Dwie godziny przed środowym egzaminem gimnazjalnym z części matematyczno-przyrodniczej na jednym z forów internetowych pojawiło się co najmniej jedno pytanie z oryginalnego testu. Nie wiadomo czy było ich więcej i ilu gimnazjalistów mogło z nich skorzystać. Centralna Komisja Egzaminacyjna: - Rozważymy decyzję o unieważnieniu egzaminu.
tak pisze serwis wiadomości24.pl
NIE NIE NIE NIe NIE!!!!!!! NIE
Ludzie nie!! A nie chce. tak mi dobrze poszło 44/50 i jeszcze raz pisac? NIe. Nie wierze tomusi byc jakas pomysłka cokolwiek byle nie prawda..... jejku nie....
Co ja mam zrobic, ja nie chce drugi raz pisac.... NIen nieneineie bede płakac....
Już mam depresje, nie wiem nooo .... czemu tak? czemu to mój rocznik?? CZEMU qrwa czemu?
Dyrektorka i woźna warszawskiego gimnazjum "Dyslektyk", z którego wyciekły testy gimnazjalne, usłyszały zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej - dowiedziało się Radio Zet.
Dyrektorka gimnazjum, zatrzymana w czwartek przez policjantów, trafiła do szpitala. Tam została przesłuchana przez prokuraturę.
Wobec żadnej z kobiet nie zastosowano środków zapobiegawczych. Dyrektorkę gimnazjum, która jest w szpitalu, zawieszono jedynie w czynnościach.
Wcześniej przesłuchany w tej sprawie został też 18-latek, który zamieścił testy w internecie i przyznał się do winy.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk poinformował, że obie zatrzymane w czwartek kobiety - dyrektorka niepublicznego gimnazjum "Dyslektyk" z Mokotowa Wiesława P. i sprzątaczka Iwona Z. - przyznały się i złożyły wyjaśnienia. - Wiesława P. powiedziała, że jej zamiarem nie było ujawnienie informacji zawartych w testach - powiedział Martyniuk.
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej mówił w czwartek, że dyrektorka gimnazjum rozpakowała paczkę z testami, które dostała na trzy dni przed egzaminem. - Otworzyła kopertę, sama, bez obecności innych nauczycieli, rozerwała test i kazała go skserować, zdaje się, że sprzątaczce - mówił.
Źródło
Wojna o egzaminy gimnazjalne. Będą powtórki?
Ministerstwo Edukacji Narodowej i Centralna Komisja Egzaminacyjna muszą zdecydować czy i kiedy powtórzyć egzamin gimnazjalny. Te dwa "pedagogiczne ciała" nadal nie wiedzą, co zrobić z awanturą o humanistyczne testy gimnazjalne.
MEN chce podnieść uczniom poprzeczkę
"Dziennik Polski": Ministerstwo Edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna szykują rewolucję w egzaminach zewnętrznych. Chcą dołożyć uczniom nieco więcej pracy i podnieść poprzeczkę - pisze gazeta.
Jutro sprawdzian szóstoklasistów. Uczniowie w całej Polsce przez godzinę będą odpowiadać na pytania sprawdzające ich umiejętności czytania, pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania wiedzy w praktyce. Wkrótce zasady przeprowadzania tego egzaminu, podobnie zresztą, jak egzaminu gimnazjalnego, mają ulec zmianie - zaznacza gazeta.
Zamiast jednego testu wiedzy ogólnej, uczniowie napiszą dwa. Najpierw wyłącznie z języka polskiego, potem z matematyki. Testy mają być przeprowadzone w jednym dniu, ale czas potrzebny na ich rozwiązanie zostanie nieco wydłużony. Każda część zostanie też osobno oceniona. Prawdopodobnie szóstoklasiści będą musieli napisać również egzamin z języka obcego.
Zmiany czekają również maturzystów. MEN planuje, by za 5 lat, chcąc otrzymać świadectwo dojrzałości, uczeń musiał - oprócz egzaminów obowiązkowych (z języka polskiego, matematyki i języka obcego - pisemnie oraz z języka polskiego i języka obcego - ustnie), zdać minimum dwa egzaminy z przedmiotów dodatkowych na poziomie rozszerzonym. Więcej szczegółów dziś na łamach "Dziennika Polskiego".
źródło - MEN chce podnieść uczniom poprzeczkę- Onet.pl - Wiadomości -07.04.2010
@up
Ale to jest nie fair.
Myślę że IP zdobędą.
Przynajmniej tych , którzy mają stałe , bo widziałem w TV.
Ale co z tymi co mają zmienne ?!
Mogą sobie bezkarnie zdobyć komplet punktów... ; /
Cytat:
Według RMF FM, zatrzymany to 18-letni mieszkaniec Warszawy. Motywem doprowadzenia do przecieku, według Radia, ma być fakt, ze jego siostra zdaje egzamin.
Więcej na ten temat
* "Uczniowie, którzy skorzystali z przecieku muszą powtórzyć test" 13:24
* Kolejna koperta z pytaniami na egzamin została naruszona 13:09
Cytat:
Kolejna koperta, tym razem z pytaniami z języka obcego, została naruszona w jednej ze szkół na terenie Mazowsza – informuje TVN 24.
Centralna Komisja Egzaminacyjna zastanawia się co zrobić z tym faktem. Egzamin z języka obcego odbędzie się jutro.
No nie...
Autostrady i drogi dziurawe , budżet dziurawy , a teraz i ministerstwo edukacji dziurawe...
