A, i żeby nie było- ja też chciałem na początku walić do korpusu- w praktyce już dzisiaj bym był szeregowym zawodowym. Gdyby nie fakt, że jeden przemiły Pan mi powiedział- "ćwicz, biegaj, podciągaj się na drążku. Zdaj jak najlepiej mature, ucz się angola, bo bez niego na WSO się nie dostaniesz. Na Zetke nie idź, bo tylko Ciebie zniechęci do wojska. "
Pozdro
co do mnie chce się dostać na żołnieża zawodowego ale miec właśnie podpisany kontrakt do emerytury chyba 15 lat jak się nie myle Powtarzam - nikt nie podpisze z szeregowym zawodowym kontraktu na 15 lat. Jeżeli w ogóle przewiduje się służbę stałą w tym korpusie, to na pewno dopiero po pierwszym lub kolejnym kontrakcie.
ostro sie wkręciłeś w to wojsko.
to dobrze.
Niech siedzi pare miesiecy na termita, potem do korpusu szeregowych zawodowych i wio na misje
dude, prezentacja jak każda. daj jakieś filmiki, coś porządniejszego
nie czuć klimatu kawalerii
Nie zgodzę się, że zachęcą jakimś socjalem. Wystarczy popatrzeć na korpus szeregowych zawodowych. Ustawa niewiele im proponuje. Ośmielam się wnieść tezę, że ten korpus został wygenerowany jedynie do pozyskania ludzi na misje do Iraku czy Afganu. Z całą pewnością coś zrobią i jak zwykle będzie to nadwyraz głupie. Jeśli zaczną grzebać w tej ustawie to z wojska odejdzie tysiącami rzesza młodych zawodowych. Ja też.
Ano podoficerowie przeważają plazma, bo upchnięto z ich korpusie chorążych. A z miejscami w podoficerkach nie jest tak źle - problemem są dopiero wolne etaty w jednostkach.
Brakuje co najmniej kilku tysięcy szeregowych zawodowych - no nic, zobaczymy ilu chętnych skusi nasz MON swą profesjonalyzacją.
Spójrz także na przerośniętą liczbę oficerów starszych. A jak się z tej liczby wyciągnie majorów i pułkowników W sumie... moglibyśmy z nich jak Biali podczas wojny domowej formować pułki oficerskie i rozganiać nimi Czerwonych
(...)Czy autor ustawy pomyślał jakie konsekwencje przyniesie ten pomys(...)
A Ty pomyślałeś jakie konsekwencje przyniosłoby zwiększenie liczby kontraktów i przedłużenie czasu służby do lat 15 dla szeregowych zawodowych? To, że ustawa, Pragmatyczną zwana jest do kitu, wiedza wszyscy zainteresowani. Że nie zawsze szeregowy który na to zasługuje ma szansę awansować do korpusu podoficerskiego też chyba nikogo przekonywać nie trzeba. Ale gdy spojrzymy na problem z innej strony, gdy posłuchamy rozmów i poznamy motywy które pchają większość młodych ludzi do jak najdłuższego służenia w armii, bez trudu dostrzeżemy że w przeważającej większości jest to magiczna liczba 15 lat i 40%. Nie czuję się uprawniony do tego, żeby oceniać takie postawy szeregowych zawodowych i oceny takiej nie zamieszczę. Chciałbym jednak, żeby ludzie piszący na Forum pisali szczerze i prawdziwie jaki cel im przyświeca. Pozdrawiam
Żeby wojsko dla szeregowych zawodowych było atrakcyjne trzeba przede wszystkim :
- zwiększyć Im uposażenie / do conajmniej 2500 zł /
- umożliwić awans / do korpusu podoficerów , a nawet oficerów - oczywiście dla najlepszych, poprzez możliwość startu do szkół wojskowych /
- znieść bezsensowny przepis 6 - letniej służby
Każdy z Nich powinien mieć takie same prawa jak pozostałe korpusy - przecież też są żołnierzami zawodowymi.
