logo
 Pokrewne renessmekomisja ZUS pół roku zwolnienieKomisja Kodyfikacyjna Prawa PracyKomisja lekarska odwołanie PZUKomisja Egzaminacyjna Testy gimnazjalneKomisja Egzaminacyjna Sprawdzian szóstoklasistyKomisja Europejska procedury kontroliKomisja Lekarska Sił PowietrznychKomisja Nadzoru finansowego-rolaKomisja Kodyfikacji Prawa PracyKomisja Lekarska MSWiA Rozporządzenie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sklepabc.htw.pl
  • renessme


    Jako nowy użytkownik na forum witam wszystkich bardzo serdecznie

    Co do tego jak łatwo zdobyć kwalifikacje eksploatacyjne nie ma żadnych wątpliwości. Jednak teoretycznie na każdego z "E" powinien przypadać jeden z "D" - a te uprawnienia z tego co wiem już nie tak łatwo zdobyć.
    Wprowadzanie zasady, żeby uprawnienia mogli zdobywać ludzie po wybranych szkołach jest według mnie bez sensu, zwłaszcza, że idąc np. do technikum jestem jeszcze młody i tak naprawdę trudno ocenić czy to czego się uczę będę chciał wykonywać w przyszłości, ile osób w technikach jest tam dlatego, bo naprawdę się tym interesuje? (skończyłem technikum elektroniczne - na 30 osób z klasy może 4 były zainteresowane tematem). Tak samo bez sensu dla mnie jest to, że żeby zdobyć UB trzeba mieć konkretny kierunek studiów - to tylko papier. Człowiek może dokształcić się sam i to o wiele skuteczniej, niż gdyby miał się tego uczyć w szkole.
    Po prostu testy na "E", "D", i UB powinny być tak konstruowane aby sprawdzać dokładnie wiedzę jaka jest potrzebna aby móc w pełni wykorzystywać, te kwalifikacje, a egzamin powinien zawierać także część praktyczną. Ocena surowa, kilka komisji na kraj i jeżeli ktoś zna się na tym, to bez względu na wykształcenie dostaje papiery, a jeżeli się nie zna, lub popełnia błędy to dziękujemy.



    ale skad Wy to wiecie ;> ze tylko 11 miejsc.. przeciez takie rzeczy raczej z poza komisji i systemu nie wychodzą ^..^

    w przeciwnym razie zostaje Zarzadanie na AGH ..:(

    Mam nadzieje ze po dzisiejszym obniżeniu progów w poznaniu część osób właśnie tam złoży papiery jak również część do Katowic..



    Komisje wiedzą Tyle że to nie są miejsca wolne - zgłoszeń jest więcej niż miejsc, także jak Ty np. złożysz papiery to dopiero 30 lipca dowiesz się, czy czasami więcej osób z lepszym wynikiem po Tobie nie przyniosło papierów co skutkuje z tym, że możesz wypaść z listy - tak przynajmniej teoretycznie to działa. Praktycznie już mało osób z dużym wynikiem, bo albo dostały się z pierwszego brania, albo poszły gdzie indziej Ale jak masz minimalnie ponad próg to jest ryzyko (ja się waham, bo na zarządzaniu jestem pewny z 213pktami, ale nie wiem czy przekładać na Bachelor, bo mam 1pkt ponad próg )



    prosze bardzo:
    Mini wg papierów 1964, tak naprawdę i wg komisji 1972, silnik 1000, w sezonie 2006 - 11 miejsce w MPPZ. Koła jak zauważyłes oczywiscie 10. Gaźnik jeden, przód bębny czyli klasyczny model nie przerabiany. Od dwóch lat na żółtych blachach. Używany tylko na imprezy. Aktualnie po blacharce, lakierze, remoncie silnika, końcówka składania.
    Suzuka 1985, gaźnik, oryginał, czasami służy jako holownik jak widać na fotce niżej.

