GŁÓWNE DANE:

producent: SCS Software
wydawca: Emme
dystrybutor PL: TopWare Poland
kategoria: symulatory / samochodowe

Data Premiery:
Świat: 22 marca 2007
Polska: 28 marca 2007

tryb gry: single player
wymagania wiekowe: brak ograniczeń

OPIS:

Bus Driver jest wirtualnym symulatorem, pozwalającym użytkownikom komputerów osobistych klasy PC na wcielenie się w kierowcę autobusu. Prowadząc więc sporych rozmiarów pojazd musimy mieć na uwadze nie tylko zachowanie bezpieczeństwa na drodze, ale i zapewnienie komfortu podróżowania pasażerom.

Mamy okazję zasiąść za kierownicami szeregu odmiennych maszyn, przystosowanych do przewozu osób. Prowadzimy więc rozmaite autobusy dalekobieżne (głównie trzyosiowe), miejskie (w tym piętrowe), a nawet szkolne i więzienne. Każdy z nich charakteryzuje się oczywiście innymi parametrami, mającymi ogromny wpływ na sposób kierowania. W zależności od upodobań możemy obserwować przebieg akcji z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby.

Podczas zabawy musimy doskonale radzić sobie zarówno w warunkach dziennych, jak i nocnych. Ponadto developerzy wprowadzili zmienną aurę, więc nierzadko przychodzi nam jeździć pośród śniegu i lodu, w deszczu, przy silnym bocznym wietrze etc. Warto zauważyć, iż często przemieszczamy się po gęsto zaludnionych terenach miejskich, gdzie spore wyzwanie stanowi odnalezienie się w mocno natężonym ruchu ulicznym.

W Wilnie są zarówno miejskie trolejbusy, jak i autobusy. http://www.vilniustransport.lt
A oprócz tego rzeczywiście funkcjonują marszrutki.
Sytuacja w tym mieście nie ma w ogóle porównania z dowolnym miastem Ukrainy. W większych miastach tego kraju działa publiczna komunikacja trolejbusowa, czasem także tramwajowa. Natomiast autobusy - poza Kijowem - są praktycznie w zaniku. Zamiast nich jeździ masa różnego rodzaju busów.
Stopień ucywilizowania busów jest różny (mam na myśli organizację transportu, a nie komfort jazdy). Na Krymie np. międzymiastowy transport busowy został w dużej części połączony w jedną sieć, z biletami kupowanymi na dworcu na konkretną godzinę itp. (oczywiście praktyka nie zawsze jest tak różowa). Natomiast gdzie indziej najczęściej obowiązuje system "zakopiański" - bus jedzie, gdy jest pełny na początkowym przystanku.

Witam,

Dzisiaj przypadkowo zobaczyłem cos co rzuciło mi sie w oczy
Nazywało się to Bus Driver
Poszukałem w sieci i znalazłem opis do tej gry

"Bus Driver jest wirtualnym symulatorem, pozwalającym użytkownikom komputerów osobistych klasy PC na wcielenie się w kierowcę autobusu. Prowadząc więc sporych rozmiarów pojazd musimy mieć na uwadze nie tylko zachowanie bezpieczeństwa na drodze, ale i zapewnienie komfortu podróżowania pasażerom.

Mamy okazję zasiąść za kierownicami szeregu odmiennych maszyn, przystosowanych do przewozu osób. Prowadzimy więc rozmaite autobusy dalekobieżne (głównie trzyosiowe), miejskie (w tym piętrowe), a nawet szkolne i więzienne. Każdy z nich charakteryzuje się oczywiście innymi parametrami, mającymi ogromny wpływ na sposób kierowania. W zależności od upodobań możemy obserwować przebieg akcji z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby.

Podczas zabawy musimy doskonale radzić sobie zarówno w warunkach dziennych, jak i nocnych. Ponadto developerzy wprowadzili zmienną aurę, więc nierzadko przychodzi nam jeździć pośród śniegu i lodu, w deszczu, przy silnym bocznym wietrze etc. Warto zauważyć, iż często przemieszczamy się po gęsto zaludnionych terenach miejskich, gdzie spore wyzwanie stanowi odnalezienie się w mocno natężonym ruchu ulicznym"

A tu jest galeria do gry

Teraz się trzeba zastanowić czy to kupić

Pozdrawiam
Hyrek

Podstawieniem zastepczego do Lodzi nie jest problem dla PKSu ale i dla PEXy , nie raz lodzki PKS podstawial i przynajmniej na czesci trasy wykonywal kurs za PEXa. A nie koniecznie trzeba jechac busem PKSu, przykladowo przed 5 odjezdza bus PKSu a po 5 podjezdza autobus PKS Bialystok, ktory jedzie krocej bez przystankow i komfortowo. Konkurencji dla PKP napewno nie brakuje, i to komfortowej.

Busy nie znikna, znikna busiarze ktorzy maja jednego lub dwa rozpadajace sie przykladowo lubliny bo poprostu nie dostana uprawnien; fakt jest faktem ze na zachodzie niema czegos takiego jak bus na trasie takiej jak w Polsce Warszawa Łódź, tam sie wystawia normalny komfortowy autobus bo liczy sie przede wszystkim komfort pasazerow, ale tez i ceny sa wyzsze. Jak dla mnie dziennikarze z radia Vox troche nie znaja sie na temacie

Volvo 9700 zostało wybrane przez międzynarodowe jury specjalistów z branży autobusowej najlepszym tego typu pojazdem w klasie turystycznej na 2008 rok. Nagroda "Coach of the Year 2008" trafiła na konto szwedzkiego producenta między innymi za bardzo rozbudowane systemy aktywnego i biernego bezpieczeństwa.

