Kiedyś przed mszą o 15.00 usiadł za mną żebrak (a może i bezdomny), wyjął różaniec i zmówił głośno całą koronkę do Miłosierdzia Bożego i potem wyszedł. A tuż obok nas przechadzali się po kościele zagraniczni turyści i robili zdjęcia wnętrza kościoła.
Dało mi to dużo do myślenia - zaczęłam sie zastanawiać do której grupy ja należę; czy jestem biedakiem i proszę o miłosierdzie czy turystą robiącym kolejne zdjęcia do swojej pokaznej kolekcji i traktuję kościół jak obiekt? Dotąd nie umiem odpowiedzieć sobie na to pytanie. Choć ostatnio mój los postawił mnie na drodze biedaczyny, to miałam w sobie na tyle sił, żeby pójść i zaczerpnąć wody z bijącego żródła jakim jest Boże Miłosierdzie. ...czasem warto być biedakiem i bezdomnym
- a propos przyjaciół-
Przyjaciel to wielkie słowo i osobiście dla mnie to jest to WIELKA OSOBA. Miałam kiedyś wielu przyjaciół, ale wielu spośród nich okazało się "fałszywymi" przyjaciółmi i z czasem wszystko się skończyło. Teraz mam paru przyjaciół - ale takich prawdziwych, kochanych
Co wypełnia moją pustkę?
tkanie złotą nitką niewidzialnego obrazu Boga, poznawanie Go, modlitwa, wyciszenie
nawet przyjaciel nie zapełni w całości pustki
Pytacie czy poznałam własne serce?
Nie, nie poznałam i mogę nawet powiedzieć, że nie znam siebie (do końca) ale wiem jakie moje serce ma potrzeby. Tylko Bóg zna "na wskroś" moje serce BO ON MI JE DAŁ!
[ Dodano: 2006-01-13, 13:32 ]
Myslę, że zrozumiałem doskonale. Skoro jest napisane, że nie każdy, kto Chrystusowi mówi "Panie, Panie", wejdzie do Krolestwa Bożego to znaczy, ze nie wszyscy spośród katolików, czy szerzej - chrześcijan, będą zbawieni. I tak jest napisane. Żadna interpretacja tego zdania, że także i niewierzący wejdą do Królestwa Bożego, nie jest prawdziwa bo nigdzie to tu nie jest napisane. Próba naciągania sensu tych słów jest nadinterpretacją i jest fałszywa. Możemy tylko teoretyzować, czy w ostatnich chwilach życia pojednał się z Bogiem i zapragną zbawienia.
Obyśmy się kiedyś wszyscy zdziwili jaszwo..Oby okazało się, że Boże Miłosierdzie daleko wykracza poza nasze rozumienie i nasze kryteria. Zacytowany fragment Ewangelii nie oznacza zresztą żadnego pewnika, że nie wszyscy będziemy zbawieni..Jest jedynie ostrzeżeniem: "nie sądź, ze jedynie deklaracje o tym, że jesteś moim uczniem - załatwią sprawę. Bardziej niż deklaracja interesuje Mnie twoje życie i twoje czyny".
Nie ma tu żadnej próby naciągania sensu. Przeciwnie jest interpretacja zgodna z duchem Ewangelii, duchem Miłości, ktora choć stawia wymagania, nikogo nie straszy potępieniem.
Co do osatnich chwil życia Profesora, podobnie jak co do ostatnich chwil życia wszystkich innych ludzi - to zna je jedynie Bóg i dany człowiek. To pewnie dlatego Kościół wycofał się z kategorycznego wyrokowania kogo np. można chować w poświęconej ziemi, a kogo nie..Ja wyrażałam jedynie nadzieję, że w ostatniej chwili Profesor zwrócił się do Boga. Nadzieję tę miałabym także w stosunku do każdego innego człowieka.
Znalazlem na necie Akt Urzędu Penitencjarii Apostolskiej z 12 stycznia 2002., o tresci:
"
Odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (mianowicie sakramentalna spowiedź, Komunia Eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum.
