Karolku- mnie z kolei razi fatalny komentarz Eurosportu. Masa błedów, mające
robiawić widzów "żartobliwe" wstawki, szczytem komenatrze na biathlonie i skokach.
PAni Lechowska być może z deczka egzaltowana, lecz na pewno kompetentna. O to co
innego niż doświadczenie i komentatorskie obycie.
Z TVP Szaranowicz do wyrzucenia, ale to postuluje od lat...
Co do wyników w slalomie- a widziałeś kiedyś na IO mniej wpadek i wylotek z trasy?
Pare rzeczy ze wczoraj
1)"...a najlepsi na swiecie biegna na 100 metrow okolo 10 minut" Triathlon TVP
2)psychologicznie "On jest teraz pedzony wewnetrznym psychicznym nastawieniem"
Triathlon TVP
3)To raczej smiesznie brzmi, nie ma zadnej wpadki "Murek tez nie zostal
oszczedzony , nawet kolka olimpijskie nie zostaly oszczedzone" piecioboj (jazda
konna Denissa Cerkovisa) TVP
4)"Jakos zdolal zlozyc konia" piecioboj, jazda konna TVP
I pare z dzisiaj, sorry za ewentualne powtorki, ale wkrecilo mnie, siedze przed
tv i spisuje co lepsze texty :)
1)"Wieczorem natomiast festiwal sztafet" P. Chylewska TVP
2)"Miedzy 30 a 35 kilometrem Robert [Korzeniowski] szarpnal i odjezdza" chod na
50km TVP
3)informacja z pierwszej reki "I to jest CHYBA wiadomosc z ostatniej chwili.
Jazdy nie kontynuuje Wloszka" kolarstwo gorskie TVP
4)"Jest Polka na ekranach !! To znaczy na moim, bo na panstwa nie" kolarstwo
gorskie TVP
5)zaginiona w akcji "A gdzie jest Polka?? Realizatorzy jeszcze nie znalezli jej
w lesie ??!!" wiadomo kto i co :)
6)Europejka tzn Europejczyk "Jedyna Europejka i Europejczyk, ktora dotarla do
strefy medalowej" (o Hiszpance Seni Reyes) Taekwondo, Eurosport. To w koncu
chlopak czy dziewczyna :)?
7)"[gwizdy] ooo... widzimy jak publicznosc reaguje.. troche zna sie na tym"
(walka Hiszpanki Reyes z Meksykanka Blanco) Taekwondo, Eurosport
8)"Wieczna sensacja ostatnich lat" TVP lekkoatletyka
9)Tu moglem cos przekrecic poniewaz bylem troche dalej od tv "Siedzacy obok nas
komentatorzy BBC maja bardzo zabawne stwierdzenie: -She is really OK. No na
pewno jest OKej. Tylko, ze jest troche daleko Okej" oczywiscie lekkoatletyka,
only in TVP.
Widze ze bardzo emocjonalnie podchodzicie do komentatorow. Fakt myla sie, ale
to wlasnie dzieki nim mozemy sobie poprawic humor po beznadziejnych (z malymi
wyjatkami) wystepach Polakow. Stokroc bardziej wole sluchac tych na TVP niz
smutasow na Eurosporcie, ktorzy albo nic nie mowia, albo ustalaja miedzy soba
zasady pokazywanej wlasnie dyscypliny, jeszcze sie przy tym dziwiac. Moze i nie
gadaja od rzeczy, ale po tym jak wczoraj uslyszalem na
Eurosporcie 'profesjonalnych' komentatorow (pana i pania) meczu pilki noznej
kobiet Niemcy-Szwecja, to naprawde zwatpilem. Zdecydowanie bardziej wole
Szaranowicza czy Gore, przynajmniej mozna sie posmiac. Zreszta cale te wpadki
traktuje z przymrozeniem oka, jako rzecz, ktora wprawi mnie w dobry humor. Nie
mam na celu obrazania tych ludzi. Howgh
komentatorzy sportowi - subiektywnych uwag kilka
Właśnie przeczytałem na forum chyba wszystkie bieżące uwagi co do pracy
komentatorów tv różnych dyscyplin sportowych. Wrażenie jest jedno: nie ma
idealnego sprawozdawcy, którego styl pasowałby wszystkim. Jedni opluwają
Szaranowicza i Szpakowskiego, inni ich cenią. I to chyba dobrze. Każdy może
mieć swoje zdanie, a po to jest forum, żeby wyrażać swoje opinie. Jednak trochę
szkoda, że całkiem duża część tych opinii to stek obelg i wyzwisk. Krytykować
można zawsze, byle konstruktywnie i w miarę kulturalnie, Panowie i Panie.
