DMZ
http://img402.imageshack.us/img402/7571/dmzkomixjf7.jpg
Scenariusz: Brian Wood
Rysunki: Riccardo Burchielli
Jakość: 1200x1836 px, kolor
Język: Polski
Format: CBR
Opis:
Jeśli ktoś ciągle trwa w ignoranckim przekonaniu, że komiks to w najlepszym wypadku ?bajeczki o superbohaterach?, DMZ jest w stanie bez problemu zniszczyć takie spojrzenie. Komiks jest realistyczny do bólu, ze wszystkim, co to oznacza - bluzgi, przemoc i rzadko kiedy pozytywne zakończenia. Tutaj nie ma rycerzy w ślniących zbrojach, ani księżniczek czekających na wybawienie. Przedstawiona moralność nie jest czarno-biała, a często wybór ogranicza się do mniejszego zła. Poza tym, mocny jest wątek antywojenny, antywojskowy, antyrządowy, jak to w środowiskach twórczych bywa, zwłaszcza tych bardziej podziemnych.www.scary.wordpress.com
" />No i już jestem po Komiks leży przedemną, a teraz moje odczucia
Okładka:
Znowu świetna. Kocham okładki Andersona i Chinga. Są świetne na 6 z +.
Walka z Durgiem:
Pomysłowa nie powiem Na początku Ani takie wciry dostawał a potem odwrót sytuacji kilka min i Durgowi odebrało mowę Potem już zwieńczenie dzieła i to efektowne lądowanie na słońcu. Miodzio
Kontakty Obiego z Anim:
Jak zawsze napięte. Mała kłótnia. Nic szczególnego
Obi w Obsesji:
Niezła ackja z robotem była. No i później z sępimi droidami. Mimo wszystko ten odcinek należał teraz do Aniego. Obi mało się pokazywał.
Ogólnie odczucia:
Komiks jak poprzednie numery bardzo równy i ciekawy. Fabuła nienaganna rysunki znakomite. Mała dawka humoru Czyli to co tygryski lubią najbardziej. Każdemu polecam !
Ogólna ocena:6
Mnie urzekła następująca wypowiedź redaktora z "Haareca":
Ambasador Agnieszka Magdziak-Miszewska wystąpiła w publicznym radiu. -Wyraziłam zdumienie, że w tak prestiżowej gazecie jak "Haarec" opublikowano taki głupi komiks - powiedziała "Rz". W programie radiowym wziął również udział Nir Becher z "Haareca". - Prowadzący dziennikarz zapytał go, czy byłoby mu przyjemnie, gdyby w polskiej gazecie ukazały się rysunki obrażające Żydów -opowiada pani ambasador. - Becher odparł: "nie można tego porównywać".
Ma żydek tupet, nieprawdaż?
Megalex - 1 - Anomalia
Pierwszy tom serii hard SF. Na planecie Megalex obowiązuje twarde prawo - nie można rodzić potomstwa, wszyscy mieszkańcy są sztucznie produkowani, nie można uprawiać żadnych roślin. Społeczeństwo podzielone jest na kasty, a odstępstwa od norm nie są tolerowane. Jednak w tym systemie pojawia się błąd, czyli anomalia. Podczas produkcji policjantów, którzy mają chronić system, pojawia się człowiek, który obdarzony jest własną wolą... Wspaniale rysowany album, stworzony przy udziale komputerowej grafiki 3D.
Scenariusz: Alexandro Jodorovsky
Rysunek: Fred Beltran
Liczba stron: 48
Megalex - 2 - Garbaty anioł
Drugi tom serii science-fiction. Anomalia, przy pomocy pięknej kobiety o imieniu Adama ucieka do siedziby ruchu oporu. Akcje, które przeprowadzają zwolennicy natury, stają się coraz zuchwalsze. Król postanawia przeciwdziałać - księżniczka Kavatah staje na czele armii, która ma wyciąć w pień ostatnią puszczę na planecie... Przepiękne, generowane komputerowo rysunki Beltrama sprawiają, iż ten komiks to uczta dla oka.
