Witam
Zapuściłem google w archiwum coby zapoznać się
z ww. problemem ale nic konretnego, więc przechodze
do adremu. Mam parę(może nawet - naście) monitorów
B/W 14'' Chciałem złomować, ale chyba jest to dość
"złożony" problem (próbowałem, niestety nielegalnie)
wrzucić parę do kontenera na śmieci, i wiem że nie jest
to rozwiązanie (na zadane pytania o utylizację, na żadne
pytajacy nie dostał, jakiejkolwiek odpowiedzi, nawet
żartobliwej- więc problem chyba istnieje nadal).
Próbowałem też do jakiś "izb pamięci" ale to pojedyńcze
egzemplaże. Reszta stoi u mnie.
Gdybym wiedział jak się podłącza do VGA kamerę
(choćby takie po100 - 200 pln czy przemysłowe)
to może parę znalazłoby nowego właściciela. Ja miałbym
parę groszy, gość zadowolenie, środowisko trochę oddechu.
Proszę o info, czy to jest możliwe. Posiadam umiejęrnośc
władania lutownicą i robienia różnych użądzeń średnio
skomplikowanych.
Pozdrawiam
Artur(m)
Dnia Mon, 16 Aug 2004 22:46:40 +0200, "Andrzej Tajchert"
<andrzej.tajch@NOSPAMwp.plnapisał(a):
W MuzKol w Wawie są albo resztki albo materiały nie są w ogóle udostępniane.
Często jest tak że o kolejach przemysłowych zachowało się więcej niż o
publicznych liniach, stanowiący wazny element lokalnego transportu, ważny
społecznie, historycznie i gospodarczo.
PKP zniszczyło własną historię.
Jest to problem o którym mało się mówi, a sprawa jest czymś, co w
pewnym sensie można nazwać zbrodnią historyczną. Kiedyś na Bydgoszczy
Wschód stał ogromny kontener. Nikt nie wiedział co w nim jest, dopóki
wszystkiego nie spalono. Okazało się, iż było to archiwum. Popalono
nie tylko bezcenną właściwie dokumentację wszystkich linii kolejowych
w rejonie (również tych już nieistniejących), ale i dane potrzebne po
prostu pracownikom.
Alek 'Zebra (Loca)' Kurstak
Polska dla rowerów i pociągów!
Wpierw "usunto-" pamietaj wyrzucic... A potem:
olek malpa rower kropka com.
Mikolaj Machowski napisał:
| A jak ktoś wiezie np. 50 kontenerów elektroniki z Tajwanu czy
| Singapuru, to powinno mu starczyć i na ochronę na pokładzie, w stylu tej
| chinskiej/rosyjskiej.
W dodatku łupione są statki obce, a zrabowane towary zasilają lokalne
społeczności ;)
Albo gwałtownie rośnie eksport przemysłu elektronicznego Indonezji ;-)
Pozdrawiam
Janek
J.F. wrote:
On Tue, 13 Jun 2006 11:01:27 +0200, KA wrote:
| Sprzedaj cokolwiek wyprodukowanego w Europie (po europejskich kosztach)
| w Chinach, taniej niż lokalna konkurencja (po chińskich kosztach).
Wniosek jest prosty - nie moze to byc takie cokolwiek,
tylko trzeba im sprzedac to czego sami nie robia.
Wszystko robią.
| Widziałem w Indiach trochę przemysłu.
Przemysl musza miec niezgorszy skoro bombe atomowa wyprodukowali
i w kosmos lataja.
Bombę atomową robi nie przemysł tylko laboratorium naukowe.
| Otóż w porcie w Bombaju bardzo trudno było znaleźć kontener
| 24' open-top, mimo że w Indiach produkuje się bardzo dużo wielkich
| maszyn, których nie załadujesz do zwykłego kontenera. Jak oni to, kurde
| pakują? Odpowiedź jest prosta: wewnętrzny rynek jest tak duży, że... nie
| eksportują!
Ale moze byc jeszcze inna odpowiedz:
-koszta transportu ciezkiej maszyny sa na tyle duze ze eksport sie nie
oplaca,
-ukradli troche patentow i nie moga,
-atesty, zewolenia i inne utrudnienia - ale to fakt, wracamy
do duzego wewnetrznego rynku.
-klient zagraniczny szuka maszyny bardziej zautomatyzowanej i lepszej
jakosci.
Ja wiem co ja piszę, bo rozmawiałem o tym z agentami handlowymi. Być
może różne inne patologie pokątnie się zdarzają, ale to margines.