Postanowiłem więc i ja wrzucić swoje trzy grosze do tej dyskusji. Otóż, moi
drodzy, ja lubię komentarze tak Włodka, jak i Darka. Nie znaczy to oczywiście,
że nie mam do nich żadnych zastrzeżeń i nie zauważam ich wpadek. Ale uważam, że
są bardzo dobrymi sprawozdawcami i jako jedyni w Polsce potrafią stworzyć
niepowtarzalną atmosferę widowiska sportowego. Oczywiście pod warunkiem, że
dane widowisko na taką atmosferę zasługuje. Bo trudno oczekiwać od
Szpakowskiego, że jego komentarz do meczu Etzella-Legia będzie porywający, gdy
mecz jest nudny jak flaki z olejem. Ale pamiętam kilka fenemenalnych spotkań,
które były fantastycznie komentowane przez Szpaka, np.: Polska-Brazylia w
MŚ''86, Polska-Anglia kilka lat temu w Chorzowie, finał igrzysk w Barcelonie
(komentował z Zydorowiczem - też go lubię, choć prezentują zupełnie inny styl
komentarza i chyba nawzajem za sobą nie przepadają), czy też znakomity mecz
Manchester-Barcelona w LM jakieś 4 lata temu. Co prawda ostatnio pan Szpakowski
jakby trochę obniżył loty, ale może jeszcze się wykaże 1 września w meczu z
Norwegią, gdy awansujemy do finałów MŚ. Szkoda, że nie będzie miał szansy w
Korei i Japonii, ale wtedy dopiero niektórzy z Was przekonają się jak
brzmi "fachowy" komentarz w wykonaniu dyletantów z Polsatu.
Co do innych komentatorów piłki nożnej, to, moim zdaniem, wszystkich biją na
głowę Banasikowski i Jońca z TVP. Pierwszy kończył szkołę teatralną, i to
niestety słychać. Choćby mecz był najnudniejszy, to jego emocje sięgają zenitu
i ciągle widzi piłkę w siatce choć ta jest na aucie. Po prostu kupa śmiechu.
Jońca z kolei jest nudny, aż zbiera się na wymioty.
Co do lekkiej atletyki, to rzeczywiście denerwujące są niektóre wpadki
Szaranowicza i nie zauważanie niektórych sytuacji na stadionie, ale tylko on
potrafi stworzyć fajny klimat podczas transmisji, a to dla mnie jest
najważniejsze gdy oglądam sport w tv. Pan Babiarz niestety, delikatnie mówiąc,
jest trochę zniewieściały (ale inaczej nie nosiłby takiego nazwiska ;-). Ale
zdecydowanie wolałem słuchać ich niż panów Rozuma i Rudzińskiego w Eurosporcie,
którzy niemiłosiernie przynudzali, a ten drugi średnio raz na dwie minuty
wypowiadał okropnie brzmiące słowo "dokooptować" we wszystkich odmianach. Poza
tym transmisje z Edmonton pokazały jak ważną sprawą jest obecność komentatorów
na stadionie a nie w studio w kraju. Gdy w TVP na 15 minut przed startem
wiadomo było, że Maćkowiak doznał kontuzji na rozgrzewce i nie pobiegnie w
biegu na 400m, panowie w Eurosporcie postawili diagnozę, że nasz zawodnik
pewnie nie usłyszał strzału startera z powodu hałasu na stadionie, gdy został w
blokach.
Spodziewam się, że po tej wypowiedzi pojawią się inne, wyrażające przeciwne
opinie, a może i takie, w których zostanę nazwany np. idiotą albo znajomkiem
pana Szaranowicza czy Szpakowskiego, ale zapewniam, że nie znam tych panów
osobiście, a nawet nigdy ich nie spotkałem na ulicy. Zapewniam też, że wszystko
co napisałem jest moją prawdziwą opinią, co prawda subiektywną, ale szczerą.
A wszystkim życzę miłego oglądania i słuchania ;-) relacji sportowych.