Jeżeli zaś ci wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść
z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i z pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny, z zachowaniem przepisów co do ?mających przeszkodę?, zawartych w normach 24 i 25 Wykazów odpustów (Enchiridii Indulgentiarium). W innych zaś okolicznościach odpust będzie cząstkowy. Niniejsze zezwolenie zachowa wieczystą ważność, bez względu na jakiekolwiek przeciwne zarządzenia."
Zastanawiajace jest tylko to, ze praktycznie nikt o tym nie informuje wiernych w kosciolach, jakby komus zalezalo zeby malo ludzi o tym wiedzialo.
Linki:
http://www.faustyna.eu/, glowna strona, punkt 18 od gory,
http://www.zaufaj.com/milosierdzia-bozego.html
2 kwietnia o godz. 19.00 w sali teatralnej Kościoła Miłosierdzia Bożego w Skawinie odbędzie się przedstawienie - "Karol-papież który poruszył piekło."
"Siły zła próbują za wszelką cenę złamać wiarę Jana Pawła II, aby zapobiec krzewieniu się dobra w świecie. W tym celu diabły stosują rozmaite podstępy i kuszą wciąż nowych ludzi. Jednak ostatecznie w konfrontacji ze świętością Papieża, także piekło zadrżało w posadach…"
Premiera miała miejsce podczas Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Tego dnia przedstawiamy spektakl cały dzień, z tym że o 19 dla ogółu parafian i gości.
Więcej: http://www.milosierdzie.s...kulturalne.html
Zapraszam jako jeden z organizatorów
Po przedstawieniu, w zależności od pogody, przejdziemy do kościoła lub na miejsce zatrzymania się JPII w Skawinie, gdzie stoi piękny pomnik-Krzyż papieski.
Zapraszam chętnych
A tak przy okazji, musze przyznac ze nie do konca znam sprawe. Za krotko jestem w Polsce... Wiem dlaczego sie mowi o kosciele Torunskim ale nie mam pojecia dlaczego sie mowi o kosciele Lagiewnickim. Czy moglby ktos wytlumaczyc dlaczego wybrali dokladnie to okreslenie z wszystkich mozliwych miejscowosci Polski?
Chyba dlatego, że Kult Miłosierdzia Bożego był bardzo ważny dla Jana Pawła II i staje się niesamowicie ważnym elementem nauki Kościoła Katolickiego - można powiedzieć że to jeden z przejawów niesamowitego rozwoju katolicyzmu. To jest takie "na czasie". W zestaweinu ze "średniowiecznym" Toruniem to podkreśla hm... "główną linię nauczania Kościoła" jeszcze lepiej.
Cytuj:
Kuraj napisał
O, tutaj - dawniej pod niemiecką nazwą Shrimm. Chyba trochę daleko od Przemyśla... ;) Ale to naprawdę piękne miasto, ma swoją historię, no i ma już ponad 750 lat. Chętnie bym Cię po nim oprowadził. :P
a ja jestem z Krakowa !! - najpiekniejszego i najbogatszego miasta pod katem zabytkow :) cudowne miasto !! wiele ciekawych miejsc np. Teatr Stary (czesto gra w nim Anna Dymna) , Teatr Sowackiego, wspanialy Wawel - zabytek klasy 0! i ma juz ponad 1000 LAT! bylo to jedno z najwazniejszych miast w Polsce! Nasza dawna stolica !! jego historia jest tak wielka ze braklo by mi dzis czasu zeby ja przedstawic :) polecam wszystkim zobaczenie Rynku! Jest to najwiekszy i najpiekniejszy rynek w Europie!! A ile niesamowitych muzeow jest w tym miescie! Archeologiczne, Przyrodnicze, Czartoryskich, w Sukiennicach, i wiele wiele wiele innych!! Dla zainteresowanych: MAMY TEZ ZOO!! i to jakie :D a ile pieknych kosciolow (najwiecej Barokowych!!) Kosciol Sw. Anny, Piotra i Pawla, Mariacki, oo. Karmelitow, mamy Sanktuarium Bozego Milosierdzia, mamy wielkie blonia i wiele wiele wiele innych atrakcji, obiektow zwizanych z kultura i historia!! ZAPRASZAM!!!!!!!!!!!!!!!