Igor Kotlicki napisał(a):
Ale jak wykaszarka np zylkowa kosic chwasty na powierzchni 3500m2 ???
No nie żyłką, nie żyłką - nożem.
Toz to koszmar !
Nauszniki, maska od latających fragmentów wszystkiego i jedziesz :-)
Tylko gleboka orka, brokowanie, siew trawy i walowanie, a potem kosiarka
spalinowa.
--
M.
GG 1119311
3. Kosic odpowiednio czesto przez rok, tzn. co tydzien do dwoch tygodni w
zaleznosci od wzrostu.
jeśli to nie ma być pole golfowe tylko "łąka" to zamiast co tydzień biegać z
kosiarką można co cztery-sześć tygodniy z kosą spalinową ;-)
pzdr
Piotr
a może zamiast generatora i prostownika ktoś ci zintegruje
alternator od ciężarówki na 24v z silnikiem benzynowym
np od piły spalinowej albo od kosiarki
2 sów będzie lżejszy 4 sów ekonomiczniejszy
nie powinno to ważyć więcej jak kilkanaście kilo
a prąd to spokojnie do 50 A szarpniesz z tego układu
nie trzeba do tego żadnej elektroniki i kombinacji
pozdrawiam
Tomasz Halat napisał(a):
Już tak było (podatek drogowy zanoszony w zębach na pocztę). IMHO
było to o
wiele lepsze rozwiązanie niż obecne - podatek w cenie paliwa.
Hmm, nie zgadzam sie. Dlatego... ze:
1) mozna sie bylo od niego wymigac
2) obcokrajowcy go nie placili.
A tak placi kazdy samochodziaz... i jest to jakas sprawiedliwosc.
To ma byc sprawiedliwosc???
Ze podatek drogowy placa wlasciciele okretow, lodzi, kosiarek do trawy,
pil
spalinowych,
mlockarni, roznych agregatow, albo nawet ci co sobie chca ognisko
rozpalic albo
plamy
wywabiac. Ze o lokomotywach nie wspomne.
Piszesz kazdy?
A rzesza tych co jezdza na gaz i maja gdzies caly ten podatek?
To ma byc sprawiedliwosc?
| wieksze szanse ale jak beda tylko sami wyksztalceni to co, nikt nie
| bedzie rowow kopal?
Wysoko kwalifikowany specjalista w malutkiej kopareczce
Tak. Z jedna uwaga:
"Wysoko kwalifikowany specjalista w malutkiej kopareczce",
to na calym cywilizowanym swiecie jest jakis polanalfabeta
po dwutygodniowym kursie kopania kopareczkami.
:-)
(Podobnie pytanie: a kto kosami bedzie trawniki kosil.
Nikt. "Wysoko kwalifikowany specjalista ze spalinowa
kosiarka". )
;-)
On Wed, 3 Sep 2008 21:50:53 +0000 (UTC), mic@alpha.net.pl wrote:
| No powiedzmy oceniamy calkowite koszta produkcji...
No to porownajmy.
Idz do sklepu i zobacz ile kosztuje kosiarka spalinowa
a ile kosiarka elektryczna o podobnej mocy i konstrukcji.
Tak powiedzmy 2x drozej.
I o to chodzi - tylko 2x drozej, co pokazuje ze wyprodukowanie
spalinowej nie jest az takie trudne.
A teraz spojrzmy na inny wyrob
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M853841
Ile kosztuje porownywalny spalinowy ? Polowe tego,
albo i jeszcze mniej :-)
J.
Zastanawiam sie nad kupnem traktorka kosiarki do koszenia prawie 5000
metrow dzialki. Niestety dzialke mam oddalona od domu o okolo 6
kilometrow i nie mam gdzie go na dzialce trzymac. Powstaje problem
transportu.
Z podróżowaniem za pomocą traktorka będzie mały kłopot, pomijając aspekty
prawne... 6km na kosiarce...
Zastanawiałeś się nad innymi rozwiązaniami?
