Japonia potrzebuje kontrstraszaka na Koreę Północną.
Wiadomo, że rakiety z Phenianu mogą spokojnie trafić cele w Japonii, a Japonia dysponując tylko konwencjonalną siłą uderzeniową, wiele by nie zrobiła. Jendak jakby miała broń atomową, Kim mógłby się bardziej zastanowić czy bombardować Tokyo...

" />"Japonia ma prawo posiadania broni jądrowej"

Japonia teoretycznie ma prawo posiadania broni jądrowej i dysponuje możliwościami technicznymi w tym zakresie, jednakże nie zamierza stać się mocarstwem jądrowym - oświadczył dzisiaj rzecznik japońskiego rządu Yasuhisa Shiozaki.

-Rząd ma jasne stanowisko w tej sprawie - honorować będzie zasady konstytucyjne w sprawie broni atomowej, a także zobowiązania wynikające z międzynarodowego układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej - powiedział Shiozaki.

Rzecznik odpowiadał na pytanie dziennikarzy, związane z trwającą obecnie w Tokio debatą na temat możliwości umocnienia potencjału obronnego kraju poprzez wyposażenie go w broń atomową. Debata stanowi odpowiedź na próbę jądrową, dokonaną przez Koreę Północną 9 października. Na ten temat wypowiadało się wielu polityków, w tym także przedstawiciele rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej.

Japońska konstytucja stanowi, że kraj nie będzie produkować, posiadać lub utrzymywać na swym terytorium broni jądrowej.


">źródło - Gazeta Wyborcza

List od Moniki Wisłockiej:


Otumanili nas, zapełnili rynki towarami, wmówili że to musimy nabyć i teraz tylko to mamy w pierwszorzędnym zamiarze, a szczury plenią się, żeby ostatecznie zaatakować.



Z szacunkiem i podziwem.
Monika Wisłocka.


Każdy człowiek dysponuje tak zwaną wolną wolą, dzięki której, między innymi, wybiera pomiędzy "kupić" a "nie kupić".
Proszę nie narzekać. Ja pamiętam gówniane czasy socjalizmu (bo komunizmu w Polsce nigdy nie było), w których Pan Prostak nie mógłby wypisywać podobnych postów przeciwko państwu i jego ustrojowi jak czyni to teraz.
Proszę się cieszyć z tego, że nie mieszkacie Państwo w Chinach czy Afganistanie.
Narzekanie na obecną polską rzeczywistość jest nietaktem wobec narodów uciśnionych i bluźnierstwem wobec tych, którzy oddali życie za Wolną Polskę przeciwko Hitlerowi w latach '39-'45 i później w zrywach antysowieckich roku '68, '70, '76, '80, '81.
Zapewniam, że miliony ludzi z Chin, Afganistanu, Darfuru, Tybetu, Korei Północnej czy nawet tak bliskiej nam Białorusi chciałoby mieszkać w tak wolnym kraju jak Polska, bez względu na to czy jest ona w szeregach Unii Europejskiej czy nie.

Marcin Rymarz

Korea Płd. planuje zmniejszyć swe siły zbrojne

Korea Południowa zamierza zredukować swoje siły zbrojne o ok. 25 proc. w ramach programu modernizacji armii - poinformował w poniedziałek resort obrony w Seulu.
Redukcja liczącej obecnie ok. 680 tys. żołnierzy armii południowokoreańskiej będzie przeprowadzana etapami do 2020 roku. Ministerstwo Obrony Korei Płd. poinformowało, że ostatecznym celem jest zmniejszenie sił zbrojnych do 500 tys. żołnierzy.

Będzie to pierwsza tak szeroko zakrojona redukcja wojsk Korei Płd., której komunistyczny sąsiad, Korea Północna, dysponuje piątą pod względem wielkości armią świata, liczącą 1,1 mln żołnierzy.
Redukcja armii jest głównym punktem programu reform wojskowych, przedstawionego w zeszły czwartek prezydentowi kraju Ro Mu Hiunowi przez resort obrony. Według ministerstwa, planowane zmiany pozwolą stworzyć z obecnej armii południowokoreańskiej "nowoczesną i technicznie zaawansowaną siłę bojową".

