logo
 Pokrewne renessmeKoncepcja uzbrojenia wojsk lądowychKoncepcje przywództwa cenowego w oligopoluKoncepcja pracy pracownika socjalnegoKoncepcja pracy szkoły Promocjakoncepcja społeczeństwa ryzyka BeckKoncepcja funkcjonowania i rozwoju przedszkolaKoncepcja pracy Dom dzieckaKoncepcja pracy na dyrektora szkołyKoncepcja osobowości H.J. Eysenckakoncepcja ‼ikonografii kulturowej” gottmana
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • conclusum.xlx.pl
  • renessme



    of kors że mamy
    ja cztałem w nocy Junga:
    Septem sermones ad mortuos
    Siedem nauk dla zmarłych. Napisane przez Bazylidesa w Aleksandrii,
    mieście, gdzie Wschód dotyka Zachodu.


    Dzięki za linki :)
    Jedna rzecz uderza mnie, przy czytaniu wizji Jungowskich. Czasem są to wizje
    senne, czaem marzenia na jawie. I teraz ich opis - dokładne umiejscowienie,
    dokładny opis okoliczności - rzeczy które podczas śnienia schodzą na plan
    dalszy. Dajmy na to widzi w śnie jakichś ludzi - rozmawia z nimi - czesto
    dzieje się to nie w jakiejś bajkowej krainie - ale w konkretnym, wziętym z
    rzeczywistości miejscu. I teraz wizja miejsca gra u Junga jedną z pierwszych
    ról. Każdy opis wizji - zawiera też opis miejsca akcji. Czasem samo miejsce
    jest jedyną treścią opisu. Jak dla mnie jest to conajmniej dziwne - aż do
    tego stopnia, że wyczuwam zbieżność tego stanu z ślepym pędem Freuda do
    libidyzowania wszystkiego wokół :) Może symbolika jest "bastionem" Junga -
    tak jak teoria libido "bastionem" Freuda ? Ciekawe czy ta koncepcja ma jakiś
    sens - no nic, biorę się za czytanie :)

    Na post po zbóju zaprosił
    P.D.



    Uczenie literek w tym wieku swiadczy o nieznajomosci psychiki dziecka.Nawet w
    przedszkolu zaczyna sie nauke od sylab.Dziecko nie ma jeszcze wyrobionego
    sluchu fonematycznego.Innym problemem jest natomiast nauka wygladu ksztaltu
    literek,wtedy po prostu powinno sie uczyc mowiac,to jest literka "B' czyli taki
    patyczek z dwoma brzuszkami ale nie mozna kazac dziecku powtarzac samej literki
    tylko raczej "napomknac".Owszem dziecko powtorzy ale bedzie to dla niego pusta
    głoska bez znaczenia.
    Bardzo dobrą metodą jest naukawlasnie wedlug G.Domana,wedlug prof.Raclawickiego
    lub obecnie najczesciej stosowana w pzredszkolach wedlug koncepcji Ireny
    Majchrzak (poszperajcie w necie_).Wedlug tej metody dziecko uczy sie czytac
    globalnie (nawet w wieku 2 lat),nauke zaczyna sie od napisu-imienia dziecka
    pzrechodzac do napisow z otoczenia ( okno,drzwi itp) stopniowo rozszerzajac
    zakres na wszystko.
    Sa to najnowsze metody uznawane pzrez psychologow i peadagogow za najlepsze.Nie
    znam placowki gdzie uczy sie dzieci czytania i pisania (jak kiedys)
    przestarzalymi metodami literowymi.
    Pozdrawiam



    jak uczyc czytania-metody
    czesc Mamy i Tatusiowie.

    Nie wiem, na ktorym forum zadac to pytanie, ale skoro moje dziecko
    ma juz prawie 6 lat sprobuje tutaj.

    Otoz corka Ola rozpoznaje wszystkie literki, niektore sylaby, jest
    wstanie wskazac na jaka litere zaczyna sie slowo nawet jesli nie
    widzi pisowni. Poniewaz nie mieszkam w POlsce i jestem jej jedynym
    nosnikiem jezyka polskiego zastanawiam sie jak ja nauczyc czytania.
    w przyszlym roku pojdzie do szkoly,w ktorej nauczy sie jezyka
    ojczystego tatusia. ja zas chcialabym znalezc jakas metode na nauke
    j.polskiego. slyszalam o metodzie Domana,ale nie wiem czy mozna
    byloby ja zastosowac w wieku 5-6 lat.
    co myslicie o tej metodzie? a moze uczycie w inny sposob - jaki??
    od czego zaczac?

    czytam na internecie ,ale jest tyle tego , rozne
    koncepcje,opinie ,ze w glowie mi sie miesza


    Marta



    Michał Ostrowski, "Kambryjska eksplozja życia: Biologiczny Big Bang"
    http://creationism.org.pl/artykuly/kambr.pdf

