jak odwiedziałem qumpla, jego młodsza siostra z swymi kumpelami wymieniały :D
uff, dobrze, że karteczki są wciąż żywe :)
jakimś Winx, hannah Montanna, czy tam Witch,
tylko szkoda, że właśnie w takiej formie. Parę miesięcy temu widziałem karteczki w sklepie. Hannah Montana, Hannah Montana, Hannah Montana i tak całe pudełko. Kiedyś były fajniejsze :P Z Kaczorem Donaldem były cudowne (z kilku dało się nawet sworzyć krótki komiks :P). Podobały mi się również te z bohaterami takimi jak: Batman, Spider-man czy Maska. Czarodziejki z Księżyca także się zbierało.
Sportowe także były poularne. Koszykarzy było sporo... (Spooky'emu łezka się kręci w oku )
ja też Kaczory donaldy xD jak mialam jakies 10 lat to oprócz zaczęcia zbierania Witch, przeczytalam pare tomów Thorgala i szczerze mówiąc był zajebisty. a pierwszą mange przecztalam chyba w 1 gimnazjum no to z 12 lat miałam. mam ogromny szacunek do twórców komiksów ^^ a swoją drogą komiksy internetowe rox :3
http://www.joblo.com/index.php?id=33872
Jak podaje serwis JoBlo, z którego pochodzą ilustracje, studio Atlas Entertainment (The International, Season of the Witch, Złoto pustyni) zatrudniło duet scenarzystów, Thomasa Donnelly’ego i Joshuę Oppenheimera. Panowie napisali wspólnie skrypt do nowego Conana i pracują nad adaptacją komiksu Dr. Strange i gry Uncharted: Drake’s Fortune.
Serial animowany Voltron stworzył w 1983 roku Peter Keefe z licencji japońskich kreskówek Beast King GoLion i Armored Fleet Dairugger XV. Historia koncentrowała się wokół pięciu pilotów, ocalałych z najazdu obcych, którzy kierowali pięcioma robotami w kształcie lwów, a wspólnie mogli połączyć się w potężnego Voltrona.
Chiny? Japonia? Manga?! Co to za głupoty?! Co wy wymyślacie!
Oto "Historia powstania Witch":
Twórcy z kręgu Disneya wpadli na pomysł, by stworzyć wreszcie komiks dla starszych dziewczyn. Jego główną bohaterką miała być kaczka Daisy, która przyjeżdża do Los Angeles i tam wpada na trop tajemniczych wydarzeń. Plan historii trafił do włoskich rysowników, a tam zobaczyła go Elisabetta Gnone. To ona zaproponowała, by zamiast kaczek wprowadzić do komiksu dziewczyny obdarzone niezwykłymi mocami. Sporządziła szkic scenariusza, który okazał się prawdziwym przebojem. I tak, zamiast kolejnej historii o kaczkach, mamy W.I.T.C.H.!
Cornelio123, pierwszy komiks powstał w 2001r we Włoszech, w Mediolanie XD
Bo cały czas mam okres uwielbienia komiksów, głownie X-Men oraz postaci Magneta (chociaż to po prostu sympatia), a Scarlet witch to jego córka.
Nick miał wskazywać na niezbyt wielką sympatię do ludzi, ale było to u mnie chwilowe.
(moderator dziwny chyba, czasami jedno zdanie wystarczy, po co klepać trzy po trzy, byle by post był długi?)
jestem fanką Witch i zabieram te gazety od 1 numeru i całkowicie się z tobą zgadzam: sama niewiem czy wszystkie witch umiejaą latać czy tez nie to jest całkowicie niezrozumiałe :> A co do Cornelii to zdaje mi sie że ona może poruszać tymi przedmiotami które są np. z drewna ale sama nie wiem ..ten komiks wogóle jest jakiś pier..
PS. fajna ta twoja stronka i forcium ...hehehe
a ja sie nie zgadzam
Czyli komiks Witch także nazywasz mangą?
Cześć jestem Sailor Mars...no dobra..tak naprawdę to Asia.Uwielbiam tą bajke,kiedy byłam mała była mojaulubiona bajaką!Szkoda że juznie wyswietlają....przypomniałam sobie o Sailor Moon przez komiks Czarodziejki Witch..też jestem ich wielką fanką.Mam bardzo duzo filmików z Sailor Moon.Pozdrawiam serdecznie!