Ministerstwo podało, ze planowane są również zmiany strukturalne w siłach zbrojnych.

USA poinformowały, że w najbliższych latach zmniejszą swoje siły stacjonujące w Korei Płd. z obecnych 32,5 tys. do 24,5 tys. żołnierzy.

Oddziały USA stacjonują w Korei Płd. od czasu wojny koreańskiej z lat 1950-53.

PAP, mat /05.09.2005 12:19

" />Wyczytałem, bodajże w Komandosie, że wojska Korei Północnej mogą w ciągu 1h wystrzelic na Seul 1,5 MILIONA pocisków. Zakładając że każdy pocisk przenosił by ok. 20 kg trotylu (bo nie strzelali by z dział małego kalibru) 1.500.000x20kg=30.000.000 kg=30kT. Koreańczycy z Północy dysponują bombami o mniej więcej takiej właśnie mocy. Nie muszą zrzucać bomby A na Seul aby go zniszczyć. P takim sotrzale efekty były by podobne, jak po zdetonowaniu bomby atomowej. Tak na marginesie. Korea Północna, razem z Kubą są najbardziej niezależnymi państwami na świecie. Nie łączą ich prawie żadne umowy międzynarodowe.

" />Co do Pakistanu wiem że jest sojusznikiem USA jednak jest też w bliskiej współpracy z Chinami a przeszłości z Iranem też porobił troche interesów.

Tam dalej nie było że Chiny zaatakują Indie tylko że Pakistan który być może będzie wspierał te państwa postanowi zaatakować Indie wkońcu prowadzili już trzy wojny ze sobą.
A jak sam dalej napisałeś "Sama operacja inwazyjna na Tajwan zaangażowałaby tak duże środki " Taiwan dysponuje nowoczesą armią która nawet jeśli przgra wojne z Chinami zada im duże straty przez co Indie nie będą mogły przykładowo ruszyć na Hindusów.

A co do całej armii WNP na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw Ruscy starają się stworzyć zintegrowany system obrony być może takie państwa jak Kazachstan czy Turkmenistan wspomogły by armie rosjyską w przykładowym natarciu na Chiny.

ruszyła by na chiny pakistan i iran

Pod tym pojęciem miałem na myśli że Rosja chciała by powiększyć obszar swoich interesów o pakistan i iran

a co do Korei północnej już pewnie wiedzą że czołgi i samoloty z lat 60 ladamomęt się rozpadną i wykorzystają ostatnią okazje i zaatakują koree południową rzecz jasna im się nie powiedzie

Japonia wkrótce może mieć bombę atomową

Wg sensacyjnych informacji podanych przez japoński dziennik "Sankei", rząd japoński opracował wewnętrzny dokument, z którego wynika, że Japonia potrzebuje 3 - 5 lat na zbudowanie własnej broni jądrowej.
Eksperci rządowi, którzy analizowali możliwość stworzenia własnej głowicy jądrowej, doszli do wniosku, że opracowanie prototypowego rozwiązania nie będzie możliwe w okresie roku czy dwóch i musi zająć co najmniej trzy do pięciu lat - podał "Sankei".

Eksperci ocenili także koszty, szacując, że na stworzenie prototypu Japonia będzie musiała wydać od 200 do 300 mld jenów (1,27 - 2,52 mld dol.) i zatrudnić kilkuset inżynierów - informuje gazeta. Eksperci nie sformułowali ocen, czy Japonia powinna stworzyć własną broń jądrową - wynika ze streszczonego w dzienniku dokumentu, datowanego na 20 września i noszącego tytuł "W sprawie możliwości rozwoju broni jądrowej w kraju".