    Ewolucjonistyczna propaganda zapewnia publikę wszem i wobec, że neodarwinowska
    teoria ewolucji jest doskonale potwierdzona, wielokrotnie sprawdzona, stanowi
    jedną z najlepiej dowiedzionych w nauce teorii itp. Jednak poza kurtyną
    publicznych oświadczeń, wielu biologów pozwala sobie na znacznie większą
    szczerość. W fachowych publikacjach podważają oni przekonanie, że neodarwinizm
    jest w stanie dostarczyć adekwatnego wyjaśnienia powstawania nowych
    biologicznych form, struktur i funkcji. Artykuł ten wyjaśnia, skąd bierze się
    ta fala sceptycyzmu na paradygmatycznym przykładzie powstawania nowych
    biologicznych form i struktur - kambryjskiej eksplozji życia. Wybuch
    kambryjski to nagłe (w skali geologicznej) pojawienie się w zapisie
    paleontologicznym szerokiego spektrum typów - podstawowych planów budowy ciała
    wielokomórkowców (tkankowców). Ten sprzeczny z przewidywaniami neodarwinizmu
    wzorzec kopalnego zapisu w artykule zintegrowany został z nowymi danymi z
    zakresu teorii informacji, genetyki i biologii rozwoju. Eksplozja kambryjska
    reprezentuje duży skok w biologicznej złożoności ujętej w tym artykule w
    koncepcje klasycznej matematycznej teorii informacji, sformułowanej przez
    Claude Shanonna. Jej zastosowanie do analizy genów i białek prowadzi do
    wniosku, że - zarówno na gruncie koncepcyjnym, jak i eksperymentalnym -
    neodarwinizm wydaje się być bezradny w wyjaśnianiu genezy nowych genów, białek
    i całych sieci białkowych. Problem staje się jeszcze głębszy na poziomie
    powstawania nowych planów budowy ciała. Dynamicznie rozwijające się badania na
    polu biologii rozwoju sugerują, że neodarwinistyczne scenariusze powstawania
    nowych struktur, narządów i planów budowy ciała są zupełnie pozbawione
    eksperymentalnej podstawy. Wszystko to pozwala zrozumieć dlaczego neodarwinizm
    staje się obiektem coraz ostrzejszej i coraz głośniejszej naukowej krytyki.
    Ten przeglądowy artykuł wzbogacony został w wykresy i diagramy oraz
    przygotowany w wygodnym do wydruku (a zdaniem wielu i do czytania na ekranie)
    formacie PDF.




    Szopa <sz@nie.podam.spamerom.adresu.brwrote:
    Adam Przybyla pisze:

    |       ... sa rozne metody czytania newsow, czamsi czyta sie tylko sam naglowek
    | watku a czasami calosc listu. Przez to nie sadze aby bylo to miarodajne.

    Jeśli kliknął, tzn, że przynajmniej częsciowo przeczytał. Ilu może być
    takich, co klikają dowolny link bez czytania do czego ich zaprowadzi ?
    Na grupie mającej zacięcie naukowe, raczej niewielu. Tak przynajmniej
    podpowiada zdrowy rozsądek.


            ... zdrowy rozsadek nie zawsze odgaduje heurystyke ludzkiego
    wnioskowania;-)

    Jeśli założyć, że tak nie jest, że mój zdrowy rozsądek tu się nie
    sprawdza, czyli, że wielu jest takich co bezsensownie klika w dowolny
    link, to błędem byłoby zakładać, że ta większość zastanawia się głębiej
    nad podawaną na grupie informacją. W takim wypadku naprawdę trzeba
    ostrożnie szermować cytatami z niefachowych gazetek ...


    Cooz, akurat ocena wypowoiadana na grupie jest raczej fachowa.
    szczypta nasmiewania sie z ludzkiej glupoty sie przyda.


    | Np. tutaj sa co najmiej dwie grupy: "wielbiciele ogladania kropek na
    | niebie" i "marssociety ma zawsze racje, a cala kase z podatkow nalezy zmarnowac,
    | tak samo, jak te grosze jakie teraz wydaje sie na astronautyke". Latwo daje
    | sie zauwazyc ze pod poszczegolnymi watkami podpisuja sie ludzie z okreslonej
    | grupy. Podejrzewam, ze podobnie jest z czytelnictwem, kazdy czyta
    | tylko okreslone grupy tematow. Z powazaniem

    Czyli rzeczywistych czytelników postów może być znacznie więcej niż tych
    co kliknęli. A to oznacza, że stosunek piszących do czytających może być
    w realu mniejszy niż ten podany przeze mnie.


    Nie wiem, trudno to zweryfikowac, nie mam koncepcji poza prosba
    do jakiegos admina serwera newsow;-) Ja zarzadzam tylko jednym posrednikiem:)


    Reasumując - kolego Ayrton, Twoje założenie, że większość grupowiczów
    myśli nad tym co czyta i nie przyjmuje tego jak "prawdę objawioną" może
    nie być prawdziwe, mówiąc bardzo oględnie :)


            ... myslec to jeszcze moze i mysli, ale bardzo w waskim zakresie,
    skupiajac sie tylko na swojej dziedzinie, ktora zna. Z powazaniem
                                                                    Adam Przybyla

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl