nad marną rzeką załamał ręce
(...)
A ja sobie myślę, że to wiersz o męskiej samotności
(cóż za konsekwencja! Dobry wiersz w dwie godziny
po deklaracji ;) Rano pl wyszedł w mgłę, nawet nie
mając kogo osamotnić. Miał szansę spróbować czegoś
nowego, ale zrejterował: do strach, bo nie wiadomo,
nie warto, nie ma dla kogo. Wrócił, by śnić cudze sny,
przetwarzać medialne obrazki (bo własnych kadrów
zabrakło), rezonować dźwięki zza sąsiedzkich ścian,
wdychać zapachy obcych kuchni. I jeszcze ta pienista
topiel na końcu... brrr! dnoszę wrażenie, że nie tylko
mydło i korek zostały na brzegu...
Chyba mnie przekonałeś: niektórzy faceci są samotni
i potrafią o tym pisać ;). "Wygładzasz" się i ja chyba...
wolę Cię takiego :)))
pozdrawiam - MAG
Czy ktoś Was wyklejał ściane korkiem?
Rozważam aby w kuchni scianę do której dotyka stół wykleic korkiem. Przedtem
była boazeria ale ona dużo odstaje od ściany, a korek ma tylko 2-3 mm
grubości.
Czy to ma sens? Jak klei się korek? Czy jest tam system felc-pióro aby nie
było z czasem szczelin? Czy może klei się na styk jak tapetę?
A ten klej do przyklejania to czy mocno śmierdzi i długo czuć zapach?
Może ktoś ma jakiś inny pomysł co położyć na ścianę aby było ładne,
dziecioodporne i trwałe? Koszty sa nieistotne bo to raptem ze 2,5m2 ściany
jest do przykrycia....
Może jest boazeria w wersji supercienkiej?
Anador
PS. W archiwum szukałem i na te pytania jasnych odpowiedzi nie było.
Rozważam aby w kuchni scianę do której dotyka stół wykleic korkiem.
Ja mam w kuchni, na ścianie , przy której stoi ławka i stolik.
Czy to ma sens?
Oczywiście, zwłaszcza przy małych dzieciach ;-))))
Jak klei się korek?
Bardzo łatwo, cała robota u mnie (ok.2x1,5 m) trwała ze trzy godziny.
Czy może klei się na styk jak tapetę?
Na styk , a ustawiasz jak cegły. Można zresztą jak chcesz, ale nam się tak
najbardziej podobało. Łatwo korek ciąć, więc możesz sobie wycinać dowolne
wykończenia. Ja mam jeszcze pod wiszącymi na ścianie patelniami, żeby ściana
się nie brudziła, przyklejone kawałki wycięte podobnie do kleksów.
A ten klej do przyklejania to czy mocno śmierdzi i długo czuć zapach?
Nie mocno, ale woleliśmy nie spać w mieszkaniu , na drugi dzień nie było
czuć zapachu kleju (okna na noc otwarte).
Może ktoś ma jakiś inny pomysł co położyć na ścianę aby było ładne,
dziecioodporne i trwałe?
Fajny jest tynk strukturalny. Mnie się najbardziej podoba taki jak kropki
( nie kornik, nie pamiętam, jaką ma nazwę. Kornik też zresztą fajnie
wygląda).
Koszty sa nieistotne
To połóż sobie tytanową płytę. Albo złotą. Albo Pentium IV. ;-)))
Pozdrowienia
Dorota
Jasne! A ten korek pomalowałaś farbą/lakierem/pokryłaś woskiem?
Nie, niczym nie malowałam ani nie pokrywałam. tak, jak bylo w paczkach ,
tak przykleił mój mężczyzna,no i tak wisi do dziś :-).
Jak długo masz to cudo na ścianie?
Minie 5 rok. Nasz korek jest biały w takie ciapy beżowe (były też zielone i
bordowe). Ze względu na maleńką kuchnię zdecydowaliśmy się na jasny kolor.
Tylko długopis się trudno zmywa (wodą i mydłem), a tak wszystko myje się
dobrze, chociaż jak się bardzo mocno trze (np. ten tusz z długopisu) , to
biała farba lubi się ścierać. Nie wsiąkają plamy, nawet tłuste ani
pomidorowe, w zasadzie tylko buraczkami nie były malowane :-). Ja jestem
zadowolona z korka na ścianie. Aha, ściany w innych pokojach muszą być
malowane co pół roku, a czasem nawet częściej. Dzięki moim chłopaczkom
małym.
Dorota
Przerwy przy ścianach pozostawia się puste. Po co one są? Panele to
podłoga "pływająca", luźno położona na podłożu, w czasie używania cały czas
pracuje - rozszerza się latem, kurczy zimą (wilgotność powietrza się wtedy
zmienia) i na te zmiany wymiarów musi mieć miejsce, jeśli dylatacje będą za
małe albo mimo ich zostawienia panele będą się opierac na jakiejś futrynie, czy
rurze - panele na środku pokoju wstaną.