Japonia, która jest jedynym krajem naszego globu zaatakowanym kiedyś bronią jądrową, odrzucała przez powojenne dziesięciolecia możliwość posiadania i opracowywania takiej broni, a także wprowadzania jej na własne terytorium.

To jednoznaczne stanowisko poddane zostało jednak weryfikacji w ostatnich miesiącach, gdy bezpośredni sąsiad czyli Korea Północna, przeprowadziła 9 października na swym terytorium pierwszą próbę jądrową. Wywołało to wielkie obawy w Japonii, tym bardziej, że trzy miesiące wcześniej Korea Północna przeprowadziła kilka testów z rakietami nośnymi, zdolnymi do osiągnięcia terytorium japonskiego.

Po 9 października kilku polityków japońskich wskazało na potrzebę rozpoczęcia przynajmniej debaty nad problematyką własnej broni atomowej. Próba północnokoreańska wywołała także niepokój całej społeczności międzynarodowej, która obawia się, że może dojść do regionalnego wyścigu zbrojeń.

Rząd japoński na czele z nowym premierem Shinzo Abe ocenił, że pacyfistyczna konstytucja japońska nie zakazuje posiadania broni atomowej w celach samoobrony, ale zapowiedział, że Japonia będzie nadal trzymać się swej dotychczasowej polityki, polegającej na pełnym zakazie rozmieszczania broni jądrowej na własnym terytorium.

Japonia dysponuje obecnie znacznymi zasobami promieniotwórczego plutonu, pochodzącego z japońskich elektrowni atomowych. Fakt ten budzi również poważne zaniepokojenie w świecie, ponieważ zasoby te mogą być z jednej strony celem ataków terrorystycznych, a z drugiej, mogą być wykorzystane do produkcji broni nuklearnej.

www.onet.pl

Korea Płn. grozi wojną!

Korea Północna ostrzegła, że ewentualna próba przechwycenia satelity, którego zamierza wystrzelić, grozi wojną.
Zareagujemy na każdą próbę przechwycenia naszego satelity, którego zamierzamy umieścić w przestrzeni, a próba taka może prowadzić do wojny - brzmi ostrzeżenie ze strony Phenianu.

http://www.meritum.us/wp-content/uploads/2009/03/8-marca-north_korea.jpg

Według opublikowanego w końcu lutego komunikatu północnokoreańskiej agencji prasowej KCNA, trwają od tego czasu “intensywne przygotowania do startu” satelity.

W przeszłości Korea Północna przeprowadzała próby z rakietami dalekiego zasięgu, przedstawiając je jako wprowadzanie satelitów na orbitę.

- Trwają intensywne przygotowania do startu satelity telekomunikacyjnego Kwangmyongsong 2 z bazy Hwadae na północnym wschodzie kraju - głosi cytowany komunikat KCNA.

Korea Płn. dysponuje rakietami Taepodong-2, zaprojektowanymi jako pociski wojskowe, o zasięgu 6.700 km, co oznacza, że mogłyby osiągnąć cele na Alasce.

Ostatni test tej rakiety odbył się w 2006 r., jednak zakończył się niepomyślnie; pocisk eksplodował po starcie.

Armia w stanie gotowości

Siły zbrojne Korei Północnej zostały postawione w stan gotowości bojowej w związku z rozpoczynającymi się w poniedziałek wspólnymi manewrami armii południowokoreańskiej i amerykańskiej - ogłoszono w Phenianie.

W komunikacie wojskowym rozpowszechnionym przez północnokoreańską agencję KCNA manewry określa się jako “bezprecedensowe pod względem rozmiarów uczestniczących w nich sił agresji i czasu trwania”.

Manewry odbędą się w dniach 9-20 marca.

- Dowództwo naczelne armii Korei Północnej postawiło swym rozkazem całość sił zbrojnych w stan pełnej gotowości bojowej - precyzuje komunikat.

- Będą odpowiednio działały w słusznej samoobronie, aby chronić suwerenność i godność narodu - dodaje komunikat.

PAP
źródło:meritum