Ja pójdę na łatwizne, lecz ci nie powiem bys na witch.pl zajrzała. wejdz na http://witch_night.glt.pl
a potem:
komiks-streszczenia
wsyzstkie 79 numerów xD
i nie trzeba nic kilkac bo wszystko jest na jednej stronie xD
Hm.. Ja lubię mangę, ale jej nie czytam... Nie no może czasem.. Wolę raczej oglądnąć Anime =)) Kiedyś czytałam ten komiks Witch właśnie =)) Ale on był kolorowy i nie czytało się go od tyłu.. Nie no nie czyta sie, bo dalej go wydają... Sama nie wiem dlaczego przestałam zbierać .. No nic pozdrawiam =)))
Ave,
wypadało by się przedstawic:] wiec... Mam na imię Mikołaj, jestem chyba najmłodszym użytkownikiem forum niedawno skonczyłem 16 lat. Jestem troche psychodelicznym nastolatkiem z malo konkretnymi planami na przyszłość. Uwielbiam M&A, moje ulubione to Neon Genesis Evangelion ahy nio i Witch Hunter Robin. Fantastyka i s-f niesa mi obce choc jestem wybredny i czytam tylko wybrane serie:] Jeśli chodzi o muzykę to Rock i Metal to chyba to czego slucham:] Choc tu znównie mam konkretnych zespołów bo jak juz wcześniej wspomniałem jestem wybredny i słucham tylko wybranych utworów. A co do komiksów internetowych, to moja ukochana mnie zaprowadziła na Kokoart, ale link na M.E.I. dostałem także od Niej:] A co do mojej przysłości... Żyje chwilą bierzącą, uprawiam LeParkour, Snowboard... Ucze sie, chcaieł taz erysowac ale niemam do tego icerpliwości, zobaczymy co czas pokaże
Pozdrawiam
Dev
Nie wiem czy poprawinie zapisałam ale olać to buuu
Czy moeliście może okazje zapoznaćsięz przygodami tych obu pań? Mi w łapki ów komiks wpadł raz, tylko jeden, ale zdołał mnie powalić na kolana.. Sama Lara tak jakoś średnio mi przypadła do gustu, osobiście to lubie ją tylko w wersji filmowej choć i tak nie zaspecjalnie, co zaś się tychy Witch Blade, to tu sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ta bohaterka jak dla mnie rządzi!!
Pozatym rysunki.. Ten styl bardzo mi się podoba, szczególnie kobiece twarze. Po przeczytaniu komiksu, przez jakiś czas miałam manie tych oczu i ust.. Co z resztą czasem się nadal ujawnia
No cóż. nic w przyrodzie nie ginie, a branie przykładu z innych to chyba nie grzech:?:
--
Elaine blath, Fainnewedd Dearme aen a'calme teed
Eigean evelienn deireadh Que'n esse, va en essath
Och, jakich to ja komiksów nie czytałam!
Zaczęłam od Kaczora Donalda, oczywiście. W pierwszych klasach podstawówki zdarzało mi się przesiadywać w bibliotece (gdzie gazetek była cała hałda) przez kilka godzin. Równolegle, acz przez krótki czas był też Witch...
A potem - Thorgal, Yans, Garfield, Asteriks - i wtedy właśnie odkryłam mangę. Komiksów nie kupuję już (z wyjątkiem Thorgala, który jest wspaniały i czuję do niego sentyment), bo właśnie tę mangę czytuję najczęściej. FMA, Bleach, Naruto i tym podobne tasiemce.
A jak mi się nudzi, to szukam pasków w Internecie, takich jak podała szsz
Ploty Egmontowe:
Marzec:
- Tytus 26- Tytus się żeni
- Kajtek i koko 5
- Gaiman - ostatnie kuszenie
- Manga - Ranma 10
- Mistrzowie komiksu "Indiańskie lato"
KWIECIEŃ
- Lucky Luke
- Trolle 8
- Kaznodzieja 7
- Ranma 11
- Brzoskwinia 7
- Witch 15
MAJ
- Asterix 32
- Calvin&Hobbs 4
- Jeż Jerzy 7
- Sandman 8
- Ranma 12
- Rok 1602 tom2
- Noce nieskończone-Sandman (Mistrzowie komiksu)
- Eden 11
- AS-Normanowie
CZERWIEC
- Muminki 5
- Kajko i Koko – górale
- Yans 5
- Usagi 12
- Serafin 8
- Lovecraft
- Exxaxion 7
- WITCH 16
Aha, Goszki, czuj się wyróżniony, Egmont nie ma zwyczaju odpowiadać na maile, zwłaszcza na krytyczne.
