Pamietam jak u wujka w szafie znalazłam komiksy Swietna sprawa. Animowane ogladalismy zawsze cała rodzinka i była przy tym kupa smiechu. A co do "Asterix i Olelix misja Kleopatra" to mi tez sie bardzo podobało, zwłaszcza ten dubbing kontra Cezar juz nie tak bardzo, ale ujdzie
świetny komiks . zaskakujący i nieco absurdalny czyli to co tygrysy lubią najbardziej .
akurat w tej chwili idzie na tvn film o asterixie ale nie oglądam bo taki troche infantylny wyszedł i bez komiksowego klimatu . wole te animowane.
A moim zdaniem "Asterix i Olelix misja Kleopatra" w pełni oddaje klimat komiksów Zwłaszcza wersja z dubbingiem, jest boska po prostu
Dubbing był genialny! najfajniejsze jest to że trzeba się było nieźle wsłuchać by najlepsze gagi zrozumieć.
Komiks tez jest bardzo fajny fajnie że postacie w filmie są podobne do tych w komiksie.
tylko zawsze miałam facetów, a nigdy nie trafiła mi się babka
Brzmi to conajmniej dwuznacznie.
A Asterix to tylko komiksy, weździe nie wygłupiajcie się z tymi filmami...
co najmniej, weźcie
To tak, na pewno zbieram gry od ok 9 lat troche się uzbirało. Dalej, zbieram też kapsle z napisami od tymbarka. Kolekcjonuje CD-A. Książek nie muszę kolekcjonować, bo mama jest o zgrozo polonistką i mamy dosyć pokaźną biblioteczkę. Pozatym zbieram też stare komiksy np. Asterix i Obeliks (duużo ich mam), Kajko i Koko; Tomek, Romek i Atomek itp. ale najbardziej Asterixa i Obeliksa lubie.
To tle.
Właśnie ukazał się w całej Europie całkiem nowy 33. komiks o przygodach Asteriksa i Obeliksa "Kiedy niebo spada na głowę". Trudno przy tej okazji nie zapytać o przyczynę światowej popularności tej trwającej już 44 lata serii
Źródło Gazeta Wyborcza
Mam nadzieje ze nie tylko mnie ta wiadomosc ucieszyla
Pozdrawiam
Byłem chory więc ostatnio oglądałem mnóstwo filmów.
Pakt milczenia- marna podróba Harrego Pottera usiłująca udowodnić że jest horrorem- bleh 2/10
Ukryta strategia- dramat polityczny, nawet nie wiedziałem że są takie gatunki filmowe. Ale do rzeczy- zgraja super znanych aktorów, jakieś tam przesłanie i trój wątkowa fabuła, typowo amerykańskie kino z powiewającą flagą, patriotami i złymi terrorystami. 6/10
Osmy dzień- Fantastycznie pokazana historia Harrego któremu zawaliło się życie osobiste który w wyniku zbiegu okoliczności poznał upośledzonego Jocha. Wzruszające, mocne i genialne. A na końcówce to normalnie prawie płakałem. 9/10
Fido- Czarna komedia o zoombie. Żecz dzieje się w latach 30 ubiegłego wieku. Sprawa wygląda tak- utopijne miasteczko i oswojone zoombie wymykające się z pod kontroli. Śmieszne 7/10
Piętno przodków- taki horrorek o domu, zjawach, kobiecie i tajemnicy. Za nudne żeby pisać coś jeszcze 3/10
Asterix i Wikingowie- Nie dorasta do pięt komiksowi, a doda podkładająca głos pod postać której nawet nie było w komiksie, ściągnęła film na dno. Klka zabawnych scen jednak było. Jako całość- profanacja komiku 7/10
Sezon na misia 1- Szczerze? Słaba i mało śmieszne 4/10
Hałas- Film o typie którego wkurzał hałas, taki psychol. Rozbijał alarmy, samochody i inne hałasujące rzeczy. Za to wszystko poszedł na pare miesięcy do więżnia i zostawiła go żona. I znalazł sobie nową, i pisał petycję i znalazł sobie dziewxczynę i chrrrr
Zapowiadało się świetnie, ale im dłużej trwał film tym był nudniejszy. 3/10
A dla mnie najlepszą serią komiksów jest francuski Asteriks i Obeliks . Czytam te komiksy od wielu lat i jakoś mi się do tej pory nieznudziły.
PS:Widze kiedy był napisany ostani post, ale bardzo lubie komiksy i chciałem się wypowiedzieć. Więc jak ktoś lubi durne komentarze na ten temat to niech sobie daruje.