Jaki charakter ma działka, jak utrzymana ma być trawa, czyli jak często
chciałbyś/musiałbyś ją kosić?
Osobiście mam działkę budowlaną 4500, koszę ją kosiarką spalinową + sprzęt
do wywożenia trawy (zmodyfikowana taczka). Wykoszenie tego ogółem zajmuje
około 4-5h. Koszę oddzielnie trzy sektory, które sobie wymyśliłem. Robię to
na raty z kilkudniowym odstępem lub jednym ciągiem, gdy mam czas/ochotę.
Może twój problem, to kwestia organizacji, o ile masz siły i chęci do takiej
zabawy. W przeciwnym razie wydaje się, że czeka Cię przyczepka i montaż
haka.
Jeżeli trawa nie musi być stricte ogrodowa, a działka nie jest specjalnie
zurbanizowana i obsadzona drzewami, jakimś rozwiązaniem może być okoliczny
chłop z traktorem i kosiarką rotacyjną. Za kilkadziesiąt złotych może
wykonać taką usługę, problemem jest konieczność zebrania ciągów trawy i
pozbycia się jej. Magazynowanie/kompostowanie takiej jest trudniejsze niż z
kosiarki, ze względu na jej dłogość.
Hants wrote:
| Moze nie codziennie ale na zewnatrz:
| 1. Kosiarka spalinowa,
ja już mam trzecią na przestrzeni 10 lat. ZONK.
wiec albo jestes wyjatkowym psuja i nie dbasz o sprzet albo wlasnie kupiles
kosiarke marki opel ktora wytrzyma 3 lata
kup kosiarke marki volvo nawet uzywana to wytrzyma 10 lat
| 2. Generator
Dziesięcioletni generator wygląda jak nowy i pracuje jak nowy? ZONK.
jak wyzej
| 3. Transponder w talerzu satelitki
nie robawiaj mnie.
czemu?
| 4. Znam jedna kuznie wodna - co dziala juz ze sto lat
kuźnia wodna to urządzenie?
kopalnia soli w wieliczce ma 500 lat.
urzadzenia do odkuwania sa typowo mechaniczne
Jakub Zawiła-Niedźwiecki napisał:
(...)
Ze wszytskim od kosiarki spalinowej do świętego STI sobie radzi. R19 nie
powinno być wyjątkiem raczej.
Sprawa nie jest taka prosta. Jak mechanik nie zna dobrze pewnych
marek/modeli to raczej z wyprzedzeniem nie będzie w stanie ocenić jaki
będzie ciag dalszy/konsekwencje.
"Wojtek Borczyk" <b@moon.astro.amu.edu.plwrote in message
news:20041010160253.J96445@moon.astro.amu.edu.pl
On Sun, 10 Oct 2004, Jakub Zawiła-Niedźwiecki wrote:
| Ale to było _metalowe_ czy _gumowe_ ? :)
| Gumowe
No to co innego mamy na myśli...
Pewnie model inny.
| Ze wszytskim od kosiarki spalinowej do świętego STI sobie radzi. R19
| nie powinno być wyjątkiem raczej.
No to pozostaje jedynie konkluzja, że na jakieś _wyjątkowo_ pechowe
R19 trafiłeś... :-|
Bardzo możliwe... ale pomagałem rozbierać silnik i trudność zrobienia
czegokolwiek odstraszająca. Poza tym w tym konkretnym egzemplarzu głowica
pękała co chwila i tym podobne.
Sam jeździłem takim autem, mam też kolegę, który
R19 (właśnie 1.9D) przejechał ponad 300 kkm i jakoś ani ja ani on nie
narzekaliśmy nigdy na awaryjność tego auta...
Ten egzemplarza miał niecałe 200kkm i totalnie popekana głowicę. Po drodze
wymieniona została jeszcze chłodnica która kompletnie spróchniała, milion
węży które ciagle pękały w trasie, uszczelka pod głowicą, chyba wszystie
hamulce były robione bo lał się płyn hamulcowy i tak dalej. Koszty
eksploatacji doganiały szybko mojego Coswortha.