W odpowiedzi na : Re: Kryzys NATO jest faktem-art w N.Czas. wyslane przez Rygel dnia 2003-02-13 19:20:00:
: a jak sobie wejdziecie tow na strone o NAFTA- to sie dowiecie,ze 1991 r zawiazano pakt NAFTA- z 3-ma I-szymi czlonkami USA,Mexico i Canada.
: Dalej doczytacie sie planow rozszerzenia na obie Amar i...dalej!Przez Prez G.Busj -Junior
:
: NAFTA ( jesli Polska sie nie zadeklaruje wnet) zostala zaproponowana Turcji!
:
: Rygel
**************
Owszem zawiazano w 1991 r. - na supełek.
Tyle tylko, że zaczęło to działać do piero w 1993 r., a więc nie myke sie , że w 1992 to Busch mógł nam proponować zaszczyt członka założyciela ;-))
Imponujący jest rozmach rozwoju tego paktu. Przez 12 lat od zawiazania do NAFTA wstłąpiło tyle nowych państw, że aż ich nie mogę policzyć ;-)
Rygiel, może Ty nam powiesz ilu członków liczy obecnie NAFTA? ;-))
A może było tylu chętnych i tak sie pchali, że ugrzęźli w wejściu? ;-)))
Godny podziwu jest też dobroczynny wpływ NAFTTA na takich bardziej zacofanych członków. Działa to dopiero 10 lat a taki Meksyk już dogoniła USA i Kanadę ;-)
A na poważnie, czy ktoś ma wiarydgodne informacje, jakie korzyśći odnióś Meksyk z przystąpienia do NAFTA?
Bo ile skorzystała Irlandia czy Hiszpania na przystąpieniu do Unii Europejskiej, to zgrubsza wiemy ;-)
Witam!
Turcja wlaczyla sie do wojny z Niemcami pod koniec dzialan. Wczesniej Turcy dostali kilkadziesiat sztuk wczesnych Foczek. Czy samoloty te braly udzial w walkach, czy ogolnie Turcja prowadzila jakies dzialania lotnicze
Turcja wypowiedziała wojnę Niemcom i Japonii gdzieś tak w styczniu 1945. To był tylko pusty polityczny gest, za który nagrodzona została uczestnictwem w NATO po wojnie i statusem sojusznika Zachodu równego w zasadzie Grecji (a nawet bardziej ze wzgledu na strategiczne położenie - Bosfor!).
O ile mi wiadomo, tureckie siły zbrojne nie wzięły już udziału w żadnych działaniach wojennych - pomimo posiadania pewnej liczby nowoczesnego sprzętu (np. wspomniane samoloty), generalnie armia, marynarka i lotnictwo tureckie przedstawiały w 1945 poziom podobny do Polski w 1939 jeśli nie gorszy. Ich przezbrojenie, przeszkolenie (to była armia czasu pokoju!) i transport na pola walki w Europie (o Japonii już nie wspominając) kosztowałby Aliantów o wiele więcej niż ewentualne korzyści z tego płynące.
Otwarcie tureckich portów i baz lotniczych dla Aliantów na tym etapie wojny też nie miało już praktycznie żadnego znaczenia (gdyby tak nastąpiło to w 1942! - Ploeszti oberwałoby dużo bardziej, a Amerykanie ni ponieśliby takich strat...) - co innego w nowym układzie sił po wojnie, ale właśnie za to pusty, polityczny gest Turcji został tak sowicie nagrodzony.
Podobne znaczenie miało przystąpienie w 1945 do wojny po stronie Aliantów Argentyny i paru innych państw Ameryki Płd. z wyjątkiem Brazyli, która do wojny przyłączyła się na wiosnę 1942 (i poniosła spore straty we flocie handlowej podczas Bitwy o Atlantyk, o czym mało kto pamięta).
Wracając do Turcji, gdzieś słyszałem coś o tureckich ekipach czerwonego półksiężyca niosących pomoc więźniom obozów koncentracyjnych zaraz po wojnie - niech i za to im będzie chwała...
Pozdrawiam
Głównym aspektem dla którego nie byłoby warto wchodzić w układy z III Rzeszą jest zupełne rozminięcie się Polski jako partnera z ideologią forsowaną przez Hitlera, co było mocną podstawą do dalszych działań.
