No ba. Jedna z najfajniejszych, najbardziej wzruszających i emecjonujących serii komiksowych. Wydanie przez Mandrę tomu numer siedem jest o tyle ważne, że oto dostaliśmy brakujące ogniwo pomiedzy pierwszym tomem przez nią wydanym a ósmym wydanym przez Egmont. Tym samym na rynku jest już 17 tomów przygód królika (na dniach Egmont ma wydać spinoff "Usagi w kosmosie", 300 stronicowy). Tak zupełnie nawiasem mówiąc, to jakieś piętnaście lat temu można było sobie pograć królikiem, odświerzają ciągle TMNT, może na next-genowe konsole wyjdzie jakaś gra z Usagim.

P.S. Hmmm, moi znajomi Japończycy jakoś nie mają oporów, żeby "Kajka i Kokosza" nazywać mangą :-)

Pocieszam się, że nigdy nie jest za późno...

Osoba pode mną jest fanem "Tytusa, Romka i A'Tomka"
Jestem fanem komiksu, ale z polskiego wolałem zawsze "Kajko i Kokosza". :)

Osoba pode mną ogląda właśnie "Naruto" na Jetix. :)

Powstaje film animowany oparty o wręcz legendarne i kultowe komiksy o przygodach Kajko i Kokosza
Produkcja rodzi się min. dzięki maszynkom opartym na układach AMD
Użytkownik talib666 edytował ten post 29 sierpień 2006 - 14:49

" />
">wielka szkoda, bardzo lubilem jego komiksy za malolata

W wiadomosciach dzis wspomnieli cos o jego smierci wogole? czy olali temat
w mediach cisza raczej...
słyszałem piąte przez dziesiąte o planowanej kontynuacji przygód kajko i kokosza (miał/ma w tym maczać palce kiełbus)...

" />Kurde,ogolnie Himilsbacha i Maklakiewicza moznaby wkleic tutaj bez zadnej zenady,nie mowie o Rejsie nawet,ale "Wniebowzieci"... caly ich dorobek byl ciawerski!!
A ja w ogole lubie tandetke dobra w stylu "Predator",part uno i due(na komiksach Tm Semic wychowany jestem,tak ze respect!!-ale o Tytusie i Kajku nie zapominam hehe).Szwarcu to moj ajdol z dziecinstwa!

" />Tona komiksów, wycinanych z gazet, kupowanych Asterixów, Kajko i Kokoszy (Kajtków i Koko też), no i księzniczka pizdolina (czy jak tam ona się zwała). Ale przede wszystkim ten komiks (a właściwie zbiorek, w środku oprócz przeróbki historii o Robinsonie był tez Kajko i Kokosz z profesorem Stokrotkiem, Przygoda z chmurką oraz komiksowa opowieść o podróży Magellana).



Mam go po dziś.

A później zamiast komiksów z KAW przyszła era komiksów z TM-Semic

" />z komiksów to oprócz znanych wszystkim Tytusa, Kajka i Kokosza, Ais i spółki i Thorgala, Kapitana Żbika itp. to pamiętam, że polowaliśmy w antykwariatach na RELAX:



teraz te magazyny chodzą nawet i powyżej 100zł za sztukę.

" />Pracownia Komiksowa w Gdansku zaprasza na LARPa osadzoneo w swiecie Kajka i Kokosza, ktory odbedzie sie 22 maja (sobota).
http://komiks.bblog.pl/wpis,kajko;i;kok ... 42812.html

Kiedyś w Karłowie stała przez pewien czas budowla jak z komiksów Christy (o Kajku i Kokoszu). To był ślad po realizacji jakiegoś filmu historycznego czy baśni. Choć obcy w krajobrazie, całkiem ciekawie wyglądał u stóp Szczelińca. Nasze filmy, robione za inne pieniądze, nie mają jednak tak rozbudowanego zaplecza technicznego jak amerykańskie superprodukcje. Mam nadzieję że nie skończy się to trwałą ingerencją w krajobraz.

Pamięta ktoś takie pisma jak:
Top Secret, Faktor X, Zły....?
"Zły" był chory kupiłem jeden numer jako 12-13 latek i mi starczyło ,szczególnie fotoreportaż z magazynu amputowanych kończyn...
Kupowało się też Świat Wiedzy, a dawno dawno temu (92-94) Dinozaury i Zwierzaki

Co do komixow, to zbieralo sie kiedyś Star Wars-Dark Empire i kajko i koszokosza

Nooo... z tym "mimo wszystko był już kolorowy" to pojechałeś po bandzie...
Pamiętam w końcówce lat 70-tych było takie wydawnictwo "Relax" właśnie z komiksami i było zdecydowanie kolorowe. Np Kajko i Kokosz się tam pojawiali.
Nie wspomnę o kpt Żbiku, który był jeszcze wcześniej i tez w kolorze.

" />to brawo, bo ja mam kompletnie nie uczciwą ........... no nie powiem bo no musiał bym przeklimać przez najbliższe dwie godziny..