Konrad
douglasmclloyd napisał:
> oszolompolski napisał:
>
> przejedziesz. Pracowalem tam jeszcze za czasow studenckich. To kraj rolniczy,
> duzo biedniejszy od Niemiec.
>
:o))))))))
Chcialbym, aby w Polsce bylo chociaz tyle przemyslu co w Rotterdamie i chociaz
1/4 kontenerow, ktore w ich portach leza.
Problem w tym że nie masz bladego pojęcia na co wydałaś...
widzisz jedynie etykietkę, marketing i płyn o nieznanym składzie chemicznym i
właściwościach fizycznych (no chyba że masz dostęp do labu i znasz się na smarach).
Szanujący się producent przemysłowych smarów podaje zupełnie inne informacje,
99,5% rowerzystów nie ma bladego pojęcia co te parametry znaczą więc płaci
absurdalne kwoty firmom które przelewają z odpowiednich beczek do buteleczek z
rowerkiem. Niedawno robiłem coś dla firmy która na niestandardowych śrubach
które były potrzebne do mocowania maszyn brała marżę 1500-5000% za małą nalepkę
nalepianą przez magazyniera podczas pakowania. Niestety nie ma na to rady - nie
da się wszystkiego wiedzieć, kupować drobnych rzeczy w kontenerach itd.
Bardzo często korzystam z takich kontenerów. Bo z nich własnie budowane są
tymczasowe biura na budowach duzych obiektów przemysłowych. Ale chyba nie
chciałbym w czymś takim mieszkać. Ściany sa dosć cienkie, więc latem bez
klimatyzacji nie da sie wytrzymać (zima koszty ogrzewania tez pewnie wysokie).
Trzeba by było taki dom od razu ocieplic (co zreszta widziałem na kilku
budowach). Sciany wewnetrzne sa z płyt typu sandwicz, wiec słabo izolują
dźwięki i jest kłopot, zeby coś cięższego na nich powiesić (no i dziurawisz
wtedy blachę- tego sie nie da łatwo potem zalepić). W łazienkach wszystkie
rury sa na wierzchu. Kable elektryczne czy telefoniczne, komputerowe też
zwykle biegną po scianach w korytkach.Podłogi sa dość cienkie, jak jest sporo
wilgoci (na budowach to normalne) to po kilku latach bywa, ze jest dziura przy
wejsciu do kontenera). Zaleta jest niska cena, mobilność i dowolnośc
konfiguracji (mozna zbudowac nawet duze pomieszczenia typu sale
konferencyjne). Ale mieszkaćw tym na stałe bym nie chciał.
Oj młodziaku {c.84} - zgnieść tych 5l. nie umiesz?
Ciekawy pomysł, taki w stylu PISu.
Już widzę oczami wyobraźni te sposoby "Polak potrafi"
na takie zakazy, te strajki styropianowe z blokowaniem
kontenerów śmieciowych...
.
A tak poważnie, to znane są już tworzywa rozkładające
się w kilka dób. Ze skrobi modyfikowanej.
Ale to byłoby (tak się tu to -BY pisze forumiacy -
RAZEM do diaska) za zabójcze dla przemysłu petroche-
micznego.
.
No i z czego swe POLAROWE wyroby produkowaliby dla
świata ci Chińczycy, jak nie z naszych śmieciowych
PET - butelek z Europy...
Drogi pieniadz kupujemy na zewnatrzy,tani pieniadz
produkujemy sami.
Nie ma znaczenia rubel, $, zloty. Brak kapitalow spekulacyjnych - wieksza
stabilizacja gospodarcza.
Dlatego w portach USA najwiecej widac statkow z napisami na kontenerach Made in
China.
Gość portalu: bez_precinków napisał(a):
> Jola , produkcja przemysłu przetwórczego w Rosji jest mniejsza niż w Polsce,
> mówimy o kraju 3.5 raza większym!!!. Ostatnio rzeczywiście rosła ale
> systematycznie o kilka procent wolniej niż wzrost w Polsce.
> W sierpniu produkcja przemysłowa r Rosji spadła (rok do roku)
Zabawa w swiatowa walute bez pokrycia (USA dolar) trwa, ale sa sygnaly ze
zbliza sie ku koncowi. Sygnalizuje to Warren E. Buffett
www.pbs.org/wsw/news/fortunearticle_20031026_03.html
Trwa stopniowa wymiana papieru na cos "fizycznego", nieruchomosci, metale,
surowce itp. Problem jest, ze masa US$ w obiegu swiatowym to okolo 16000 mld
US$. Jesli rzad USA ma jeszcze 8000 ton zlota (w co watpie), to jest to 160
tys. US$ na 1 uncje zlota (obecna cena zlota to 400 US$ za uncje).