    W zeszłym sezonie jak Mini było w remoncie (który sie przeciągnał jak widac o rok) startowała w rajdzie Kęckim (jechała moja córka) oraz w Eskapadzie Beskidzkiej
    Pzdr
    BM



    właśnie o to chodzi, kiedyś brałam udział w zawodach miałam konie sportowe, zmieniłam profil stajni prowadzę rekreację i o skokach praktycznie zapomniałam, czasami jakiś Hubertusik, ale nie trenuję już skoków i nagle mam im udowadniać że potrafię jeździć. Przecież to u nas doprowadza do paranoji ci co mają kasę mogą jeździć na kursy i dokształcanie i dostawać coraz to nowe legitymacje instruktora (różne różnie róźniste), ale jeżeli ktoś chce mnie zweryfikować, to zapraszam do stajni gdzie prowadzę jazdy, niech szanowna komisja zobaczy, w jakich warunkach pracują instruktorzy, sprawdzi czy konie są zadbane, odpowiednio wyszkolone, czy instruktor potrafi wyszkolić kursanta, jakie ma podejście do konia, jeźdźca i porządku wokół stajni. Praktycznie osoba jeżdżaca rekreacyjnie może uzyskać papiery instruktorskie i nigdy nie zajmować się nauką innych. Komisja sprawdzająca (w końcu będzie wiadomo za co bierze kasę, bo musieliby się trochę najeżdzić), a dla osób niepracujących w branży koniarskiej możliwe są przecież praktyki (np. 6m-cy). Może taki instruktor praktykant okaże się lepszy niż dotychczasowy (często słychać na forum narzekania na brak kompetencji, a właściciel będzie miał porównanie). Co do poszczególnych szczebli kariery trenerskiej myślę, że to wyniki podopiecznych winny windować na wyższe szczeble.



    Edbud Centrum ma ta zalete ze przejmie budynek "bezbolesnie i plynnie". My zanim sie poznamy i wymienimy opinie to pewnie uplynie conajmniej rok. Pozniej zobaczymy, jak zweryfikujemy dzialania Edbudu Centrum.

    A swoja droga to faktycznie nie wiem jak to jest ale chyba EC stanowi Zarzad wspolnoty a Zarzadca to osoba, bezposrednio przypisana do budynku (pracownik firmy Zarzadzajacej=Zarzadu). Natomiast nie wiem jaki jest uklad nadzorczy Zarzadu, czy jest jakas komisja rewizyjna wybrana wsrod mieszkancow, czy tez kazdy moze na wlasna reke przyjsc do EC zajzec w papiery:)



    Cytat: Próg był ok 730 pktów rok temu. Nie wiem kto taką bajkę puścił n
    a kandydatów było jakieś 260 osób

    hum... a wiec dziwna pani i ze mna rozmawiala... ;]
    zadzwonilem niby do komisji jeszcze w czwartek i rozmawialem nawet 2 razy z ta pania i wlasnie to mi powiedziala, a podobno zadnej pani tam nigdy nie bylo... (jak bylem skladac papiery w piatek to sie uslyszalem ze jakas dziewczyna tez rozmawiala z ta nieistniejaca pania i tez ja w blad wprowadzila )




      A to wszystko rozbija się o kasę. Tak jak beeblebrox napisał o tych tych, którzy dawniej szli do zawodówek lub liceów czy techników, tak teraz wszyscy idą do liceów a ci, którzy delikatnie mówiąc mniej lotni są (nikogo nie obrażając) idą do technikum i maturę chcą zdawać, no a w szkole każą takiego ucznia przepychać do następnej klasy, bo pieniążki za niego do szkolnej kasy płyną. Mógłbym napisać jeszcze o uczniach, którzy są opóźnieni umysłowo i mają na to papiery, a chodzą do "normalnych" klas i maturę chcą zdawać. I żebym nie był gołosłowny, to moja małżonka jest nauczycielką w średniej szkole, stąd temat niejako mi bliższy.
    A co do matematyki, to zdawałem w technikum jeszcze starą maturę gdzie mogłem zrezygnować z matematyki pisemnej i wybrałem angielski - 3 osoby pisały przy 4-osobowej komisji na całą szkołę. :) Stwierdziłem, że nie chcę ryzykować odpisywaniem na maturze, bo tak to często wyglądało, że "chodziły" zadania po sali. Po pewnym czasie mój wybór się zemścił będąc na studiach informatycznych gdzie cienko piszczałem na egzaminach z matematyki, statystyki, itp., a mimo wszystko pracuję w zawodzie używając na codzień arkuszy kalkulacyjnych, kwerend, ifów, pętli, switchów, bramek, DNSów i PS'a. ;)
    P.S. Nie widziałem zadań maturalnych z matematyki, ale pewnie miałbym spory kłopot, żeby je rozwiązać.