Co do kreski w Kajku i Kokoszu- o ile się nie myle to jest nasza polska krecha, i jej się masz nie czepiać bo jest spoko, tzn widziałem lepsze komiksy z takim typem kreski, ale ten nie jest najgorszy.. palce cholernie gruba mają

więc nikifoor może poznaj blizej temat i potem mów takie rzeczy..

" />
Azel:Ponadto jako fan filmów o zombie zakupiłem ciekawy czarno-biały komiks "Żywe trupy". W Polsce ukazały się na razie trzy zeszyty po około 150 stron.
czytałem dwa pierwsze - pierwsza część siakaś fabułka i niezła kreska, dwójka dużo gorsza krecha, ale fabuła rośnie w siłę.


Azel:Większość z wymienionych przez ciebie tytułów również czytałem. Obecnie z w kolekcji posiadam jedynie Thorgala i kilka komiksów Alien i AvP.
ja w domciu mam i Thorgale i AvP i Kajko i Kokosz, Funky Koval,
Yans, Punisher (tego to sporo tomów), Spider-man jakiś pojedyńcze numery, Tytus, Romek i Atomek i sporo innych, teraz czasem jak mam nadmiar grosiwa (buehehhehehe kiedy to ostatni raz było chyba coś koło roku temu) to na allegro sobie upatruję, albo wyszukuję w centrach taniej książki, albo te nieco uszkodzone z empiku za 1zł, 3zł.

" />Pierwsza część była ciekawym filmem, ale ze względu na oryginalny temat. Film jakoś specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. Dwójki nie oglądałem ale po takich recenzjach spróbuję to nadrobić. Jeśli chodzi o komiksy, to w swoim czasie byłem ich zwolennikiem, a najlepszym komiksem jest i tak "Kajko i Kokosz"

To ja tak w skrócie pochwalę się moją kolekcją niedisneyowskich komiksów:

EUROPEJSKIE:
Asteriks (Goscinny/Uderzo, seria granatowa, oprawa twarda): 1, 2, 3, 6, 9, 19, 27, 28, 29, 30, 31, 33
Umpa-pa (Goscinny/Uderzo, twarda oprawa): jeden tom zbierający wszystkie historie
Lucky Luke (Goscinny/Morris, twarda oprawa, 3 w 1): Tom I zwierający 9, 11 i 12
Przygody Tintina (Herge, twarda oprawa, 3 w 1): tom zielony, czerwony, żółty, ciemnoniebieski, pomarańczowy

POLSKIE:
Kajko i Kokosz (Christa, reedycja Egmontu, oprawa miękka): Złoty Puchar cz.1, Szranki i Konkury cz. 1, 2 i 3, Zamach na Milusia, W krainie Borostworów, Urodziny Milusia
Kajko i Kokosz (Christa, reedycja Jupi Dictect z 2000 roku): Wielki turniej
Kajtek i Koko (Christa, reedycja Egmontu, oprawa twarda): Kajtek i Koko w Kosmosie, Kajtek i Koko na tropach Pinektropa, Kajtek i Koko: Poszukiwany Zyg-Zak, Kajtek i Koko: Śladem białego wilka, Kajtek i Koko: Profesor Kosmosik
Tytus, Romek i A'Tomek (Chmielewski, reedycja z 2009 roku, oprawa miękka): II-VI, VIII-XXII
Szczęgólnie polecam Przygody Tintina!

Pan Janusz Christa jest jednym z najlepszych polskich rysowników starego pokolenia. Potężny dorobek artystyczny i znakomite dzieła śmiało plasują Go w tej czołówce.
Przez te kilkadziesiąt lat twórczości Pan Christa wypracował swój własny niepowtarzalny styl, którego nigdy w życiu nie śmiałbym nazwać plagiatem.
Jeśli porównujemy Kajka i Kokosza do asterixa to jedyna zbieżnością tych dwóch serii są dla mnie postacie bohaterów, z których jeden jest wielki, silny i głupkowaty, a drugi mały i sprytny.
Na tym te podobieństwa się kończą bo obydwie serie są zupełnie inne. A takich podobieństwa jak to jest naprawdę nieskończenie wiele zarówno w komiksie w kinie jak i w książkach.
Zatem nie zgodzę się z twierdzeniem, że KiK są plagiatem A.
Mam kilkaset pasków z Wieczoru Wybrzeża - łącznie ze starymi wydaniami, czasopisma "Przygoda" w których Christa tworzył KukURyku czy nawet książki z lat 58-61 w których Ch. zajmował się grafiką. Mam naprawdę dziesiątki rzeczy zwiazanych z tym Twórcą i nie uwazam się za jakikolwiek autorytet ale swoje wiem.
Twórczość Christy, czy to Kajko i Kokosz, czy to Kajtek i Koko , czy Kajtek Majtek sam czy z profesorem kosmosikiem, czy może sam Koko jest niepowtarzalna. Uważam , że niesamowity dorobek, znakomity humor, nietuzinkowa kreska czynią wszystkie ww serie jednymi z najlepszych serii komiksowych , są dla mnie znakomite i z przyjemnością je czytam.