Cytat:
Policja namierzyła wcześniej numer IP komputera, z którego wyciekły do internetu testy gimnazjalne. Jest to "polski komputer ulokowany na Mazowszu" - informuje RMF FM. Wczoraj Użytkownicy Onet.pl informowali o wycieku testów za pośrednictwem serwisu CYNK!
"Dwie godziny przed środowym egzaminem gimnazjalnym z części matematyczno-przyrodniczej na jednym z forów internetowych pojawiło się co najmniej jedno pytanie z oryginalnego testu. Nie wiadomo czy było ich więcej i ilu gimnazjalistów mogło z nich skorzystać. Centralna Komisja Egzaminacyjna: - Rozważymy decyzję o unieważnieniu egzaminu."
No to piszemy jeszcze raz :D
Więcej tutaj:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/b...nie_26057.html
Dyrektor CKE odchodzi za błędy w maturze
Aleksandra Pezda
2008-05-19, ostatnia aktualizacja 2008-05-19 08:37
link: http://wyborcza.pl/1,7524...e.html?skad=rss
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko podał się do dymisji.
Minister edukacji Katarzyna Hall powiedziała "Gazecie": - Marek Legutko złożył rezygnację w weekend. Po rozmowie przyjęłam ją.
Dzisiaj na stronie CKE mają się znaleźć wyjaśnienie dyrektora. Powodem dymisji była seria błędów w tegorocznej maturze. Ale nie tylko.
Wpadki zaczęły się od matury próbnej. Nie odbyła się jak zazwyczaj pod koniec ubiegłego roku, ale dopiero w marcu. Najpierw CKE ogłosiła, że matury próbnej nie będzie. Zaczęły ją organizować prywatne wydawnictwa. Wtedy Komisja ogłosiła, że jednak próbę przygotuje i uczniowie pisali dwie próbne matury. Na domiar złego treść egzaminu CKE przeciekła do internetu. Legutko tłumaczył: - To "wina nieodpowiedzialnych dyrektorów szkół".
Potem na egzaminie gimnazjalnym znalazło się zadanie (najwyżej punktowane) sprawdzające znajomość lektur, choć test powinien sprawdzać kompetencje uczniów, nie szczegółową wiedzę. Efekt - co najmniej 5 tys. gimnazjalistów nie odpowiedziało na zadania 32. Mogą się nie dostać do liceów. Legutko tłumaczy: - To wina nauczycieli, bo nie omówili lektur.
Wreszcie matura. Z polskiego - autorzy każą maturzystom analizować sen Izabeli Łęckiej, podczas gdy ona marzy na jawie, co może zmienić sens analizy. Z matematyki - w jednym z zadań uczniowie muszą się domyślać, o jaki wielomian chodzi. I z fizyki - CKE podaje złe rozwiązanie jednego z poleceń. Legutko: - To standardowe sformułowania z zadań maturalnych.
Jeszcze w piątek na komisji edukacji Legutki bronili posłowie z PO, ale w sobotę "Dziennik" napisał, że Platforma będzie naciskać na jego odwołanie. W MEN dyrektora żałują. - Zasłużył się standaryzacją testów, on najlepiej zna się na egzaminach zewnętrznych - mówi anonimowo jeden z urzędników.
Marek Legutko to matematyk, był m.in. szefem krakowskiej OKE. Na dyrektora CKE powołał go w marcu 2006 r. szef MEN Michał Seweryński (PiS). To Legutko był pomysłodawcą amnestii maturalnej (za rządów Romana Giertycha z LPR), którą uchylił Trybunał Konstytucyjny.
P.o. dyrektora CKE będzie teraz jego zastępczyni do spraw egzaminów zawodowych Maria Magdziarz.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Witam
Wprawdzie na razie mnie to jeszcze nie dotyczy (bo czekam na termin egzaminu) ale podsunę następujące spostrzeżenie w aspekcie wycieku testu gimnazjalnego.
Jak to się tam zaczęło: zamieszczam cytat z portalu http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html
Cała burza zaczęła się wczoraj, kiedy na platformę Kontakt TVN24 otrzymaliśmy informację o tym, że testy z części humanistycznej dostępne były w sieci dzień przed egzaminem.
A więc sprawa nabrała swój początek po zawiadomieniu "KONTAKT24"
Jak widać sprawy posunęły się bardzo szybko.
Może też należałoby powiadomić KONTAKT24 w naszej sprawie podać link do naszego forum oraz zamieścić plik z wczorajszą informacją MI który pozbawia nas wszelkich praw.
Idąc dalej przytoczę wypowiedż na tym samym portalu szefa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
(dotyczy testu gimnazjalnego)
Cieszę się z tego zatrzymania - powiedział TVN24 prof. Krzysztof Konarzewski, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. - To nie jest klasówka w VIb, tylko egzamin państwowy - mówił przewodniczący. Konarzewski oświadczył, że ujawnienie takich danych jest poważnym naruszeniem prawa i sprawcy takich przecieków muszą liczyć się z odpowiedzialnością.
Czy nasz egzamin na uprawnienia do sporządzania świadectw egzaminacyjnych to jest kartkówka VIb czytając w myślach przewodniczącego Komisji jak wyżej czy EGZAMIN PAŃSTWOWY DAJĄCY UPRAWNIENIA ZAWODOWE. I czy ludzie z MI nie powinni ponieść odpowiedzialności.
Pozdrawiam