oddam do muzeum
[ Dodano: 2010-01-31, 11:38 ]
a na poważnie to niestety wszelkie depozyty, skarbiki należą do skarbu państwa
prawo mówi , ze nie wolno poszukiwać rzeczy ukrytych i porzuconych,
najlepiej to wogóle, żeby nie znajdować niczego bo to więcej kłopotów niż szczęścia
natomiast nic nie mówi prawo o rzeczach zgubionych
i tą małą lukę w prawie wykorzystują poszukiwacze złomu...
to jest tak jak w ustawie jeden przecinek a trza było komisję śledczą powoływać
natomiast nie wolno wbic łopaty w lesie , na stanowisku archeo , na cmentarzach itp
Desant PiS na państwowe spółki
Nie będzie żadnych synekur - mówił o obsadzie spółek skarbu państwa Kazimierz Marcinkiewicz, gdy został premierem. Tylko tak mówił
Odpolitycznienie spółek skarbu państwa było sztandarowym hasłem PiS w kampanii wyborczej. Premier Marcinkiewicz ostro krytykował SLD-owskie władze Ministerstwa Skarbu za obsadzanie podległych mu firm ludźmi z politycznego nadania. Zapewniał, że PiS z tym zerwie. - Będą konkursy do rad nadzorczych i zarządów - obiecywał w rozmowie z "Gazetą".
Po wygranych wyborach PiS spuścił z tonu
(...)
Po dymisji Mikosza nowy minister skarbu Wojciech Jasiński jakby zapomniał o obietnicach PiS: - Nie można dyskryminować ludzi tylko dlatego, że należą do partii - tłumaczy "Gazecie".
Tylko w największych spółkach naliczyliśmy kilkudziesięciu członków PiS.
Wiceprezesem Banku Ochrony Środowiska został Stanisław Kostrzewski, wieloletni skarbnik PiS, zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego i współautor sukcesu wyborczego PiS. To dzięki niemu partia Kaczyńskich zgromadziła fundusze na dwie kampanie - parlamentarną i prezydencką.
Do władz spółek weszła też spora grupa pracowników warszawskiego ratusza za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
(...)
- To typowy TKM, tak jak było za czasów SLD - ocenia Aleksander Grad (PO) z sejmowej komisji skarbu.
http://serwisy.gazeta.pl/...13,3352406.html
Nie wiem, o co ci chodzi z tym kodeksem karnym.
Pewnie chodzi o to, że w Polsce używanie takich słów w kontekście funkcjonariuszy państwa jest karane. Skoro za "nieroba" można dostać 2 lata (na zawiasach), to za "kretynizm" - trzymając proporcje - należałoby się z 5 lat ciężkich robót.
_____________________________________
Coś z innej beczki:
Ile ludzie Macierewicza wyciągnęli z państwowej kasy?
Antoni Macierewicz wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych. Mamy wyliczenia ministra skarbu, ile wyciągnęli z państwowej kasy.
Pod rządami PiS ludzie byłego wiceministra obrony narodowej, likwidatora WSI i szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza obsiedli spółki związane z paliwami. Z raportu Ministerstwa Skarbu, do którego dotarła "Gazeta", wynika, że czerpali z ich kas pełnymi garściami.
Link
Newsik z trendy prasy :D :D
Sejmowa komisja finansów pozytywnie zaopiniowała większość poprawek Senatu do budżetu. Poparcie posłów znalazł najistotniejszy wniosek zakładający przywrócenie zabranych przez Sejm środków na funkcjonowanie Kancelarii Prezydenta, Premiera, Senatu oraz Ministerstwa skarbu.
Pozytywną rekomendację sejmowej Komisji Finansów Publicznych uzyskało 29 z 31 poprawek zgłoszonych przez Senat do ustawy budżetowej, w tym ta najistotniejsza z punktu widzenia budżetu - odwracająca skutki niektórych cięć w administracji dokonanych przez posłów. Senatorowie chcieli zwiększenia środków dla Kancelarii Prezydenta o 10 mln zł, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - o 18 mln zł, Kancelarii Senatu - o 12 mln zł i Ministerstwa Skarbu Państwa - o 8 mln zł. Senat zakłada, że wydatki te zostaną sfinansowane z większych o 53 mln zł dochodów budżetu państwa z podatku VAT. - Po tych poprawkach budżet państwa da możliwość działania tym instytucjom państwowym, które w związku z zabraniem im przez Sejm pieniędzy nie mogłyby w należyty sposób funkcjonować - uważa Wojciech Jasiński (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych(...)
reszta
http://www.naszdziennik.pl/index.php...15&id=po02.txt
Jakoś tak całkiem przypadkiem ta niezwykle rzetelna i etyczna gazeta zapomniała napisać o dodatkowych 5 mln przyznanych dla Świątyni Opatrzności Bożej
http://www.youtube.com/watch?v=WS3mez0NQYE
Widzieliście? :o :o :o :o :o :o :o :o
Zawisza gardłuje przy każdej okazji, że opłaty bankowe są zbyt duże i komisja bankowa chce je obniżyć (źródło: ckwadrat), a twierdzi, że podatek od zysków z lokat wynosi jakieś promile. Skandal! :evil:
A generalnie, to są po prostu IGNORANCI. 8) :lol: :lol: :lol: :lol:
I pomyśleć, że to są pewnie jacyś przyszli prezesi spółek skarbu państwa.