Po przeczytaniu postów o Hugo, poszłam wyciągnąć moje własne trzy zeszyty. Nie pamiętam nawet skąd je mam.
Miya-chan napisał/a: Na Thorgalu się wychowałam, podobnie zresztą jak na Tytusie, Kleksie oraz Kajku i Kokoszu <ociera łezkę> Potem doszedł Asterix, komiksy DC i Marvela
U mnie było podobnie, tylko bez Thorgala i komiksów DC i Marvela. Potem obejrzałam 'Czarodziejkę z Księżyca' na Polsacie i od tamtego czasu czytywałam tylko mangi i manhwy (oraz Witch). W zeszłym roku stwierdziłam, że nie samymi azjatyckimi komiksami człowiek żyje i po nagłym przypływie gotówki kupiłam Persepolis, Sambre i pierwszy tom Sin City. Bez konkretnego powodu, nie znam się na tytułach niejapońskich.
Panie proszę, by zbytnio się nie zacietrzewiały. Względnie roztrzygnęły spór starodawnym zwyczajem - w baseniku z kisielem;P.
Cytat: I moim skromnym zdaniem połączenie to wyszło naprawdę dobrze.
Święta racja, fuzja zachodniego i japońskiego komiksu bywa genialna. Witch arcydziełem nie jest, ale okładki ma bardzo ładne. Wewnątrz nie wiem, głupio mi było brać toto do rękiXD.
Cytat:
A ja dalej uważam, że Witch to kompletny, niewarty czytania chłam.
Pozwolę sobie zacytować klasyka*:
Cytat: Uwagi: ty, stary, powiedzieli mi, że ma zachwycać a nie zachwyca, odrzucam jako niezorganizowane. Jakbym wiedział w jaki sposób wszystkim zrobić dobrze, to bym w tej chwili kochał się z Sandrą Bullock, Nastasją Kinsky, Winoną Ryder i Piper Perabo (wszystkie naraz) na wielkiej stercie dolarów (zarobionych na robieniu wszystkim dobrze) w mojej rezydencji w jakimś chłodnym kraju (nie lubię żaru tropików) obstawiony kaszanką, golonką, tequillą, whisky i browarem.
* - Teklak, autor streszczeń serialu Wiedźmin. I dla mnie to owszem jest klasyk;P.
Mangowata Utena to JEST shoujo shoujowate.
Gdybym najpierw zapoznała się z ta wersja historiina anime nawet bym nie posjrzała.
Nie widzę sensu porównywaniach WITCH i Uteny- sama widzisz, ze do Sailor Moon mamy więcej analogii.
Dred napisał/a: A jako dowód mam wyniki sprzedaży wszelakich książek, komiksów, gadżetów marki WITCH wydawanych przez Egmont.
Taaa... te śliczne notesy z Uteny na które nie mogłam odżałować 15 euro/sztuka i które do dziś śnią mi się po nocach, te pierścienie Szermierzy, papeteria Końca Świata, wałeczki do upinania włosów a'la Anthy (wraz z instrukcją)... Wszystko drogie, zyć trzeba a ja w III klasie wyklejałam na plecaku scenariusz Titanica.
I powiedzcie mi, czemu Was tak bolą cudze pieniądze
Ps. Cedric podobno żyje i za karę został księgarzem
Kawaii było dłużej... ^^ Ale spójrz, jak sprytnie jest temat Witch eksploatowany - zmniejszyła się sprzedaż komiksów - pojawił się w telewizji serial, dzieci znów zaczęly się interesować. Inne w ogóle nie czytają komiksu, ale interesują się na zasadzie wymieniania karteczek, kolekcjonowania lalek. A jak tu nieustatnie podsycać zainteresowanie anime z tak nikłymi bodźcami na ten temat, jakie docierają do przeciętnego przed-nastolatka?