Jak ość w gardle staje nam widmo nadludzi, rasy germańskiej do której mimo wszystko nie moglibyśmy aspirować. Czy sądzisz, że Polacy mogliby przełknąć takie rozminięcie się interesów i dobrowolnie godzić na bycie podludźmi? Moim zdaniem nie ma takiej możliwości.
Druga sprawa to rozszerzenie terytorium. Naprawdę uważasz, że Polacy mogliby zaakceptować ryzyko, że Hitlerowi chodzi jedynie o tereny ZSRR? Moim zdaniem Hitlerowi marzyło się imperium i Polska która jest chyba w najgroszym położeniu (pod względem konfliktów) w Europie nie mogłaby zagradzać Hitlerowi drogi do tej przestrzeni życiowej.
Hitler i III Rzesza to państwa które wchłaniają słabszych. Najlepszym przykładem jest Austria. Polska nie dałaby rady funkcjonować z Hitlerem na warunkach partnerskich. Moglibyśmy być jedynie lennikami, narodem zależnym od rasy nadludzkiej... .
W przypadku ZSRR jest identycznie. Drugie państwo totalitarne, które nie uznaje słabych partnerów, którzy jeszcze stoją im na drodze. Zresztą uraza jaką darzyli Polacy Rosjan była zbyt duża by mówić tu o jakimkolwiek pakcie.
Co do drugiej części wypowiedzi. Nie wiemy tak naprawdę kto jest w stanie zagrozić Polsce czy Stanom. Historia uczy, że należy być przygotowanym na każdą ewentualność. Może być to Iran, może być to inne państwo.
Zimna wojna i zbrojenia nuklearne pokazały, że tak naprawdę bomby nuklearne są bardzo dobrym straszakiem, których się nie wykorzystuje. Atak nuklearny jakiegokolwiek państwa na USA równa się z potężną odpowiedzią Amerykanów. Tak samo jest z Rosją.
Ale pamiętajmy, że ataków terrorystycznych na taką skalę jak dotychczas też nikt się nie spodziewał.
Rosja nie tyle powinna sprzeciwiać się budowie defensywnych zabezpieczeń, co budować własne. Nie przewiduję żadnych większych konsekwencji postawienia u nas tarczy antyrakietowej. Dyplomacja jaką prowadzą Rosjanie jest dla nich charakterystyczna, ale nie możemy pozwolić sobie na strach i uleganie woli mocarstw. Pamiętajmy, że Rosja również odgrażała się gdy Polska chciała przystąpić do NATO. Taka jest już jej natura. Amerykanom zawsze możemy odmówić.
Warunki na jakich ma u nas zostać wybudowana tarcza również nie mogą skończyć się na podziękowaniach. Oczekuję od polskiej dyplomacji twardego stanowiska. Najlepiej byłoby wynegocjować wizy, bardzo dobrze byłoby chociaż współfinansowania Patriotów. Oczekujmy zapłaty za korzyść jaką będą mieli Amerykanie.
Natomiast np. niedoskonałość zakupu F-16 nie jest winą USA. To raczej koszmarna wpadka wojska i rządu, który zamówił samoloty bez zaplecza serwisowego i bez posiadania wyszkolonych pilotów.
" />9 listopada upłynie 20 lat od chwili, gdy władze NRD w końcu poddały się i pozwoliły swoim obywatelom swobodnie poruszać się między Berlinem Wschodnim a Zachodnim.
W 1989 roku pierwszą reakcją było niedowierzanie â wkrótce potem na ulicach zapanowała radość, ludzie tłoczyli się w długich kolejkach, aby przejść na drugą stronę granicy i paść w objęcia bliskim. Dzień, w którym upadł mur, był punktem kulminacyjnym wydarzeń, które odmieniły oblicze Europy Środkowo-Wschodniej.
Z okazji dwudziestej rocznicy tych wydarzeń w całej Europie odbędą się związane z nią uroczystości. W Polsce odbywa się między innymi ogólnopolska akcja EuroQuiz 2009, obejmująca konkurs wiedzy na temat UE oraz liczne imprezy dla dzieci, młodzieży i dorosłych, a także konkurs dla uczniów szkół średnich poświęcony 5. rocznic przystąpienia do UE.
Mur berliński dzielił Niemcy od 1961 roku.