Wniosek komisji skarbu o kontrolę NIK w TVP
Witamy,
Znaleźliśmy dla Państwa nowy artykuł w sieci dotyczący Telewizji:
Sejmowa Komisja Skarbu Państwa przyjęła w czwartek wniosek o przeprowadzenie kontroli w Telewizji Polskiej (TVP) przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK).
Czytaj więcej...
Jeśli osobiście uznasz, że warto napisać kilka słów i wypowiedzieć się właśnie na ten temat na Forum Projektów DomenydlaFirm.pl, kliknij na odpowiedz w tym temacie i rozpocznij dyskusję!
Zapraszamy!
Zespół DomenydlaFirm.pl
Skarbówka ma ścigać grzybiarzy
"Oto nowe ambitne zadanie dla specsłużb. Krystian Łuczak (58 l.), poseł SLD, chce rzucić agentów do walki ze sprzedawcami runa leśnego przy drogach. Posłowi nie podoba się, że rodziny żyjące ze sprzedaży grzybów nie odprowadzają podatków. Wpadł więc na "genialny" pomysł - tajni urzędnicy skarbowi będą robić zakup kontrolowany runa leśnego!"- to niestety nie żart tylko fragment artykułu z wczorajszego Faktu- czego to ludzie nie wymyślą
Fiskus wejdzie do lasu
Już dwa nielegalnie sprzedane borowiki wystarczą, by dostać się w tryby machiny wymiaru sprawiedliwości. Posła Łuczaka z Komisji Skarbu Państwa drażni, że ludzie sprzedający runo leśne przy drogach nie odprowadzają podatków. Ale jak udowodnić, że tak jest w istocie? Dla posła to proste...
"Zakup kontrolowany jest w tym wypadku rzeczą oczywistą" - twierdzi Łuczak. Według niego urzędnicy skarbowi powinni wyjść zza biurek i fortelem zdobywać dowody na nielegalny obrót grzybami. "Wystarczy, że taki handlarz sprzeda swój towar bez wydania paragonu" - dodaje poseł.
Zresztą zakup kontrolowany to niejedyny oręż, jaki polityk chce wytoczyć przeciw grzybiarzom. Łuczak chce wytoczyć jeszcze mocniejsze działa.
"Powinni ich jeszcze sprawdzić służby sanitarne bo przecież takie grzyby powinny mieć atesty" - grzmi Krystian Łuczak.
Najgorsze jest to, że to nie są czcze przechwałki - pisze "Fakt". Pogromca sprzedawców runa leśnego zamierza w tej sprawie interweniować w Ministerstwie Finansów, by zbadać, jak wielka jest szara strefa nielegalnego handlu grzybami.
"W najbliższych dniach złożę interpelację poselską i pchnę sprawę dalej. Chcę się przede wszystkim dowiedzieć, jaki jest bilans strat w tej sferze i z jakim upływem środków możemy się liczyć" - zapowiada poseł.
Szkoda, że pan poseł z równą gorliwością nie tropi gigantycznych afer korupcyjnych, które co chwilę wybuchają na naszej scenie politycznej, a chce się dobrać do chudych portfeli ludzi, dla który sprzedaż grzybów przy drogach jest jedyną szansą na przeżycie - komentuje "Fakt".
Zwiększenie uprawnień policji i straży miejskiej do karania kierowców przekraczających przepisy poza drogami publicznymi oraz odholowanie na koszt właściciela pojazdu zaparkowanego w miejscu dla niepełnosprawnych - przewiduje projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Projekt przyjęła we wtorek Rada Ministrów. Jak podaje Centrum Informacyjne Rządu, uwzględnia on orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2008 r., kwestionujące przepadek  na rzecz Skarbu Państwa - bez prawomocnego orzeczenia sądu - pojazdu usuniętego z drogi w wyniku naruszenia przepisów.
W projekcie zaproponowano skrócenie - z 6 do 3 miesięcy - czasu, w jakim starosta ma występować do sądu z wnioskiem o przepadek pojazdu. Sąd orzekałby o przepadku pojazdu w postępowaniu cywilnym w trybie nieprocesowym. Zgodnie z projektem, opłaty za odholowanie i parkowanie usuniętych pojazdów mają stanowić dochód powiatu. Rada Powiatu ma corocznie ustalać w uchwale wysokość opłat za holowanie i parkowanie (przechowywanie) pojazdu.
Projekt zakłada też, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma udzielać powiatom dotacji w wysokości proporcjonalnej do liczby pojazdów wycofanych z eksploatacji (wraków) i przekazanych do stacji demontażu.
Zapisano także, że pojazd zaparkowany na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych będzie odholowywany na koszt właściciela. Pojazdy będą też odholowywane, gdy kierowca zaparkuje na miejscu oznaczonym znakiem "zakaz postoju" lub "zakaz zatrzymywania się", pod którym będzie informacja o usunięciu pojazdu na koszt właściciela.
Jak zaznaczono w komunikacie CIR, "ta zmiana wychodzi naprzeciw postulatom zgłaszanym m.in. przez przedstawicielstwa dyplomatyczne, które nie mogą sobie poradzić z pojazdami nieprawnie zaparkowanymi przed siedzibami ambasad".
Według projektu, jeżeli służby zdecydują o odholowaniu samochodu, a w tym czasie pojawi się na miejscu jego właściciel, to samochód nie będzie odwieziony na parking. Jednak właściciel ponosiłby koszty zorganizowania akcji holowniczej.
Projekt wprowadza też rozwiązania, które umożliwią przekazywanie Komisji Europejskiej raportów o ilości dwutlenku węgla emitowanego przez samochody po raz pierwszy rejestrowane w Polsce.
Źródło: Onet.pl