Scenariusz: Alexandro Jodorovsky
Rysunek: Fred Beltran
Liczba stron: 56
Kod: Zaznacz wszystkohttp://rapidshare.com/files/52832642/Mega.01.zip
http://rapidshare.com/files/52832643/Mega.02.zip
" />widzicie, chodzi o to ze rysunki sporo sugeruja a te z dedeka sa utrzymane w konwencji bardzo bajkowej. trudno jest potem oddzielic sie od takiego obrazu zwlaszcza gdy mg na sesji wyciaga podra i mowi "i to cos wyglada wlasnie tak". a powiedzmy sobie ze czesc mg nie umie sugestywnie opisywac wiec posilkuja sie roznymi pomocami z podrecznikami na czele.
rysunki naprawde potrafia duzo zepsuc. przykladem niech beda komiksowe bazgroly prezentujace archetypy klanowe w wampirze. koszmar! tylko ze tam nie wszyscy gangrele wygladaja jak dwumetrowy osil z bejsbolem a w takim dedeku przedstawiciele poszczegolnych "nacji" sa zazwyczaj do siebie podobni.
Ja już mam niby scenkę z tym prezentem:p ale mogę chętnie zrobić jakiś komiks z Hurts, rysunek obojętnie co o ile mnie wena najdzie i też zrobić serie fot jak to powstawało:D i umieścić na filmie się da.
A jeśli ktoś dobrze rysuje to owszem narysować coś i zeskanować też sie doda na film jako wstawke w przerwach
Ok teraz coś ode mnie:
Ważne: Fotki do kolażu najlepiej w pionie kolorowe wyraźne;) Natomiast do serii najlepiej w poziomie żeby wpasować w video.
Do serii tak jak pisałam wcześniej: oryginał nie pomniejszane ustawcie najlepszą jakość od 10 fot w wzwyż kto chce i jak komu wyjdzie. Byle by to było dość płynnie
Jeśli np nie macie opcji serii w aparacie to podpowiadam:
Np ustawiacie sobie statyw lub aparat gdzieś , zaznaczacie miejsce gdzie stoicie czymś mało widzialnym i działacie.
Pamiętajcie żeby wyłączyć opcje stempla daty !
każdemu kto się podejmie wyśle priv z mailem gdzie wyślecie fotki.
Tyle na chwile obecną.
" />No to ja też podłączam się do dyskusji.
Otóż, pytanie co jest ważniejsze, świat czy mechanika jest totalnie bezsensowne i bluźniercze względem autorek. To tak, jak ktoś kiedyś zapytał, czy ważniejszy w komiksie jest rysunek, czy fabuła. Nie da się tego rozgraniczyć. Są to integralne części rpg. No, chyba, że tworzy się full-storytellingowy system, ale tworzenie postaci tak czy siak jakoś trzeba zrobić...
Co do klasycznego fantasy: gatunek jest specyficzny. Można tu sobie pozwolić na naróżniejsze wariacje i nieracjonalne rozwiązania. Kogo obchodzi, że patrząc darwinistycznie multum ras byłoby niemożliwe? Ważne, żeby to wszystko było grywalne. Reszta mnie nie obchodzi.
Donald i Sknerus
"Co by było gdyby...."(KG 3/1997)
Scenariusz: Rodolfo Cimino
Rysunki: Giorgio Cavazzano
Ilość stron: 31
Dość fajny komiks. Stolik, pokazuje że Sknerus.... się zakochał! Pokazał też Sknerusa, pracującego na roli... Hah.... dość dziwne zjawisko Ciekawa kreska Cavazzano. No cóż, jednym słowem - dobry komiks
Historyjka na I.N.D.U.C.K.S
Fergusie, w KD jedynie (z tego co wiem) były tylko dwie okładki i obydwu nie mam a największe źródło rysunków Dona to Inducks.
Jest jeszcze "Kaczogród"*, a tam kilka ilustarcji, jak i sama okładka, której autorstwa jest Don. Drzewo genealogiczne*, wydane w 96 i dosyć niedawno ponownie. Plakat "Przyjaciele i wrogowie Sknerusa McKwacza"* z 97r. Okładki $kneru$'ów* , ilustracje do poszczególnych rozdziałów "Życia i Czasów..."*. Trzeba tylko trochę poszukać... (ostatnio zauważyłem też, że obrazki/fragmenty komiksów Dona są czasem "przemycane" do takich działów KD jak Figle Figlarzy, czy Parada Żartów, nie pamiętam dokładnie z których numerów, ale w "Paradzie", był np. Sknerus z "Najeźdźców z Kosmosu").
* Jeśli nie masz tych wydań, warto zainwestować! W końcu jako autor strony, o Donie, powinieneś mieć jego komiksy i plakaty w swojej kolekcji
Podobno o gustach się nie dyskutuje. Nie wiem dlaczego, to przecież jeden z najbardziej interesujących tematów do rozmów.