    "GP": OFE kupowały obligacje zagranicznych banków i straciły miliony
      Nasze otwarte fundusze emerytalne (OFE) straciły miliony złotych inwestując w obligacje zagranicznych banków. OFE kupowały m.in. papiery islandzkiego banku, które wycenia się teraz na 2 proc. ceny nominalnej - czytamy w "Gazecie Prawnej" w dodatku Forsal.pl


    Glitnir Bank, to islandzki bank, którego miesiąc temu uratował od bankructwa tamtejszy rząd. Jego obligacje miał w portfelu AIG OFE. W końcu 2007 roku fundusz posiadał papiery za ok. 64 mln zł. Po krachu finansowym ich wartość zmniejszyła się do 2 proc. nominału - dodaje dziennik.

    Fundusz miał także obligacje Depfa Bank, przejętego przez niemiecki Hypo Real Estate. Ten ostatni bank musiał niedawno skorzystać z pomocy niemieckiego rządu. OFE AIG posiadał również papiery Royal Bank of Scotland, który ratował (kwotą 20 mld funtów) brytyjski rządu.

    "Forsal.pl" podaje , powołując się na dane Komisji Nadzoru Finansowego, że łącznie fundusz miał papiery zagranicznych banków za kwotę ponad 226 mln zł.

    Według gazety AIG to nie jedyny fundusz, który posiadał obligacje banków z zagranicy. Papiery Royal Bank of Scotland i niemieckiego Dresdner Banku kupił też OFE Commercial Union oraz niemieckiego Dresdner Banku. Więcej w "Gazecie Prawnej".

    Źródło: "Gazeta Prawna"



    Cytat:
    Evan pisze: adi, jakub: a mieliscie juz komisje lekarska? bo jak tak to z lekka srol, u nas zawiezlismy swiadectwa, powiedzieli ze raczej na studia, to babka powiedziala ze widzimy sie z papierkiem przyjecia na studia, czyli ze nie beda nas gonic czas jakis;p no pewnie, ze mialem lekarska, tylko ze na tej lekarskiej powiedzieli mi, ze mam doniesc do pazdziernika papiery, ze ide na studia.. pojebalo ich calkiem



    ABW przejęła wyceny gruntów zakonu Elżbietanek


    ABW ma już dokumenty związane z wyceną gruntów przekazanych przez Komisję Majątkową zakonowi Elżbietanek - ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Agencja przeprowadziła wczoraj akcję w siedzibach spółek należących do byłego funkcjonariusza SB, który jako pełnomocnik zakonów i parafii odzyskuje grunty zabrane kościołowi po wojnie.

    Najprawdopodobniej kierownictwo prokuratury połączy kilka śledztw, które toczą się w tej samej sprawie a dotyczą różnych gruntów w całej Polsce.

    Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Roman Osica dokładnie taki sam plan, czyli przeszukania w firmach należących do Marka Piotrowskiego miała inna prokuratura, która zajmuje się zaniżoną wyceną gruntów przekazanych jednemu z zakonów na Śląsku. W przyszłym tygodniu prokuratorzy z Gliwic, współpracujący tym razem z CBA, mieli zabezpieczyć dokładnie te same dokumenty. Aby nie było niepotrzebnego bałaganu, pojawił się pomysł, aby te postępowania połączyć.

    W zabezpieczonych przez ABW dokumentach - jak dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy RMF FM - znalazły się wyceny gruntów, faktury dla zatrudnionych przez Piotrowskiego biegłych, ale także papiery dotyczące wydawnictwa internetowego z Bielska Białej Super-Nowa. Właśnie przez tę redakcję ? według naszych informacji ? mogą być prane pieniądze Piotrowskiego. Jak twierdzą nasi informatorzy, różne firmy reklamowały się w tym piśmie, za niewspółmiernie duże pieniądze w porównaniu do innych wydawnictw tego typu.

    Według naszej wiedzy, ABW znalazła dokumenty świadczące o kilkukrotnym pobycie jednego z członków Komisji Majątkowej w ośrodku Fregata należącym do zakonu Cystersów, a zarządzanym przez Piotrowskiego. Tym człowiekiem jest Krzysztof Wąsowski, który decydował o przejęciu gruntów przez zakon cystersów.


    Źródło

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zabaxxx26.xlx.pl