„To autobus turystyczny dla pasażerów. To super-autobus!” – tak brzmiało krótkie uzasadnienie jury, co do wyboru najlepszego ich zdaniem autobusu typu Coach. Obok pokaźnej listy systemów i elementów zwiększających bezpieczeństwo (ESP, EBS, reflektory bi-ksenonowe, trzypunktowe pasy bezpieczeństwa dla pasażerów, system FIP – Front Impact Protection, którego zadaniem jest jak najkorzystniejsze rozprowadzenie sił uderzenia w czasie wypadku) Volvo 9700 zostało docenione za ciekawą linię nadwozia, wysoki komfort podróży oferowany pasażerom (przestrzeń połączona z doskonałą widocznością przez szyby) oraz zastosowaną w konstrukcji drugą generację skrzyni biegów I-Shift.

Oficjalne przekazanie nagrody na ręce szefa firmy Volvo Bus Corporation, Hakana Karlssona przez przewodniczącego jury plebiscytu International Bus & Coach of the Year, Stuarta Jonesa nastąpi 19. października podczas imprezy „Busworld” w miejscowości Kortrijk.




źródło: motogazeta.pl

Wiem, jak sprawdza się Autosan w Krośnie. Obserwuję to ponad 20 lat. Jeśli jakiś bus nie padł w wypadku, tudzież nie zmarł śmiercią naturalną (przeciętna długość życia Autosana - co najmniej kilkanaście lat, a typowego PKSowego H9 - nawet kilkadziesiąt), to był praktycznie bezawaryjny.

Cóż to za bajki. Autobusy te nie są bezawaryjne, mają słabe silniki, prezentują sobą zero komfortu, są źle utrzymane, wymagają wiecznie remontów, łatwo korodują - a o ich pozornej 'niezniszczalności' decyduje tylko ilość wyprodukowanych egzemplarzy, prymitywność i niska cena części zamiennych.

Bus Driver PL



Bus Driver jest wirtualnym symulatorem, pozwalającym użytkownikom komputerów osobistych klasy PC na wcielenie się w kierowcę autobusu. Prowadząc więc sporych rozmiarów pojazd musimy mieć na uwadze nie tylko zachowanie bezpieczeństwa na drodze, ale i zapewnienie komfortu podróżowania pasażerom.

Mamy okazję zasiąść za kierownicami szeregu odmiennych maszyn, przystosowanych do przewozu osób. Prowadzimy więc rozmaite autobusy dalekobieżne (głównie trzyosiowe), miejskie (w tym piętrowe), a nawet szkolne i więzienne. Każdy z nich charakteryzuje się oczywiście innymi parametrami, mającymi ogromny wpływ na sposób kierowania. W zależności od upodobań możemy obserwować przebieg akcji z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby.

Podczas zabawy musimy doskonale radzić sobie zarówno w warunkach dziennych, jak i nocnych. Ponadto developerzy wprowadzili zmienną aurę, więc nierzadko przychodzi nam jeździć pośród śniegu i lodu, w deszczu, przy silnym bocznym wietrze etc. Warto zauważyć, iż często przemieszczamy się po gęsto zaludnionych terenach miejskich, gdzie spore wyzwanie stanowi odnalezienie się w mocno natężonym ruchu ulicznym.

Naprzeciwko kosciola, nad sklepem z alkoholami jest 'biuro podrozy' w ktorym mozna sie w taki bilet zaopatrzyc. Szczerze mowiac ja z tego nie korzystam bo:
1. Mi osobiscie sie to nieoplaca
2. Komfort tych busow/autobusow pozostawia troche do zyczenia
3. Zajezdzaja one do pobliskich wiosek mimo, ze najczesciej bus/autobus jest juz calkowicie pelny co wydluza czas przejazdu prawie dwukrotnie. (Normalnie jest to okolo 25minut a robiac to tournee zdarzalo mi sie byc z zegarkiem w reku po 50minutach )

Jeśli "współczesny", młody miłośnik kolei musi poruszać się po liniach znaczenia miejscowego w warunkach "możliwie komfortowych" , to muszę przyznać, że ja osobiście jestem ... przerażony.
Gdybym "za młodu" wychodził z podobnego założenia, to pewnie nigdy nie wybrałbym się pociągiem w żadną podróż, nie wspominając nawet o liniach znaczenia miejscowego

Tu muszę się zgodzić i nie zgodzić jednocześnie.
Kiedyś za studenckich czasów, będzie to 10 lat temu, potrafiłem tłuc się całą noc kiblami z czterema przesiadkami do Inowrocławia w nocy, żeby tylko się przejechać linią przez Kruszwicę do Mogilna.
Teraz nigdy bym się na takie tłuczenie nie zdecydował. Dlaczego? Dlatego że zakosztowałem jazdy w sześciomiejscowych wagonach IC, że zakosztowałem jazdy na miękkich fotelach w autobusach Polskiego Ekspressu. Człowiek się bardzo szybko przyzwyczaja do luksusu.

Dlatego nie dziwi mnie, że współczesne młode pokolenie miłośników, potrzebuje warunków "w miarę komfortowych" dlatego że to pokolenie już jest wychowane na tylnym siedzeniu mniej lub bardziej luksusowych samochodów, głównie masowo sprowadzanych z Niemiec od 1990 roku.

Poza tym, mamy 21 wiek, i należy oczekiwać od kolei choćby minimum komfortu. Plastikowe siedzenia były dobre na czas siermiężnej postkomuny, teraz nawet Koleje Mazowieckie je wymieniają na półmiękkie, a i koleje wąskotorowe się zastanawiają skąd wziąć kasę na zmiękczenie foteli w MBxd2, bo bus jadący równolegle ma miękkie.