Zatem, mi bardzo podobają się rysunki Fleminga Andersena, takie... pełne ekspresji... ale w formie jak najbardziej przyswajalnej. Innych włoskich rysowników nie rozróżniam, primo, że dość długo już nie czytałem giganta, secundo, że nie zawsze czytam autorów komiksu, tertio, że wiele rysunków z gigantów wydaje mi się takie... puste.
Tak, jak żywe i charakterystyczne są rysunki Dona Rosy, tak dobrze odbieram też Fleminga Andersena. Ja prędzej ominę wszystkie inne komiksy za brak "żywości" rysunków, a przeczytam właśnie Andersena. Ma to coś, to coś pokrewne z tym czymś u Dona Rosy. Moim zdaniem .
Tak idąc tym torem nieco puste wydają mi się rysunki Vicara, kaczory w nich są takie... zwykłe, monotonne, idealne z wszelkimi szablonami. Choć szacunek do Vicara mam, że rysuje dużo.
Jak obiecałem tak uczynię :
1. Edukacja - wariacja - niespodziewałem się po tym komiksie niczego specjalnego . Był lepszy niż myślałem , ale bez rewelacji : 7,5/10
2.Zszrgany wizerunek - to jeden z lepszych komiksów z Mikim , które czytałem. Dzięki niemu trochę przekonałem się do komiksów z nim. Dam mu 8/10
3.Wielkie żarcie - komik bez celu . Nie ma wnim nic śmiesznego . 6/10
4.Żądza pieniądza - Komiks Scarpy . Oczywiście dobry . Ciekawa fabuła rysunki dobre . Lubię scenariusze Cimino . Dodać do tego Scarpę : 9/10
5.W kupie siła - komiks niezły , chociaż nie należy do najlepszych z tego giganta . 7/10
6.Druh WSIOK - komiks równie dobry jak " Żądza pieniądza" . Dajmy mu 9/10
7.U fryzjera kaczki mdleją - komiks taki sobie Zbytnio mnie naie zachwycił 6,5/10
8.Inżynier hydrobudowy - owiele lepszy komiks od poprzedniego . Fajne zakończenie . 8/10
9. Atak dychożerców - cóż by tu powiedzieć ? Komiks jak wiele innych , w których Magika odbiera dyche i potem Sknerus o nią walczy . 7,5/10
10. Więźniowie Zyrteksu - całkiem dobry . Dawno nie czytałem komiksu z CAP-em dlatego o cena będzie dobra : 8,5/10
Ocena Numeru : 7,7
Komiks moim zdaniem bardzo dobry! Chyba najlepszy ze wszystkich rozdziałów dodatkowych "Życia i Czasów...". I przypada wg mnie w najlepszy okres twórczy Rosy (pod względem rysunków). No i do tego mamy pin-up, wygląda to bardzo ładnie.
Jakość papieru - dlaczego dla Rosy robi się wyjątek i drukuje się numery KD z jego komiksami na lepszym papierze?
Władca mrówek Blocków - faktycznie, komiks w sam raz na rozpoczęcie numeru - można się było poczuć, jakby czytało się stary numer KD, gdyż jest to 10-panelówka. Bardzo dobry scenariusz (trochę Barksowski według mnie), rysunki też dobre - 9,5/10
Świeżo upieczony piekarz - komiks holenderski (jeden z dwóch w numerze). Scenariusz troszkę niedopracowany (ale tylko troszkę, gdyż pod koniec można było się domyślić kolejnego kadru), ale spokojnie może być 8/10
Zaginione mapy Kolumba - Podróż w poszukiwaniu różnych przedmiotów była podobna do komiksu "Skarbnica wiedzy" (zresztą było do niego nawiązanie). Fajne zakończenie. Sam scenariusz dopracowany, ale nie jest to najlepszy komiks Rosy - 9/10
Przyklejeni - mi nie spodobał się ten komiks. Troszkę zalatywał nudą, Kwacjusz w roli głównej nie jest ciekawy. Ponadto - czemu Bracia Be mieliby unikać syropu? - 5/10
Rzeka czeka - podobnie jak wyżej. Dwa wątki, jakie powstały w tym komiksie były.. nieciekawe. Tyle można powiedzieć - 4/10
Połamania nóg! - trochę lepiej od poprzedników, lecz nie wspaniale. Złe zakończenie. - 5,5/10