac zeby znow mi sie nie zapetlal, wiec bardzo prosze o szybko pomoc
A oto ten problem :
Opis
Ten program może nie być zainstalowany poprawnie.
Sygnatura problemu
Nazwa zdarzenia problemu: PCA2
Podpis problemu: 01: Alcohol120_trial_1_9_2_1705[1].exe
Podpis problemu: 02: 0.0.0.0
Podpis problemu: 03: Alcohol120_trial_1_9_2_1705[1].exe
Podpis problemu: 04: unknown
Podpis problemu: 05: unknown
Podpis problemu: 06: 1
Podpis problemu: 07: 200
Wersja systemu operacyjnego: 6.0.6000.2.0.0.768.3
Identyfikator ustawień regionalnych: 1045
Pliki pomagające opisać problem
appcompat.txt
z gory dziekuje
Kiedyś próbowałam się z Wami pożegnać i odejść bo zrobiło się nudno. Ale jakoś nie mogłam. Zaglądam, czytam - pisze mało i już w ogóle w pogaduchach. Po prostu nawet mi się nie chce tam zaglądać - mam wrażenie, że w kółko jest o tym samym. tylko jak się kłócicie to jest ciekawiej
Znalazłam inne fora - bardzo rozbudowane i tam się udzielam tez tylko w tym co mnie interesuje, ale wiem, że mnie czytają, odpowiadają mi i nawet udało mi się poznać z kimś w realu. Po prostu są tam dziewczyny z mojego regionu.
Tutaj jest grupa warszawska, grupa Lublinianek + kilka osób rozproszonych po reszcie kraju.
Na pewno przydałoby się, żeby było więcej ludzi bo niektóre wątki umierają, ale z drugiej strony to forum jest takie trochę elitarne i to ma tez swoje plusy.
bo ludzi jest na ziemi coraz wiecej i robi sie coraz ciasniej. dusimy sie, przestrzeni zyciowej brakuje, a sasiedzi sa coraz gorsi - niewychowane toto, chamskie, glupie, az by sie chcialo czasem pale chwycic i przegonic takiego.. co, nie ?
przez wieki mielismy do czynienia z wojnami czy epidemiami, ktore przetrzebialy ludnosc, a po takiej katastrofie ci, co przezyli, z reguly potrafili wspolzyc z innymi, wiedzac, ze tylko zgoda buduje.
w dzisiejszych czasach, niestety, "dzieki" komunikacji, informacji, ogolnie mass-mediom, wszystkie wojny sa streszczane do rozmiarow konfliktow regionalnych nikogo to juz nie rusza, nawet tych, ktorzy sa bezposrednio dotknieci...
bo wszyscy wiedza, ze "wojna to normalka". ze to juz bylo, i bedzie.
ze najlepiej to skorzystac z okazji ogolnego zamieszania i zarznac sasiada, a potem zwali sie wine na wroga.
ze ludzi jest tylu, i kazdy broni swoich interesow tak zaciekle, iz trzeba sila walczyc o swoje - tylko ten, kto pokaze, ze potrafi sie obronic, zachowa swoje dobra. dla slabych miejsca brak.
ze trzeba w kolko udawadniac, ze to "inni winni", my jestesmy cacy, a ONI sa bee; ze jesli nie oskarzymy innych, to oni oskarza nas... kto pierwszy, ten lepszy...
ja bym sie najchetniej wyprowadzila z tego swiata. ale nie znalazlam jeszcze gwiezdnych wrot wiec coz, zostaje.
tylko mnie nie wkurzajcie
Po burzliwych protestach i kolnej kolejce upłyniętej pod znakiem robienia sobie jaj z zawodników i kibiców przy stoliku sędziowskim podjąłem interwencję u Dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu wykładając jasno kawę na ławę co się dzieje w czasie rozgrywek.
Wynik interwencji jest następujący: od V kolejki stolik wędruje pod zegar a zegr będzie sterowany ze spikerki. Przy stoliku nie ma prawa przebywać nikt oprócz sędziów KALF'u. Dosyć kółka wzajemnej adoracji w czasie rozgrywek i błędów jakie z tego wynikają. Otrzymuję non-stop gromy za źle przypisane bramki, kartki, źle liczone faule i mam tego dosyć!
Wobec podejrzeń o stronniczość sędziów do coniektórych drużyn MOKiS zwróci się o obsadę sędziowską spoza naszego regionu.
Tyle ode mnie.
Ja ci dam Madziaa!!!