Korkiem można wypełnić dylatacje w widocznym miejscu - na styku z terakotą
(przejście z pokoju do otwartej kuchni), czy zamiast listwy progowej w
przejściu z pokoju do pokoju.
smród z rur?
moja mama ma straszny problem w mieszkaniu (blok 4 pietrowy, II pietro,
stary -30 lat?)w kuchni ma straszny smród w okolicy zlewozmywaka, ja to
najbardziej go czuję jak otwieram szafkę pod zlewozmywakiem. zlewozmywak jest
nowy, kran i odpyw pod kranem nowy - plastikowy, sciana nie ma grzyba -
przynajmniej nie widać, wlewałysmy do odpływu kreta i inne, mama zatykała
odpływ korkiem na dzień ale to nie zmniejszało smrodu ja mam wrażenie, że on
idzie nie z samego odpływu tylko raczej spod zlewozmywaka. Czy ktoś wie co to
może być i jak temu zaradzić. Będę wdzięczna za każda porade.
REMONT poszukuje....
Witam,
Planuje remont - jak najszybciej - generalny mieszkania 42m2. Do zrobienia
jest: lazienka (ok 4m2) - calosciowo: deinstalacja wanny, sedes; instalacja:
kabina prysznicowa, brodzik, sedes, umywalka (obecnie brak), doplywy i
odplywy, glazura, terakota, sufit podwieszany, na scianach i podlodze obecnie
linoleum. Pokoj duzy (18m2) i maly (6m2) panele na podloge, usuniecie tapet,
gladz na sciany. Kuchnia(ok 10m2): usuniecie linoleum i plytek pcv, skucie
biezacej glazury ok 5m biezacych, polozenie glazury terakoty, wybicie sciany
ok 2 mb wysokosc do sufitu w celu poglebienia szafy wnekowej na garderobe.
Przepokoj (ok 2m2): zerwanie cienkiego korka ze scian, polozenie gladzi na
sciany, polozenie terakoty na podloge, sufit podwieszany. Do tego wszystkiego
malowanie scian i sufitow, instalacja punktow swietlnych. Jezeli fundusze
pozwola czesciowa wymiana instalacji elektrycznej (do swiatla w pokoju i
malym pokoju, puszka w kuchni). Wymiana 2 drzwi wewnetrznych i 1 do lazienki.
Ile wstepnie moze mnie to kosztowac? Czy i kiedy mozemy sie umowic na jakas
wstepna wycene?
Kiedy ewentualnie mogliby Panstwo zaczac remont?
Pozdrawiam i prosze o kontakt:
finanse@tlen.pl
kuchnia
witam serdecznie.
właśnie jestem w trakcie remontu kuchni. i nie wiem co położyć na ścianę
między szafkami. płytkom, płytom aluminiowym i pleksi mówię stanowcze nie. nie
chciałabym też tej ściany po prostu pomalować. podobno mogłabym tam położyć
korek. wszędzie piszą że odpowiednio zabezpieczony(lakierowany ) nie
przepuszcza wilgoci ale jakoś nie mam przekonania.
na ścianie przeciwległej do rzędu szafek też chciałabym coś do połowy
wysokości położyć. ale korek w całej kuchni mnie nie przekonuje. ostatnio
wymyśliłam, żeby położyć tam matę bambusową, ale nie mam pomysłu co wtedy dać
na ścianę miedzy szafkami???
z niecierpliwością czekam na pomysły
korek
Pamiętaj, że w okolicach blatu roboczego (zwłaszcza przy zlewie lub płycie
grzewczej) na ścianę pryska woda, tłuszcz itp. Kamyki mozna przykleic do
jakiejś płyty i zafugowac, ale żeby to sie dało wygodnie myc to nie
przypuszczam...
Raczej by trzeba zatopic w żywicy jakiejś. Ale poszukaj w internecie, bo chyba
takie gotowe płytki z zatopionymi kamykami w bezbarwnej żywicy gdzieś widziałam.
Co do korka...Mialam korek na ścianie w kuchni przez kilka lat - płytki
surowego korka przyklejone do sciany, na to 2 warstwy bezbarwnego lakieru
poliuretanowego. Nawet przy zlewie - bez problemu. Naprawdę bardzo sobie
chwaliłam. Sa tez korki malowane, jeśli natruralny kolor Ci nie pasuje.
Pozdrawiam
zielony_listek
My również, w klatce C, wyburzyliśmy ścianę między d.pokojem/kuchnią,a wnęką
garderobianą, oprócz tego zupełnie zbędny róg tworzący korek komunikacyjny z
dwoma następnymi ściankami przy łazience i sypialni. Zastanawiałam się przy
tym, co za mądry architekt tak to wspaniale wymyślił. Wszystkie ściany wewnątrz
mieszkania można śmiało burzyć. Powodzenia.