Dopó
Kolego OBCY. Tobie jak i wielu innym żólnierzom z korpusu szeregowych już na samym poczatku wyżadzili więlka krzywde wprowadzajać WAS w błąd co do sposobu , specyfiki formy awasu oraz zakwaterowania. Myśle że jak ktoś powiedział by wam na starcie co was czeka 70 % z WAS nie zakładała by dalej munduru . Niestety rzeczywistość was poraziła i to jest efekt waszego rozgoryczenia i poczucia niesmaku . Wiem że to zadne pocieszenie ale z korpusem podoficerskim podobnie się obchodzą. A wszystkiemu winna jest ustawa i ciagłe zmiany etatów w jednostkach . Ciągły stres niepewność jutra , brak perspektyw na rozwój pogłebiaja wflustracje wśród całej kadry zawodowej . kaszub
Witam serdecznie sprawa korpusu szeregowych ich awansu, zarobków oraz motywacji bardzo bliska wszystkim kto służy w armii. Ilu z wypowiadających się na ten temat jest faktycznie starszymi szeregowymi, a ilu tylko plotkuje na ten temat. Możemy teoretycznie mówić na temat budowy rakiety nigdy praktycznie nie budując rakiety, możemy rozmawiać o korpusie szeregowych bez opinii zainteresowanych. Ilu z was ma kontakt na co dzień z szeregowymi i to nie tylko w sztabie ale praktycznie w polu jacy to są wybitni specjaliści nie znajomi wysokich oficerów tylko zasługujący na odpowiednie traktowanie i uposażenie. Podpisuje się dwoma rękoma pod odpowiednim wynagrodzeniem za odpowiednią pracę tylko niech uderzą się w pierś i pokażą na co stać szeregowych zawodowych bo na razie tylko wyciągają rękę po profity nic nie słyszałem o specjalistach wysokiej klasy którzy pokazują wszystkim jaki to wspaniały korpus profesjonalistów. Patrząc na przechodzących szeregowych zawodowych którzy nie przestrzegają regulaminów nie potrafią strzelać w nocy, a z gotowości bojowej to wiedza że coś takiego istnieje, widzę ludzi którzy nastawieni konsumpcyjnie do życia macie mi dać bo przyszedłem do wojska i służę jako zawodowy tylko szukam bramki aby wyciągnąć z armii jak najwięcej dając jak najmniej, a jak mnie przycisną to powiem że armii jest do niczego nie szanuje mnie więc ja nie szanuję jej. Pozdrawiam serdecznie i spójrzcie na szeregowych trzeźwym umysłem i wzrokiem nie zmąconym pryzmatem potrzeb tylko obiektywnie bez emocji
Z ostatniej chwili, już wiadomo....
Podają za wp, MON podjął decyzję o wcześniejszym zwolnieniu (o dwa miesiące) żołnierzy zsw. Tak więc Panie i Panowie propnuję zapoznac się z tokiem pełnienia służby watowniczej, tabelami posterunków itp.
Mam tylko nadzieję, że wznowiony zostanie nabór do korpusu szeregowych zawodowych jeszcze w tym roku. W przeciwnym wypadku biada nam szaraczkom - biada, jeno służby pełnić będziemy.
Pozdrawiam.
Czoper napisał :
Panowie szeregowi zawodowi traktują armię jak przystanek alaska a mianowicie : uzupełniają co się da wiedzę , prawa jazdy , i wieją , ale u nas nikt takich badań nie robi , za bramą od groma ludzi czeka ale na odwiedziny a nie do służby
Panie Czoper,a dziwi się pan mi i moim kolegom z korpusu,że się dokształcamy,zdobywamy nowe umiejętności i uciekamy z armii,a co nam pozostaje,mam skończyć niedługo studia inżynierskie i mają mną pomiatać do końca mojej służby bo ktoś nie przewidział możliwości awansu i zamknął mi ją praktycznie Chyba nie po to się męczę u siebie w szkole.Więc skoro armia nie chce wykształconego człowieka promować,ani dać mu szansy to on poprostu odchodzi nie widząc dla siebie perspektywy.Ja osobiście również odejdę po skończeniu szkoły,chyba że ktoś mądry na "górze" umożliwi mi awans (czyt.zmieni się ustawa),jeśli nie to nie zamierzam tracić więcej ani zdrowia ani czasu dla armii z moim wykształceniem (przyszłym) i nie mieć żadnych perspektyw
Pozdrawiam