Faktycznie było cudnie. Ja tam żadnego zmęczenia nie czułam. Zajęć było faktycznie sporo bo od 10-21 z przerwami. Ich forma i sposób prowadzenia były bardzo "lajtowe". Na przemian były to wykłady/dyskusje, ćwiczenia i zabawy mające na celu polepszenie pracy w grupach. Największego czadu dali ludzie z AIESEC - największej na świecie organizacji studenckiej, którzy to poprzez zabawy usprawniali nasza integracje. Chodziliśmy w kółko trzymając się bliziutko za biodra i śpiewaliśmy "... jeeestem mała dżdżowniiiczką " . Poza tym analizowaliśmy Strategie Rozwoju Gmin i Województwa, poznawaliśmy tajniki informacji publicznej, uczyliśmy się podstawowych zasad realizacji projektów, rozmawialiśmy o tolerancji i ćwiczyliśmy prawidłową komunikacje w grupie. Nad indywidualną ścieżką rozwoju każdego uczestnika czuwa osobisty Tutor. Nam trafiła się przeokrutnie fajna Paulina z Regionalnego Centrum Wolontariatu w Poznaniu która już obiecała pomóc mi w wypełnianiu wniosków unijnych
Czeka nas jeszcze jeden zjazd w Kiekrzu i kilka zadań do wykonania. Wydaje mi się jednak Tosiaczku że nie powinniśmy mieć większych problemów przy współpracy z naszym Urzędem i radnymi.
Zapisy na moduł C jeszcze są możliwe. Podejrzewam że na moduł B też jeszcze powinna być okazja. Wystarczy zadzwonić do Eweliny Żmijewskiej i podpytać. Dziewczyny z
Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej sa osóbkami naprawde przyjaznymi. Polecam!!!
Bardzo mnie to ciekawi jakich nietypowych słów się używa w różnych regionach Polski. Niby żyjemy w jednym kraju a tyle jest różnic
Nietypowe słowa w Częstochowie:
zrywka - jest to zwykła siatka albo reklamówka częściowo przeźroczysta (zazwyczaj baz nadruku) z tworzywa sztucznego, którą za darmo można dostać w sklepie żeby zakupy zanieść (w niektórych sklepach kosztują 5gr). Nazwa wzięła się zapewne od tego, że zrywki zrywa się z rulonu lub z haku/kołka na którym są powieszone
papier prośbowy - jest to papier kancelaryjny, podaniowy czyli zwykła kartka A3 zgięta na pół na której pisze się rozprawki do szkoły.
Dodatkowo ciekawa kwestia na terenie całej polski:
Ogólnie mówi się:
- "jestem na dworze" i to jest chyba prawidłowe
- "jestem na dworzu" tak się mówi w niektórych regionach polski jak np. woj. kujawsko-pomorskie
- "jestem na polu" to jest totalnie wieśniackie. Śmieję się za każdym razem kiedy ktoś tak mówi. Na polu to ja traktorem jeżdżę. Takiego słownictwa używa się na terenie Krakowa i okolic.
W tym wątku nie piszemy słownictwa z gwar oraz typowo wiejskiego jak np.:
ino (tylko), kuń, byćcie (bądźcie), roztworzyć (otworzyć)
po co mi ZASTEC?? skoro wszystko moge sam zrobic a od strojenia auta mam swojego czlowieka...
wiesz.. ZASTEC moze po to aby wystroic ustawic regulowane kółka rozrzadu (bo jak isc w mocne N/A to isc grubo) z tego co sie orientuje to ta łodzka firma ma hondowskie silniki opanowane calkiem dobrze itd.... ale jak sobie z tym poradzisz to ekstra.. jesli do tego masz stroiciela to jeszcze lepiej... pozostaje zyczyc powodzonka i 3mam kciuki za projekt
dla osobny prywatnej za fele 1500zl..dla mnie na warsztat 1036zl
Ja mam swoją wizje tego Ty masz inną.. to co copłacaja Ci jeszcze?? ja z autopsji wiem jak wyglądaja "małe pseudo hurtownie ktore sa nastawione na regionalny ruynek" i jakie ceny dają .. Ale nie ma sensu robienia zbędnego OT.. jesli masz takie ceny to dobrze dla Ciebie
A skąd wyborcy mają sie dowiedzieć co myślą ich politycy, jak nie z takich spotkań?(pytanie retoryczne)
Konferencja pokazała że reprezentujący nas politycy, w dużej większości:
-nie widzą problemu marginalizacji(mało tego uważają że wszystko jest w jak najlepszym porządku)
- nie widzą konieczności jakiegoś wspólnego działania( przedkładając interes partyjny nad dobrem regionu)
-zgadzają się na nazwę Silesia ( wręcz uważają że jest najlepsza)
-DTŚ jest dla sporej większości z nich niepotrzebna, a sieć dróg w Zagłębiu jest wystarczająca i w dobrym stanie)
-nie widzą problemu nierównomiernie wydawanych środków wojewódzkich, i dyskryminacji projektów zgłaszanych z terenu Zagłębia.
-tożsamość jest przez nich podkreślana przez powtarzanie w kółko że są Zagłębiakami, a nie idą za tym żadne czyny.
Dzięki tej konferencji PIERWSZY RAZ ktokolwiek odważył się powiedzieć głośno o problemie marginalizacji. PIERWSZY RAZ udało sie tez zebrać tylu przedstawicieli Zagłębia razem.
Nie zamierzam przekonywać nikogo do słuszności takich czy innych działań. Niech każdy spojrzy na siebie- co ja zrobiłem dla własnego miasta i regionu?
Pozwolę sobie już nie kontynuować tej dyskusji, wolę energię spożytkować na kilka innych rzeczy nad którymi właśnie pracujemy. Jedno konkretne działanie warte jest więcej niż 1000 postów na forum.