Paskudne kafelki na ścianie w kuchni i korek - ???
Cześć,
Mam w kuchni pomiędzy szafkami wiszącymi a stojącymi ok. 4 metrowej długości i
45 cm wysokości pasek typowo komunistycznych brązowo-żółtych kafelków.
Wyglądają obrzydliwie, w niektórych miejscach szkliwo popękało, wytarło się,
są jakieś nieusuwalne plamy... Płytki są matowe, chropowate.
Jak myślicie, czy zdałoby egzamin takie rozwiązanie:
Kupuję rolkę korka naturalnego, około 2-3 mm grubości i przyklejam go na
kafelki (jakim klejem...?), ładnie przycinam żeby nigdzie nie odstawał i
zabezpieczam jakimś woskiem albo czymś innym.
Jak Wy to widzicie? :))
Aneks kuchenny- co na ścianę zamiast płytek ?
W moim nowym mieszkaniu kuchnia będzie połączona z salonem - i jedno i drugie
nie są zbyt duże więc raczej nie chciałabym dzielić pomieszczeń żadnym
przepierzeniem. Chciałabym zrezygnować z płytek kuchennych, ale nie mam
pomysłu czym je zastąpić, chodzi mi o coś łatwego do utrzymania w czystości,
widziałam kiedyś płyty z korka na ścianie koło zlewozmywaka, ale coś takiego
mi sie nie podoba. Jakieś rady??
Kolro scian i blatu do wanili!!
Proszę o pomoc!
Jaki proponujecie kolor i rodzaj blatu do kuchni nowoczesnej: fronty
wanilia, boki i ściana między szafkami wiszącymi a blatem- jasny
klon prawie zbliżony do frontów. Podłoga tez jasna. Wstawki
aluminiowe.
Myślałam o blacie -imitacja korka, ale juz mi się nie podoba.
Kuchnia posiada okno i jest zamknieta, zlokalizowana od strony
wschodniej.
IZWI
Tak się składa, że mam korek na ścianie w kuchni i nie tylko. W kuchni jest
wyłożona ściana "okienna" tzn. pod parapetem i przy oknie. Zrobiliśmy to w celu
ocieplenia. Korek bardzo dobrze się użytkuje przez wiele lat. U nas nic się z
nim nie dzieje. Dodam, że jest to korek surowy czyli nie lakierowany, ani nie
woskowany. Można go spokojnie myć.
zerwanie korka-co ze ścianą?
Witam.W kuchni na ścianie mam przyklejony korek.Klejony był na klej do korka(
cos jak butapren).Chce to zerwać i w związku z tym moje pytanie.(Korek zlezie
z farbą ,która jest pod nim) Jak i czym wyrównać ścianę ,żeby móc potem
pomalować?
Goście mogą plamić, brudzić, malować po ścianach (ich dzieci), przynosić własne
kapcie, chodzić w skarpetkach, jeść, nie jeść, pić za dużo (odstawię do domu
lub wezwę taksówkę a nawet przenocuję), nie pić - jak sobie lubią ale nie
znoszę krytykanctwa. Znam taką osobę która nigdy nie pomalowałaby tak
mieszkania jak gospodarz (w jednym pokoju za ciemno jej zdaniem a w innyym za
jasno), nie ułozyłaby paneli i wykłądzin dywanowych na podłogach, kostki
kamiennej (a nawet korka) w kuchni, nie znosi kafelek, tapet, mebli
drewnianych, plastikowych i metalowych, łazienek w kafelkach, okien
plastikowych, rolet itp ... każde mieszkanie ma felery o których nie omieszka
gospodarzom powiedzieć. U mnie już nie bywa od dawna więc nie wiem co mogłoby
się jej jeszcze nie podobać.
Uhmmm... Zieram od paru lat i mam całkiem pokaźną kolekcję. Wrzucam je do
dużych butli i obstawiam górę szafek w kuchni. Kiedyś się zbiorę, poprzyklejam
do jakiejś płyty, oprawię i powieszę na ścianie. W Milano nad wejściem oklejona
jest cała ściana.Czasem w knajpach widzę kosze wypełnione korkami.
Zawsze je oglądam i nie pozwalam wyrzucać. Doceniam ich fakturę, aksamitną
gładkość, kolor, zapach, barokową ozdobność czy lakoniczną nowoczesność. Nazwy
przywołują niekiedy smak wina. Casem, gdy otwierane są kolejne butelki, opalam
je w misie nad świeczkami - mają zapach prawdziwego drzewa. Samego korka jako
takiego nie znoszę, tych wszystkich podkladek, podłóg itd., ale korki mnie
fascynują.