Wzrost cen surowcow jest skutkiem spadku kursu US$ i wzrostu zapotrzebowania.
Chiny produkuja coraz wieksza ilosc samochodow, co powoduje wzrost
zapotrzebowania na metale i rope naftowa.
Jednoczesnie wzrasta produkcja wyrobow kansumpcyjnych. Wal-Mart ma w Chinach
700 zakladow przemyslowych.
Ponad polowa kontenerow na zachodnim wybrzezu USA wraca pusta lub zostaje na
olbrzymich skladowiskach w USA, bowiem nie oplaca sie transportowac te
kontenery puste do Azji. Taniej wyprodukowac nowe.
Tymczasem Fed zalewa ekonomike tanim kredytem, aby pokazac nominalny wzrost
GDP przed wyborami (Bush jest zdeterminowany wygrac). Rezultaty sa mizerne.
5 US$ zadluzenia przynosi tylko 1$ wzrostu GDP. A przeciez dolar spada.
Przez ostatnie 100 lat US$ stracil 97% swojej sily nabywczej.
Troche nie moge uwierzyc
Troche nie moge uwierzyc ze muzeum historii Polski ma miec ksztalt
takich prostopadloscianow, pudel czy kontenerow. Wyglada na to ze
chodzi o prostote konstukcji opartej na elementach stalowych belek,
czyli tak jak sie buduje wszelkie magazyny i hale produkcyjne.
Rozumialbym gdyby to bylo muzemu histori amerykanskiej bo tam sie
tak buduje. Ale nawet tam, w ten sposob powstaja tylko dzielnice
przemyslowe. Podejrzewam ze gdy muzeum nie wypali z jakichs
powodow, kupi go od razu Walmart. Pasuje jak znalazl.
kuna00 napisał:
> hajnowkarules napisał:
>
> > coraz więcej ich w naszym mieście. Ostatnio- na Białowieskiej (nowy rynek
> ) a
> > teraz na dawnym terenie PKP (niedaleko wylotu Lipowej). Jak im się to opł
> aca?
> > Czy Hajnówka zmienia się z miasta przemysłowego na usługowe i typowo
> > konsumpcyjne? bo i nowy market powstaje na początku Batorego...
>
>
>
> gdzie ta stacja paliw? (ta ostatnia), byłem w h-ce ale nie zarejestrowałem
>
> jeszce nie ma, ale ma się budować. Na 3-go Maja, po lewej stronie jadąc od
ronda (kawałek terenu PKP), na odcinku między wylotem ul. Bocznej i Lipowej.
Na razie jest tylko biały kontener i wyznaczony teren.
przykładem jest teren Polmo, działalnośc przemysłowa,
który zamieniono na mieszkanio-usługowo-rozrywkowy...
Ja nie mowie, ze źle - tylko pokazuje,
ze kazdy teren w Szczecinie, to potencjalna mieszkaniówka,
a nie inwestycje przemysłowe... ale tereny sa...
A teraz Stocznia... a teren po kontenerach w Płoni,
tam na tych hektarach pewnie tez bedzie jakas galeria Handlowa...
Ależ zapewniam Cię że w Trogirze jest stocznia i jeszcze 2 lata temu pracowała.
Znajduje się patrząc od lądu za starówką, już na samej wyspie Ciovo, ze strony
zachodniej. Z tej strony jest też trochę innych większych zakładów, jakiś skład
portowy gdzie stoją kontenery. Z od strony lądu, przed wjazdem w pobliże
centrum ciągną się składy. To jedno z bardziej przmysłowych miejsc na wybrzeżu,
więcej przemysłu jest chyba tylko w Rijece. Nie mówiąc już o tym że w pobliżu
Trogiru jest lotnisko obsługujące Split i większość Dalmacji, poza Dubrownikiem.
Oczywiście Trogir ma swoją piękną, zupełnie zaczarowaną starówkę która znajduje
się na maleńkiej wysepce pomiędzy lądem a Ciovo.
I masz racje - to jedno z bardziej zatłoczonych miejsc na wybrzeżu
Co do wypadów - z powodu ciągłych korków na Wybrzeżu Kaszteli i okolicy Splitu
raczej nie jest to dobra baza do wypadów, zwłaszcza w stronę południową.
Do tego - jak to w centrum turystycznym - drożej niz w małych mieścinach.
Nie widziałem też plaży w samym Trogirze, mimo że plaże ma i większy Zadar
(zaraz koło starówki) i Dubrownik (przy murach) i nawet Split (przy stacji
kolejowej)