Ha i na złość Tobie wyjąłem z szafy i przeczytałem pare swoich Kajko i Kokoszy i dalej uważam, że jest to komiks na dobrym poziomie, coś w rodzaju naszego rodzimego Asteriksa i Obeliksa. I tak jak Asteriks pokazywał życie w Galii i w Rzymie w czasach starożytnych w sposób zabawny a jednocześnie rzetelny tak Kajko wraz z Kokoszem oprowadzają nas po średniowiecznych grodach Polskich a do tego pokazują nasze zapomniane, pogańskie wierzenia o które bardzo cieżko dzisiaj gdziekolwiek spotkać.
Asterix i Obelix - Misja Kleopatra. Jedyna słuszna ekranizacja komiksu o Asteriksie oraz jedna z najlepszych komedii jakie widziałam.
A te rysunkowe ekranizacje? Np. 12 prac Asterixa? Ja se wypraszam, ale to była jedna z moich ulubionych bajek, którą oglądałam w każde święta.
Tylko nie pamiętam już żadnych tekstów
Na poczatku chce zaznaczyc iz mamy z artabanem podobne kobiety :)A napewno pod wzgledem komiksow. Ja osobiscie czytajac ten temat bez przerwy sie zastanawialem nad moja odpowiedzia, ale przykro mi, nie moge sie zdecydowac, nie bede tu wymienial zalet i wad obydwu serii poniewaz wszystkie juz zostaly wymienione. Kajka i Asterixa rozni jedna bardzo wazna cecha, Kajko jest w 100% nasz i wszystkie jego przygody dzieja sie u nas, to tak jak np. z Janosikiem, ktorego mozna ogladac nawet znajac juz kazdy odcinek a Robin Hooda obejrzymy raz, moze dwa, a przeciez Robina zna caly swiat a Janosika TYLKO my, no moze jeszcze Slowacy.
--
Milosc mowi niewiele, za to duzo czyni.
Podejmowanie wysilku,by dac szczescie innym,
jest jedynym sposobem jego osiagniecia.
Nie mozna kwitnac i owocowac bez wyzeczen.
Milosc jest darem usmiechania sie nawet w cierpieniu.
Własnie zaczełam sie zsatanawiać co było pierwsze? Fascynacja horrorem, czy zbieranie komiksów?
Zaczeło się od wymienionego Thorgala / Lobo jak możesz Slaine'a do Thorgala przyrównywać? Przecie to diwe zupełnie różne sagi/. dalej pojawiły sie na naszym rynku komiksy wydawane przez TMsemic, i wreszcie pod koniec lat 90 na polskim rynku rozkwitł przemysł komiksowy. Dzięki temu zakochałam sie w Sandmanie, Kaznodziei, Strażnikach czy komiksach tworzonych przez Niles'a i Templesmith'a /30dni nocy czy Abramakabra/.
Obecnie jestem pod wrażeniem "Ostatniego kuszenia" stworzonego przez duet Gaiman-Zulli. Świetny komiks, czarno biały, z Alicem Cooper'em w roli głównej. cudo!
Odnośnie Lobo powiem tak: swojego czasu była to moja ulubiona seria, /zaraz po Thorgalu i Asterixie/ z utęsknieniem czekałam na nowe przygody Ważniaka, ale nistety pomysły w tej tematyce zaczeły przygasać. I tak wymieniona przez Lobo Fragtastyczna podróż /którą trzeba było zdeszyfrować, bo sie z deka strony popieprzyły wydawcy/ jest mega porazką. Z Lobo jest tak jak z sequelami hitowych filmów - ciagnie na renomie części pierwszej... A szkoda bo fajna postać, zwłaszcza jak na ugładzony komiks amerykański.
Asterix - Kreskówki jak i komiksy - wymiatają, zrobione nieźle, oddają klimat komiksów i mój kochany Obelix ma swój głos jaki sobie wyobrażałem (mowa o wersji angielskiej)
Mulan - Nie wiem czemu, miało to coś w sobie, co mnie wciągnęło, parę dni temu leciało znów na TVNie i znowu się zanurzy em w świat skosnookich xD
Herkules - Wierzcie lub nie, w wieku 9 lat obejrzałem to cudo z 70 razy i jadąc na wakacje samochodem przez 6 h odwtowrzylem sobie w pamieci WSZYSTKIE dialogi po kolei, pamiętając obrazy we łbie. To było coś