Pierwsze oznaki zmian pojawiły się w 1988 roku, kiedy po fali strajków w Polsce rząd zgodził się podjąć rozmowy z opozycją. Wkrótce całą Europę Środkowo-Wschodnią opanowały nastroje kontestacyjne.
W maju 1989 roku Węgry otwarły swoje granice z Austrią, dokonując tym samym pierwszego wyłomu w żelaznej kurtynie. Na znak walki o niepodległość w sierpniu 2 miliony obywateli krajów bałtyckich â Litwy, Łotwy i Estonii â chwyciło się za ręce, tworząc ludzki łańcuch o długości 600 km łączący stolice tych krajów.
3 października 1990 roku doszło do oficjalnego ponownego zjednoczenia Niemiec Wschodnich i Zachodnich, a terytorium Niemiec Wschodnich stało się częścią UE.
W miarę jak upadała władza komunistyczna w kolejnych państwach i do władzy dochodziły rządy wybrane w wolnych wyborach, podjęto działania zmierzające do wspierania państw postkomunistycznych na ich drodze do członkostwa w UE.
Wymogi, jakie muszą spełnić państwa członkowskie, to stabilna demokracja, rządy prawa, ochrona praw człowieka oraz sprawnie funkcjonująca gospodarka rynkowa.
Od tamtej pory kryteria te spełniło 10 byłych krajów należących do byłego bloku radzieckiego. W 2004 roku do Unii przystąpiły Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry, a w 2007 â Rumunia i Bułgaria.
Dzisiaj obywatele UE mogą bez przeszkód podróżować, studiować i pracować we wszystkich 27 krajach Unii, firmy odnoszą korzyści w związku z coraz bardziej zintegrowanym rynkiem unijnym, a Słowacja i Słowenia spełniły nawet kryteria wymagane do wprowadzenia wspólnej waluty â euro.
Wszystko to przyczynia się do zapewnienia pokoju i stabilności w Europie, o które walczy UE.
Europa.eu
Berlin 20 lat później
Główne obchody 20. rocznicy obalenia Muru Berlińskiego zaplanowano w Berlinie na 9 listopada.
Ich kulminacyjnym punktem ma być przewrócenie blisko tysiąca symbolicznych kostek domina, co ma symbolizować demontaż systemu komunistycznego w Europie.
Wcześniej 31 października w Berlinie odbyła się uroczysta konferencja poświęcona 20 rocznicy zburzenia muru berlińskiego i zjednoczenia Niemiec, w której wziął udział m.in. Władysław Bartoszewski, Michaił Gorbaczow i Helmuth Kohl. Konferencja została zorganizowana przez niemiecką Fundację im. Konrada Adenauera.
Z kolei 9 listopada kanclerz Angela Merkel będzie gościć w Berlinie przywódców wszystkich państw UE, USA i Rosji oraz szefów Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i NATO. W obchodach weźmie także udział były przywódca Solidarności i były prezydent Lech Wałęsa, który ma przewrócić pierwszą z symbolicznych kostek domina,
Wysokie na 2,5 metra styropianowe kostki zostały pomalowane przez młodzież z Niemiec i innych krajów europejskich, w tym z Polski. 7 listopada zostaną one ustawione wzdłuż fragmentu dawnej linii muru berlińskiego.
Rola Wałęsy w tej inscenizacji ma przypomnieć, że pokojowa rewolucja w NRD była poprzedzona ważnymi wydarzeniami w sąsiednich krajach bloku wschodniego.
- Nie możemy zapomnieć, jak ważna była rola "Solidarności" w Polsce, walka polskich stoczniowców o ich prawa, oraz tego, jak polski naród powstał przeciwko dyktaturze i zniewoleniu. Bez ruchów wolnościowych w Polsce, w Czechach i na Węgrzech upadek muru nie byłby możliwy - powiedział burmistrz niemieckiej stolicy Klaus Wowereit.
W uroczystościach w Berlinie weźmie również udział premier Donald Tusk.
Jak podaje Centrum Informacyjne Rządu Tusk weźmie udział w przyjęciu wydanym w Zamku Bellevue przez Prezydenta RFN Horsta KÄśhlera, na którym będzie miał okazję spotkać się z Angelą Merkel. Tusk weźmie też udział w uroczystościach pod Bramą Brandenburską, a później będzie gościem Angeli Merkel, która podejmie europejskich przywódców uroczystym obiadem.